PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565}

Zdrada

The Devil's Own
6,9 19 504
oceny
6,9 10 1 19504
6,6 7
ocen krytyków
Zdrada
powrót do forum filmu Zdrada

Oglądałem ten film jako dziecko, gdzieś w 2002-2004 roku na Polsacie (możliwe, że to była premiera) i wtedy jakoś bardziej mi się podobał. Po tych wielu latach postanowiłem sobie przypomnieć ten tytuł i nadarzyła się okazja, bo TV Puls emitował niedawno "Zdradę". No i niestety... jako dorosłemu widzowi z wyrobionym gustem film w ogóle nie siadł. O ile początek był całkiem intrygujący, tak potem produkcja robi się całkowicie monotonna, banalna i mało angażująca. Fabuła w sumie nie prowadzi do niczego - Ford sobie łapie przestępców, Pitt na boku kręci interesy i w sumie tyle się dzieje. Niestety film także nie oferuje żadnej rozgrywki psychologicznej ani nic - zarówno policjant, jak i rebeliant-terrorysta są "biali" - oboje dobrzy i nieskazitelni. I choć są po innych stronach barykady, każdy ma swój kodeks, honor i zasady. Ford ma wyrzuty, że kryje przyjaciela, który kropnął złodzieja radia i męczy go z tego powodu kac moralny, a Pitt-zabójca likwiduje tylko tych "złych" i jedynie policjanta, ale tylko tego niedobrego, który zastrzelił złodzieja radia. Przecież jakby rozwalił kogoś innego, to już nie byłoby fajnie. Wychodzi na to, że jedynym "czarnym" charakterem filmu był policjant, który zastrzelił złodzieja radia - kogoś widzowie musieli znielubić, a główni bohaterowie muszą być cukierkowi. Szczególnie Pitt - ubogi rebeliant, nielegalny imigrant, w markowych ciuchach i idealnie zaczesanej fryzurze. Oczywiście posiada głęboką kulturę, musi być miły i wszystkich oczarowywać. Z ust Forda natomiast padają same moralizatorskie gadki niczym u "wujka dobra rada". No i każdy Pitta wyzywa od parszywego Irlandczyka. Ludzie z którymi robi interesy, policjanci czy przyjaciele Toma. Wszak biednemu terroryście trzeba współczuć. Film także nie sprawdza się jako kino akcji - jest zwyczajnie nudny, a sceny strzelanin są strasznie sztampowe niczym z najtańszych produkcji kina klasy B. Walki wręcz także mocno wyćwiczone i markowane. Przeciwnik już podskakuje od kopnięcia w brzuch, choć noga nawet go nie dotknęła :d. No trochę słabo. Mógł to być niezły thriller z rozpisanymi postaciami na zasadzie kontrastu, ale wyszło banalne i cukierkowe kino chyba kręcone "na zamówienie" o dobrym terroryście walczącym za swój kraj i poniżanym na obczyźnie i honorowym policjancie, który doprowadzi wszystkich do wymiaru sprawiedliwości, choćby mu ratowali tyłek do końca filmu. Zakończenie oczywiście także całkowicie ckliwe i patetyczne. Film ratuje jedynie klimat lat 90., chociaż wole produkcje z pierwszej połowy tej dekady. Ode mnie 5/10. Na Pulsie film czytał Maciej Gudowski.

Goro_Gondo

wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

ocenił(a) film na 5
kotbury

Kij Ci w ryj, wiem prostaku, że nie umiesz ani w argumenty ani język polski, to morda tam. I nie komentuj moich wpisów, bo nie chcę, by mnie ktokolwiek kojarzył z takim leszczem.

ocenił(a) film na 7
Goro_Gondo

tak tak o terroryście xD tylko anglia taka dobra co dokonywała ludobójstw. Nic dziwnego, że chcą się odłączyć i nie być z nimi kojarzeni

Goro_Gondo

W sumie się zgadzam, poza tym "terrorystą".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones