O ty... Brawo, po raz pierwszy jestem drugi ;)

A ja jestem setny. Spóźniłem się ... trzy lata.

Wyraźnie pod moim komentarzem masz napisane, że 2 lata...

Ale sytuacja niesamowita: drugi festiwal z "Wielkiej Trójki" w tym roku dla kobiety, z Francji, za drugi pełnometrażowy film... A, i jeszcze nazwiska obie maja na "D". Nie no, tym razem to musi być spisek :)

I jeszcze w tym samym roku w Cannes wygrała kobieta. Cóż to za dyskryminacja chłopów! ;)

To wynik, nie wybitnych dzieł, ale ogólnego parcia na "rufffność" według typowo lewackich kryteriów XD. Radzę poczytać artykuły feministycznych pisemek, typu Wysokie Obciachy, gdzie przed i w trakcie festiwalu w Cannes, co chwilę publikowano artykuły nawołujące, do wykoszenia konkurencji, która mogła by zagrozić tegorocznej laureatki w zdobyciu palemki ;) Poza tym, sprawdź jakie kryteria będą obowiązywać, przy selekcji do nominacji do Oscara w kategorii najlepszy film od 2024. Koniec jakości dzieła jako priorytetu przy przyznawaniu nagród filmowych.

Od zawsze wiedziałem, że Wysokie Obcasy sterują festiwalem w Cannes!

Sarkastyczne komentarze, nie zmienią jak wygląda rzeczywistość i tego, że zachód wpadł już w prawdziwy politpoprawny obłęd. Kto oglądał tegoroczne gale rozdania Oscarów i Grammy łapie, że najważniejsze nagrody w przemyśle muzycznym i filmowym, stały się do bólu upolitycznione i zideologizowane. Niech świadczy o tym chodź by fakt, że nagrodę Grammy w kategorii piosenka roku, dostał kawałek będący swego rodzaju hymnem, na cześć pewnego ćpuna i kryminalisty z Minneapolis. No a wczoraj jedną z 4 najważniejszych nagród w branży filmowej, zgarnął film o aborcji w którym feministyczne i proaborcyjne lobby, jest bardzo silne.

No na szczęście takie wygrywające Oscary "Skrzydła" z 1927 to dzieło wybitne, wcale nie będące laurką na cześć amerykańskich lotników. Kiedyś to było.
Można by stworzyć stworzyć międzynarodową listę tematów, które mają prawo wygrywać nagrody filmowe, tak by nie być posadzonym o ideologię.
A lobby jednak nie takie silne skoro zeszłoroczne, aborcyjne, wysoko ocenione "Never Rarely Sometimes Always" nke wygrało głównej nagrody ani w Sundance ani w Berlinale. No i jak to możliwe, że tegoroczny, aborcyjny film CZARNOSKÓREGO twórcy - "Lingui", nie tylko nie wygrał Cannes ale też zdobył przeciętne opinie. Lobby widać jeszcze raczkuje.

"Lingui" to film czarnoskóry, feministyczny, aborcyjny i do tego muzułmański... Zgodnie z teoriami mędrców FilmWebu powinien był w Cannes dostać wszystko, łącznie z "Psią Palmą", a Akademia powinna z góry ogłosić, że wygrywa co najmniej "pokera". A tu... Nic :/ Jak żyć, jak żyć?

Lobby jest tak silne, że nawet jeden z członków Akademii Oscarowej przyznał, że olał w kontekście Oscarów "Never Rarely Sometimes Always" bo kłóci się to z jego przekonaniami religijnymi. To te lobby proaborcyjno - feministycznie czy jeden z nielicznych krytyków, który obiektywnie kieruje się jedynie poziomem artystycznym dzieła?

O, witam... Przypominam, że wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie, które zadałem ci po ogłoszeniu nagród w Cannes: dlaczego w 2016 Maren Ade nie dostała żadnej canneńskiej nagrody konkursowej za "Toniego Erdmanna" - faworyta zarówno krytyków, jak i widzów? Jeśli nie za to, że jest kobietą, to dlaczego, czy wręcz: jakim cudem? Odpowiedz, znaffco :)

Wow i ty serio pamiętasz takie rzeczy?....Serio naprawdę musisz nie mieć życia by po takim czasie wywlekać komuś takie rzeczy...i jeszcze pamiętać, komu je wywlekać XD...Beka XD. ....Jak kiedyś mówiły dzieciaki w szkole...ŻAL.PL XD

A tak już na serio, oświecając cię. Po prostu wszystko się dopiero rozkręcało. Zachodni liberałowie, dopiero dostawali pie*dolca, po wygranej Trumpa w wyborach. Popatrz na to, jak wyglądała tegoroczna gala Oscarów. Sprawdź jaki utwór dostał tegoroczną nagrodę Grammy w kategorii piosenka roku. To może cię to oświeci.

Oczywiście, że pamiętam, bo od dziecka mam pamięć do głupot :) A także, jak Mały Książę, nigdy nie odpuszczam zadanego pytania...

Ta odpowiedź miałaby jakiś sens, gdybyśmy mówili o jakimś szeregowym filmie, który niczym szczególnym się nie wyróżnił. A mówimy o filmie, który pogodził krytyków z widzami jak (niemal) żaden inny w całej, wówczas 69-letniej historii Cannes. Który miał najlepsze recenzje i najdłuższe owacje... Co też mogło być przyczyną, że nie tylko głównej, ale w ogóle żadnej, ŻADNEJ konkursowej nagrody nie wygrał? Przełam sie wreszcie i odpowiedz...

I, nawiasem mówiąc: to był festiwal w 2016, zatem jeszcze PRZED wygraną Pomarańczowego Klauna... Ech, nie robią już dziś takich znawców jak kiedyś :/

Ojjj to kolega chyba nie ogarnia, jak silnie zindoktrynowane neomarksistowską ideoligią są zachodnioeurpejskie społeczeństwa. A lobby feministyczne i proaborcyjne w kraju w którym wyprodukowano ten film, jest tak silne, że w 2014, stacje telewizyjne we Francji wycofały z emisji spot kampanii społecznej w której występowały dzieci z zespołem downa tłumacząc, że mógł on wywołać psychiczny dyskomfort u kobiet, które poddały się aborcji, także....pitu, pitu a fakty mówią jednak co innego ;)

No, waćpan nie ogarnia kalendarza gregoriańskiego, to i mnie wolno raz na czas czegoś nie ogarnąć... Acz akurat nie tego, bo ja prawie że oddycham zachodnioeuropejskim kinem, a zatem (z twego punktu widzenia) neomarksizmem też. I nadal nie odpowiedziałeś...

To kolega niedługo będzie popychadłem Xi Jipinga ;)

Jeszcze jedno: tym przykładem wycofania spotu kampanii społecznej sam sobie przeczysz... Bo skoro było to w 2014 i jest to dowód na to, że już wtedy zachodnia Europa była przesiąknięta neomarksizmem, a komentarz wcześniej pisałeś, że w 2016 (czy też rok później, po zwycięstwie Pomarańczowego) "wszystko się dopiero rozkręcało", to coś tu nie gra, przyznasz? Chyba że to kolejny przykład tego jakim wyzwaniem dla ciebie jest obsługa kalendarza...

Większym problemem jest to, że nie łapiesz zależności między amerykańską lewicą a tą z Europy. LGBT, feministki, dziwnym trafem wszystko nasiliło się kiedy Trump zamieszkał w Białym Domu. Dziwne prawda?

Pewnie się trochę nasiliło, ale po pierwsze: to po prostu typowa reakcja będąca skutkiem akcji (zwycięstwa Klauna), czyli najzwyklejsza rzecz na świecie, czyli nie, nic dziwnego; po drugie: przecież i tak wszystko już wcześniej zmierzało w tym kierunku, może nie? :) No i po trzecie: wciąż uciekasz od odpowiedzi...

Kto jest klaunem, pokazały wydarzenia z ostatnich 8 miesięcy. ;) Zdjęcie sankcji z budowy NordStream2, reset relacji z Rosją i wypięcie się na Ukrainę, wycofywanie wojsk z Afganistanu w sposób który sprawił, że US Army i Biały Dom ośmieszyły się, nie tylko w oczach Amerykanów, ale też całego świata.

Może zmierzało, może nie, ale neobolszewicy musieli otrzymać ideologiczny impuls, do dostania takiego pie*dolca, aby to nabrało takiego tempa. To tak samo jak z ekoaktywistami, którzy nagle zaczęli się przejmować dewastacją puszczy amazońskiej i zmianami klimatu, dopiero kiedy prezydentem Brazylii został prawicowy polityk.

A po trzecie, to jakie w ogóle było pytanie które zadałeś mi X-dni...X-tygodni temu ?

Wyjście z Afganistanu to potężna wtopa administracji Bidena, zgadzam się... I jeśli kolejne lata będą w podobne wtopy obfitować, to też będę go potężnie krytykować, choć może innym słowem niż "Klaun"...

Jak "może nie zmierzało"??? Stary, w odróżnieniu od ciebie, ja mam porządną pamięć - szczególnie do głupot, jak wspomniałem wyżej - i pamiętam internetowe komentarze ludzisków z twojego środowiska sporo sprzed 5 lat temu i... były one praktycznie takie same jak twoje :) Że wszędzie lewactwo, że Żydy, pedały, feminazistki, islamiści, Murzyny, Ruscy, Szwaby, Amerykańce... Co jakiś czas zmieniał się tylko główny "bohater" - zależało o kim/czym akurat film wygrał jakąś nagrodę :/ Poczytaj trochę staruśkich tekstów na forach np. "Brokeback Mountain" czy "Zniewolonego", jeśli masz ochotę. Zobaczysz, że mam rację i że ty dziś nie mówisz tak naprawdę niczego nowego, jeno inne (choć równie marne) przykłady jako "dowody" swych teoryj podajesz... Bolsonaro i Puszcza Amazońska - podobnie, choć tu z kolei naturalne jest, że prostesty przybrały na sile, gdy pojawiło się bardziej bezpośrednie dla Puszczy zagrożenie, czyli polityk jawnie ostrzący sobie na nią zęby...

A pytanie nieodmiennie brzmi: dlaczego w 2016 Maren Ade nie dostała żadnej canneńskiej nagrody konkursowej za "Toniego Erdmanna" - faworyta zarówno krytyków, jak i widzów? Jeśli nie za to, że jest kobietą, to dlaczego, czy wręcz: jakim cudem?

No tak, wydarzenia sprzed 5 lat. W Europie zachodniej, co chwile był zamach w wykonaniu islamskich ekstremistów a czołowi politycy z Francji, UK i Brukseli mówili, że trzeba się do tego przyzwyczaić i że to element życia w wielkim mieście. Niemieccy politycy, którzy byli oburzeni tym, że po grudniowym zamachu w Berlinie policja upubliczniła wizerunek i personalia zamachowca, obawiając się wzrostu "islamofobii" w kraju....Twoim zdaniem oburzeni tym ludzie pisali głupoty. To mówi wszystko o tobie.

A odpowiedź.....to był po prostu początek tego obłędu. Donald Trump, dopiero niedawno popełnił największy ze swoich grzechów....pokonał Hillary Clinton w wyborach prezydenckich. Środowiska feministyczne i ogólnie skrajnie lewicowe, nie miały jeszcze takiego pi*rdolca, na punkcie równości. Wtedy nie było Natalie Portman przychodzącej na galę oscarową w sukience z wyszytymi nazwiskami aktorek i reżyserek, które jej zdaniem zostały niesprawiedliwie pominięte w nominacjach. Jeśli uważasz że się mylę, to sprawdź, jaki cyrk był wokół filmu "Black Panther", presja była tak wielka że Amerykańska Akademia Filmowa, chciała siłę wprowadzić nową kategorię. "Najlepszy film popularny", byle by tylko twórcy tego obrazu, wyszli z gali z jakąkolwiek statuetką i by nie posypały się oskarżenia o rasizm. A neobolszewicki obłęd wokół tego filmu był ogromny. Już samo powiedzenie "Ten film mi się nie podoba" było w pewnych środowiskach postrzegane jako rasizm.

No właśnie... To w końcu jak było? Czy te 5 lat temu "dopiero sie wszystko rozkręcało", czy też już na zachodzie tkwili po uszy w neomarksizmie? Może się wreszcie zdecydujesz? I nie, ja tu nie mówię o komentarzach o zamachach, ograniczam sie do komentarzy okołofilmowych, gdzie też tematy muzułmańskie były "popularne" na dłuuugo przed owymi zamachami czy największymi falami migracji.

Drugi akapit... Jeszcze raz: Cannes 2016 było PRZED zwycięstwem Pomarańczowego. Jezusmaria, jak tu rozmawiać z kimś kto tak prostej kwestii nie potrafi ogarnąć?

I oczywiście doskonale pamiętam cyrk wokół "BP", także dlatego, że ogólnie nagrody filmowe to mój konik. Ty naturalnie nie pamiętasz zamieszania wokół "Zniewolonego", gdzie już 6 lat temu przed "BP" ludziska twego pokroju pisali TO SAMO i (prawie) TAK SAMO. Serio, idź to obczaj... Bo chyba ponownie ci się wydaje, że mówisz cos nowego :/

Widzę koleś, że za bardzo nie chcesz wyjśc ze swojej bańki. Próbujesz nawet negować fakty. Czy 6 lat temu, mieliśmy tak gigantyczny nacisk na etniczno-genderową różnorodność w filmach, jak dzisiaj?.....Ale ty dalej zaprzeczasz. ŻAL.PL

No, ja właśnie o Cannes przecież pisałem :)

Nie wiem czemu zrozumiałem, że piszesz o dwóch festiwalach w Wenecji z rzędu. Widocznie efekt Mandeli się wkradł xD

28 października premiera w polskich kinach. Ja niedawno skończyłem oglądać francuską wersję BluRay z angielskimi napisami i film mogę polecić.