Ależ kochanie! Pleciesz głupstwa! Ów film to ucieleśnienie wszystkiego, czego powinna mieć czarna komedia. A sprawa kunsztu aktorskiego w tym filmie dodaje znakomitości jeszcze z nadwiązką (patrz: genialna Meryl). Serwuje on humor bardzo wyselekcjonowany, który czyni go wyjątkowy z gówna hamerykańskich, nowożytnych komedii, w których przyszło Ci sie topić. Widocznie owy gatunek jest dla Ciebie zbyt drastyczno-abstrakcyjny :D

ten film jest świetny, oglądałem go już ze sto razy i nie mam dość ;D
to jest po prostu klasyk, najlepsza czarna komedia

"przejrzałam cię na wylot" hahahahah

cóż może wam wystarczylo kilka śmiesznych zdan w tym filmie i scen.Mi niestety nie:).Moze juz wyroslam z takich głupot.A co do Meryl to własnie nic nie mam , bo to świetna aktorka;p.

Dziewczę, jest zasadnicza różnica między komedią a komedią CZARNĄ. I z tego nie da się wyrosnąć, do tego można ewentualnie dorosnąć.
I nie chodzi tu o kilka śmiesznych zdań, ale o całość, o ironię, o absurd, o śmianie się wprost ze śmierci. Pojmujesz?
Film rewelacyjny pod każdym względem.

a myslisz ze ja tego nie wiem ,ze jest roznica miedzy komedia czarna a po prostu komedia?
Zdania nie zmienie i rozumiem doskanale o co w tym filmie chodzilo;p.

To świetna satyra na kult celebrytów, wiecznej młodości i społeczności Hollywood ogółem. Do tego przeurocza czarna komedia ; D Niektórzy jednak nie mają takiego poczucia humoru więc wychodzą z założenia, że wszyscy inni też nie, a to przecież parszywe uogólnianie bo my tu jesteśmy, i na "Ze śmiercią jej do twarzy" bawiliśmy się świetnie ;)

Co by przytoczyć życiowy przykład - mój rodziciel na początku filmu trochę się pośmiał ale stwierdził, że film za głupi, by tracił na niego czasu. Cóż, on woli "Ranczo" i "Rodzinę Zastępczą", które niejednokrotnie sprawiają, że wywracam oczami.

A na końcu będę wredna i powiem, że wyrosnąć to można z "Avatara" i "Zmierzchu" :P

hehe co do Avatara to sie nie zgadzam, że można z Niego wyrosnąć;p.Podoba sie starszym i młodszym.Ja mam 23 lata a film mi sie podoba i juz z Niego nie wyrosnę;p.A co Zmierchu to uderzylas jak lysy grzywka o parapet:).Poniewaz nie lubie filmow o wampirach ale akurat ten jest w miare dobry:).
Więc dziewczynko wcale nie jestes wredna hehe.Tylko tak Ci sie wydaje:).
A ten film ''ze smiercia jej do twarzy'' to dno moim zdaniem i pogodzcie sie z tym:D.

P.S pozdrowienia dla taty,ze dobrze pomyslal:D.Stata czasu na taki film, wiec dobrze zrobil.

P.S 2 jak wyżej oceniasz ten film niż np Efekt motyla, chlopaiec w pasiatej pizdzamie itp. to nawet nie chce mi sie juz z Toba gadac:D

I jak zwykle każdy zrozumiał tylko nie Ty...Porównanie, przenośnia, uogólnienie, to wszystko było na języku polskim. Dziewczyno nie brnij w to dalej bo poważnie piszesz bzdury. I jak to mówią: słuchaj uchem a nie...brzuchem. 23 lata zobowiązują.

a czego niby człowieku nie zrozumialam?Weż się sam nie ośmieszaj.

"23 lata zobowiązują"
Niestety nie wszyscy biorą to sobie do serca xD

OMG :) jak innym sie cos nie podoba to z miejsca glupek,nie zrozumial filmu itp. itd. Wezcie ludzie naprawde sami nie zachowujcie sie jak dzieci.wyrazialm tylko swoje zdanie na temat tego filmu.Jesli macie z tym probelm to juz nie moja sprawa a moze jedynie waszego psychologa:D

wcale nie jest zastanawiające, że jedni dostrzegą coś, czego inni nigdy nie zobaczą.. wiem, że każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii i wiem jak naprawdę jest ogromnie trudno przekonać kogoś do pysznych lodów wiśniowych, skoro ktoś nie lubi owoców.. ale w tym przypadku nazywanie lodów wiśniowym paskudztwem, jest trochę nie na miejscu.. bo to że ktoś nie lubi owoców, wcale nie oznacza że powinien rozgłaszać swoje mądrości na temat lodów.. /// wydawało mi się że to forum jest dla ludzi o szerszych horyzontach?! /// ps: a wypowiedzi typu "nie podoba mi się i basta" to można pisać na odwrocie własnego zeszytu.. lub wysyłając sms'a koleżance.. BRAK SŁÓW (dobrze że jesteś jeszcze młoda, może z wiekiem uda Ci się spojrzeć szerzej na rzeczywistość której obecnie nie dostrzegasz) .. i jeszcze jedno,.. w tym filmie nie tylko rola Meryl jest godna uwagi.. // szkoda, że nie jest to FILMWEB-KIDS.. miałabyś szansę zaistnieć .. : )

luiz dziwne masz myślenie.Bo sam twierdzisz że każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów a pózniej ze myślenie ''nie podoba mi się i basta'' jest na nie miejscu.A co niby mam zacząć chwalić ten film i pisać jaki jest wspaniały skoro nie jest?jeśli Ciebie łatwo skłonić do zmiany własnego zdania to szkoda mi Ciebie.Pójdziesz za kimś w ślepo...Poza tym co to za porównanie z lodami.Jak komuś nie smakują lody wiśniowe to ma prawo o tym powiedzieć,niby dlaczego ma milczeć.Ja też mówie , że film mi się nie podoba ale Wy możecie ten film uważać za arcydzieło i nic mi do tego, tak samo jak wam do mojej opinii.Chociaż wy staracie sie mnie przekonać ze jednak ten film jest wspaniały cudowny i w ogóle naj naj naj:).
Z Twojej wypowiedzi wnioskuje ze widocznie jestes starszy ode mnie, ale tego nie widać:).

Nikt Cie nie przekonuje, tylko podaje argumenty dlaczego ten film to klasyk, Ty natomiast czytasz totalnie bez zrozumienia i wciskasz wszystkim, że są dziećmi, że się nie znają, że się ośmieszają. Nie podajesz natomiast żadnych argumentów odnośnie samego filmu. Rozumiesz do cholery?
Skoro zakładasz post o dość kontrowersyjnej treści "DNO" to licz się z tym, że na pewno kilka osób się z tym nie zgodzi i że jednak rozpoczęłaś tym samym dyskusję, w której no jednak już zgłosiłaś dobrowolne uczestnictwo zakładając temat!
Więc dyskutuj, a nie brnij w zaparte ze swoimi poglądami i mniej pretensje że ktoś Cię "zmusza" do polubienia omawianego filmu. Nie chodzi o zmianę opinii, tylko obronienie jej...
LOL po stokroć.

oj chyba Ty czytasz bez zrozumienia.Ja doskonale rozumiem ze wszyscy mnie tutaj sami obrazaja wlasnie a nie ja ich twierdzac ze plote glupstwa itp.
A jak chcecie argumenty dla ktorych ten film to dno to juz mowie zeby kazdy zrozumial.
1.słabe dialogi typu ''gdzie zaparkowalam samochod itp.
2.brak akcji
3.sztuczna gra tej rudej facetki
4.nieciakwie pokzany motyw wiecznej młodości i niesmiertelnośći


mogla bym tak wymieniac i wymieniac...

1. W jaki sposób to jedno zdanie ("Pamiętasz gdzie zaparkowałaś samochód?") ma ma być przykładem kiepskich dialogów? :D
2. Brak akcji to byłby wtedy gdyby wszyscy bohaterowie przez dwie godziny siedzieli w milczeniu przy stole w kuchni. Rozwiń temat.
3. Była świetna, może po prostu nie polubiłaś tej postaci? Ludzie często popełniają ten błąd - jeśli jakaś postać nie przypadła im do gustu, to stwierdzają że to wina kiepskiego aktorstwa.
4.O TO W TYM FILMIE CHODZIŁO! xDDD Był on swego rodzaju wyśmianiem pragnienia i dążenia do wiecznego życia w młodości (przynajmniej w naszym, tzw. ziemskim rozumowaniu)

1.czytaj uważniej itp napisalam...to zdanie to jeden z przykładów
2.brak akcji polega na tym ze sobie bohaterowie chodzą ,gadają od rzeczy i prawie przez cały film w jednym miejscu tylko
3.akurat co do tej aktorki to w innych filmach tez grala zle
4. no wiem ze o tym byl ten film ,a le wlasnie salbo to pokazali i nudno strasznie

1.słaby przykład
2. chodzą owszem, nie gadają od rzeczy, wręcz dialogi są baardzo błyskotliwe...film w jednym miejscu? strasznie płytko myślisz w takim wypadku
3. łał, poważnie Goldie Hawn jest słabą aktorką???:) Myślę, że nie widziałaś nawet 5 filmów z nią, a bez pomocy filmwebu nie wymieniałbyś 3 tytułów jej filmów...ale to moja opinia...
4. znowu strasznie płytko myślisz, wniosek nasuwa się sam...

1. moglabym wymienic inny ale po co skoro i tak wg Ciebie bylby slaby:D
2. wow dialogi blyskotliwe w ktorym miejscu/Czsami mialam nawet wrazenie ze gadaja z nudow tzn tak jakby chcieli a nie mogli
3. poważnie jest słaba aktorką, jeśli dla Ciebie jest dobra to spoko hehe
4. strasznie plytko mysle bo wiem ze ten temat dalo by sie przedstawic lepiej? Kolejne wow:D

Ta 23-latka (a przynajmniej twierdzi, że tyle ma) zachowuje się jak typowa nastolatka ubóstwiająca Roberta Pattinsona, a przecież każdy wie, że z takimi się nie dyskutuje...

kto ubostwia tutaj pattinsona to ja juz nie bede mowic, ale sama film zmierzch ocenialas na 6:D.Nie mam wiecej nic do powiedzenia na temat tego co napisalas:).Pozdrawiam idz sobie obejrzyj Harrego potera ;) dziewczynko

Chcę tylko rzec, że Harry Potter jest akurat całkiem niezłym filmem (dodam, że napisałaś że się Tobie podobał Zmierzch, z którego tu szydzisz).
Generalnie sprawa wygląda tak, że z każdą kolejną swoją wypowiedzią, albo sobie sama zaprzeczasz albo pieprzysz jakieś farmazony. Ogólnie kilkakrotnie się przyznałaś i potwierdziłaś słowa forumowiczów (pewnie nawet nie wiedząc)że jesteś zwyczajnie mało-bystra. Wiele osób używa tu tzw ironii, której ty w ogóle nie rozumiesz i, pozwolę sobie użyć Twoich własnych słów, ośmieszasz się niesamowicie. To tyle.

ironie mozna wyczuc tylko jak sie rozmawia z dana osoba na zywoa nie podczas pisania.Ewentualnie mozna uzyc cudzoslowia, zeby zaznaczyc ze cos piszemy z ironia.
Nie wiem dlaczego w czym sie osmieszam, chyba tylko tym, ze w ogole gadam z takimi przemadrzalymi dzieciakami jak wiekszosc tutaj osob:D.

Haha ta luckygirl23 to standardowa idiotka. Począwszy od tego że w nicku podaje swój wiek - masz zamiar co roku zmieniać nick? Brak w akcji w filmie go dyskwalifikuje? Pewnie ubóstwiasz szybkich i wściekłych?

Szkoda słów

Hmm do tego, czy dialogi były śmieszne czy nie się nie przyczepię, bo to kwestia poczucia humoru, a każdy ma inne. Ta "ruda facetka" była jak dla mnie lepsza od Meryl (wręcz Streep była dla mnie zbyt sztucznie przesadzona momentami) ale to widać też kwestia gustu. Ujęcie motywu było jak dla mnie świetne, ale - powtórzę - kwestia gustu. Ale jednego nie rozumiem - brak akcji?! "brak akcji polega na tym ze sobie bohaterowie chodzą ,gadają od rzeczy i prawie przez cały film w jednym miejscu tylko".
Czyli twierdzisz, że aby film był dobry musi być pełen strzelanin, wybuchów, pogoni i efektów specjalnych? Ojoj...
Może jednak się nie bierz za takie z lekka nienormalne rzeczy, o groteskowej fabule - bo zazwyczaj w takich filmach "gadają od rzeczy". To że akcja dzieje się w zaledwie kilku miejscach to minus? Ja nawet nie zauważyłam żeby było ich niewiele. Czy lokacje muszą się zmieniać co 5 minut? Czy bohaterowie muszą się przemieszczać z USA do Afryki, z Afryki do Azji, z Azji do Kanady, z Kanady do Australii?
Byłaś kiedyś w teatrze na spektaklu bez zmiany scenografii? Pewnie nie bo to by było dno... :(

Tak sobie przed seansem siedzę, czekam czytając i... lubię ten komentarz :) Pozdrawiam dragonjedark- dobrze gada, polać mu !

Efekt motyla to hollywoodzka bajka, która jednak może się podobać i nic mi do tego ale Chłopiec w pasiastej piżamie to przerażający stek bzdur historycznych i każdemu kto to ogląda i wierzy że taka historia mogła się zdarzyć należy się długa i solidna lekcja historii.

hmm hollywodzka bajka mówisz:) to w takim razie czym jest ''ze smiercia jej do twarzy'':D hehe.To tez bajka.Widzę ze dodałaś'' ale może sie podobać'' żeby podkreślić ze lubisz hollywodzkie bajki.
Chlopiec w pasiastej pizamie to nie jest film dokumentalny wiec o co Ci chodzi?.Poza tym nie chodzi tylko o prawdopodobieństwo tych wydarzeń, ale pokazane jest jak holocaust mogli pojmować dzieciaki w tamtych czasach.

"pokazane jest jak holocaust mogli pojmować dzieciaki w tamtych czasach."

Właśnie o to chodzi, że przedstawienie holocaustu w tym filmie jest bzdurne. W obozie całymi dniami więźniowie praktycznie nic nie robią tylko siedzą na tyłkach, od czasu do czasu zawołają ich na zbiórkę, ale to tyle, więc mały Schmuel może przesiadywać przy ogrodzeniu wyjątkowo marnej jakości nie zauważony przez nikogo....CO ZA STEK BZDUR! Więźniowie całymi dniami ciężko pracowali, tak, że pod koniec dnia nie mieli na nic siły. Ich głód był tak ogromny że zjadali wszystko co dało się zjeść, nawet trawę, a mały Schmuel, oprócz tego, że mówi że jest głodny, wcale się nie zachowuje jakby umierał z głodu a tym bardziej tak nie wygląda. Poza tym ogrodzenia były pod wysokim napięciem, wokół roiło się od strażników, nikt nie mógł sobie po prostu bezczynnie siedzieć, niezależnie po której stronie ogrodzenia. Dodatkowo obozowe stroje więźniowie nosili tak długo aż zaczęły się rozpadać, nie były żadnego punktu, z którego mogli sobie brać tyle ubrań ile chcieli.

Poza tym : z opowieści Schmuela wnioskujemy, że jego dziadkowie zostali zabici od razu po przybyciu do obozu, oczywiście z tego powodu, że byli starzy i według władz obozów, nie zdolni do pracy. Większość dzieci podzielała los starców, więc obecność dzieci w obozie nie była czymś typowym. Wiele osób dziwi się, że Brunowi zajęło tak dużo czasu zrozumienie że "to" miejsce nie jest wcale farmą. Oczywiście, dzieciak nie był zbyt bystry ale z drugiej strony w tym filmie obóz został właśnie tak przedstawiony! Jak niechlujnie utrzymana farma, na której pracownicy całymi dniami się obijają. Tragiczny los więźniów obozów został zminimalizowany...Kolejny problem - pomijając już to że możliwość przechytrzenia obozowego systemu przez ośmiolatka i wejście do niego od zewnątrz jako więzień brzmi kompletnie niedorzecznie to dlaczego Schmuel miałby się na to zgodzić? Dlaczego miałby pozwolić wejść koledze do tego piekła? Czy był aż tak samolubny? Poza tym gdyby nawet Bruno dostał się do obozu to oczywiście odstawałby od reszty bo nie byłby wychudzony i brudny.
No i wreszcie sam Bruno - był co prawda o 2 lata za mały by należeć do Jungvolku ale jako dziecko esesmana na pewno wiedziałoby co to za organizacja i nie mogło się doczekać aż stanie się jej częścią. Wiedziałby też kim jest Hitler, wiedziałby kim są Żydzi, wiedziałby że są wrogami rasy arysjkiej. Bruno tymczasem jest zupełnie nieświadomy wszystkiego! Nagła zmiana jego siostry pod wpływem nauczyciela jest również mało wiarygodna, szczególnie biorąc pod uwagę fakt,że miała już 12 lat i od 2 lat powinna należeć do Jungmadel. W tym wieku uczestniczyłaby też w różnych działaniach na rzecz Niemiec, np. uczestniczyłaby w zbiórkach na rzecz armii itp. Dzieci w Niemczech były naprawdę zaangażowane w działania wojenne.

A jeśli chodzi o pozostałe filmy - oczywiście, że "Ze śmiercią jej do twarzy" to bajka, ale absolutnie się z tym nie kryje, przy okazji będąc jeszcze świetną satyrą. "Efekt motyla" to natomiast typowy przebój dla nastolatków, zgrywający śmiertelnie poważny film...bleh Można obejrzeć, może się nawet podobać ale żeby przyjmować ten film jako kryterium gustu i wrażliwości...pliizz xD

a po co w ogóle mi opowiadasz cały film hehe.Ja ten film oglądałam więc nie wiem dlaczego chciało Ci sie tak produkować.Lepiej było skopiować opis filmu;p.Chociaż i tak to by było bzdurne.
Efekt motyla Ci sie nie podoba spoko.Są jednak ludzie, którzy nie pojmują tego na serio.Przez to ludzie stworzyli różne gatunki filmowe.Dlatego mamy filmy sensacyjne, dramaty,psychologiczne,komedie, horrory,fantasy,s-fi,dokumentalne itp. itd.Zeby poruszyć każdą strunę emocji w człowieku.Są też rózne gusta.Jedni lubią komedie inni natomiast ich nie lubią.
Oglądając film efekt motyla można sobie wyobrażić jakby to było jakbyśmy postapili w danej chwili zycia inaczej.Dlatego ten film mi sie podoba i skłania do refleksji na ten temat.Ponieważ wiele razy mamy do siebie samych pretensje, ze moglismy coś zrobić ale nie zrobilismy tego.Ten film pokazuje że niekoniecznie inne wyjście byloby lepsze od tego co zrobiliśmy.
A co do wymądrzania się na temat obozów pracy to może przeczytaj recenzje chociażby na filmwebie.Nie wszyscy moja droga wiedzieli czym jest holocaust w tamtych czasach a już tym bardziej dzieci.Poza tym jakbyś była w Oświęcimiu chociaż i z przewdonikiem to byś wiedziała, ze działo się tam inteligentne zło.Niemcy wiedzieli jak ukryć to co tam się działo.Propagandowe filmy itp. itd. Jakby wszyscy wiedzieli co tam się dzieje i gdzie tak naprawde wywożą tych ludzi to myśle że takie obozy dlugo by nie przetrwały.Zresztą nei wiem czy wiesz ale ludzie z obozów pracy wysyłali listy do swoich rodzin ale jak wiadomo cenzurowane przez Niemców.Więc może sama poczytaj coś więcej na temat historii i później sie tutaj wymądrzaj.

Nigdzie nie napisałam że wszyscy Niemcy wiedzieli jaki los czekał Żydów. To nie było tematem mojego wywodu. Napisałam tylko, że rodziny esesmanów, do jakiej należał Bruno, były oddane Hitlerowi a ich dzieci wychowywane były w duchu nazistowskiej ideologii. Poza tym jak już zaznaczyłam wszystkie dzieci od 10 roku życia należały do organizacji podległych Hitlerowi, gdzie ulegały indoktrynacji. W szkole tak samo - mało tego, wszystkie musiały udowadniać, że do któregoś tam pokolenia wstecz nie mają żydowskich przodków, także każde wiedziało kim są Żydzi. Poza tym oczywiście, przeciętny Schmidt nie wiedział jaki los czekał Żydów ale na pewno był świadomy represji jakim podlegali Żydzi, jakich okrucieństw dopuszczali się Niemcy jeszcze przed wojną (np. noc kryształowa - 1938)

Ja radzę tobie, moja droga, poczytać trochę na temat życia w nazistowskich Niemczech. To, że przeciętni Niemcy nie słuchali tak naprawdę Hitlera (chociaż każdy z nich miał co najmniej jeden egzemplarz Mein Kampf na półce, a co niektórzy czcili go jak boga) wcale nie zwalnia ich z odpowiedzialności. Gdyby bowiem przeczytali Mein Kampf, czyli nazistowską Biblię, to wiedzieliby, że Hitler planuje eksterminację Żydów i po wojnie odkrywając prawdę na temat losu Żydów nie rozkładali by rąk i nie mówili idiotycznie "Gdyby Fuhrer wiedział..."
A w Auschwitz byłam i dziwi mnie to, że ty, po takiej wizycie, ciągle uważasz, że W "Chłopcu..." życie obozowe zostało oddane wiarygodnie.

A "Efekt motyla" poruszył poważny temat ale dość nieudolnie

wiesz co smieszna jesteś.Myślisz że masz wiedzę historyczna a tak naprawdę to nie wiem czym sie popisujesz.Poza tym to forum FILMOWE a nie historyczne i napisalam ze wlasnie widzowie, ktorzy ogladali ten film nie biora tego filmu na serio.Dla jasnośći każdy wie ze chlopiec w pasiastej pizamie nie jest na faktach.Wiec juz skoncz pouczanie innych i krytykować film, ktory nie jest dokumentalny;p.

a co do efekt motyla to nie wiem jak w takim razie ty bys poruszyla ten temat;p?

Wiedza historyczną, którą się "popisuję" to minimum, które każde powinien wynieść ze szkoły średniej. A filmy historyczne mają obowiązek zachowania zgodności historycznej, inaczej nie będę traktowane poważnie.
Nie wiem czy wiesz ale żydowski rabin, Benjamin Blech, nazwał książkę na podstawie której oparty jest "Chłopiec..." profanacją. To chyba o czymś świadczy.

bo dziewczyno nie sa traktowane powaznie i juz Ci to pisalam zreszta.Poza tym to nie jest FILM HISTORYCZNY

Nie traktowany poważnie to w tym kontekście znaczy tyle co lekceważony.

nie rozumiem to zle ze ludzie chlopca w pasiastej pizamie nie biora powaznie czy zle wkoncu bo sama nie wiesz co piszesz.
A chlopca w pasiastej pizamie obejrzalam z wielka przyjemnoscia i nie traktowalam tego jako prawdziwych wydarzen i nie zastanawialam sie nawet nad tym czy takie cos moglo by miec miejsce.Skupilam sie bardziej na odczuciach tych dwoch chlopcow.
A tak na marginesie jeszcze dodam, ze matka tego niemieckiego chlopca nie chciala zeby on wiedzial co to wojna itp.itd. na jej miejscu pewnie tak samo bym postapila.A i jest tam momet jak matka oszukuje go ze oboz pracy to fabryka.

tak... a to jest forum "Ze śmiercią jej do twarzy" a nie "Chłopca..."

Racja, przepraszam :c ;p

.............

ja tez przepraszam ale tak jakos wciagnela mnie ta dyskusja;)

luckygirl23 sama jesteś DNO! a film jest zajefajny

dla Ciebie zajefajny dla mnie nie , ale nie zamaierzam sie znizac do twojego poziomu i Cie obrazac:).

Nazywasz to DYSKUSJĄ? Twoimi ulubionymi argumentami są: "Jesteś śmieszny/a" i "Nie ośmieszaj się" ;) Nie masz pojęcia czym w ogóle jest dyskusja...

dobrze ze Ty masz pojecie:).Przeczytaj to co jest napisane na forum i dopiero sie wypowiedz.Bo naprawde to co pisala ta ''historyczka'' bylo smieszne bo to forum filmowe a nie historyczne i w ogole calkiem innego filmu niz chlopiec w pasiastej pizamie.

luckygirl23, zdaję się że przegrałaś dyskusję, niby masz 23 lata, ale każdy
kto odpowiadał na twojego posta użył świetnych argumentów i wychodził
obronną ręką, ty natomiast dochodzisz, dochodzisz i nie możesz;p, każdy kto
czyta to forum pewnie przyzna mi rację.Po za tym ironię można wyczuć
czytając,wierz mi.Staraj się także poprawniej pisać bo drażni mnie to za
każdym razem gdy dochodzę do twojej wypowiedzi;p

a to widzisz trolu.Podobno wytykanie bledow innej osobie to objaw trolizmu.Poczytaj w necie w ogole co to jest trolizm internetowy:).Poza tym dlaczego twierdzisz ze przegralam dyskusje?:).

Dla ciebie mogę być nawet królem trolli xD, a jeśli chodzi o odpowiedź na
pytanie, dlaczego przegrałaś dyskusję to już jej udzieliłem we
wcześniejszej wypowiedzi ;D

wow ze niby inni mieli lepsze argumenty?Wez sie przestan wyglupiac:).A moze przez to przegralam dyskusje, bo bledy robie jak pisze?

Błędy, błędami;p, jak już pisałem, odpowiedzi udzieliłem;p

Mógłbyś jej odpowiedź napisać w trzech słowach, drukowanymi literami, i tak by nie zrozumiała:)
Ona jest jak dziecko we mgle...heh ;)