Podpisuję się pod tematem.. to że film jest świetny i role genialnie zagrane to każdy widzi.. jest w tym filmie coś jeszcze... coś potrafi mnie przerazić bardziej niż niejeden horror.. to ten klimat i Genialna ścieżka dźwiękowa, która go tworzy.. (to samo mam z np. Jumanji) muzyka mrozi krew w żyłach... i czasem aż boję się oglądać ten film mimo iż widziałem go już wieeeeele razy....
Pozdro!

Zgadzam się! Aktorzy grają na najwyższym poziomie. Film śmieszy, a niekiedy mrozi krew w żyłach :D Po prostu świetna rozrywka na wolny wieczór. Polecam :)

Mnie jakos nic w tym filmie nie zmrozilo wiec nie wiem o czym piszesz.

Pisze o tym co sama odczuwałam, Ty chyba nie musisz odbierać go tak jak ja...

Nie muszę. Też pisze to co odczuwałam podczas oglądania.

Hehe jak komedia mrozi ci krew w żyłąch to nieźle :D

Czarna komedia to jednak nie komedia romantyczna, elementy horroru tam również są.

W sumie to to samo... mi komedie romantyczne podnoszą ciśnienie, to prawie to samo "zmrożona" krew :)

No to widzisz z komediami romantycznymi mam tak samo :P ale inne odczucia miałam co do tego filmu ;)

Ten konflikt miedzy Meryl a Goldie w filmie swietnie zagrany :D

jednym slowem rewelacyjny! :-)

A Isabella Rossellini to co? Tez świetnie zagrana rola.Epizodyczna ,a dorównała głównym.

co za wygląd... ciało i twarz...

zgadzam się, super film

Uwielbiam ten film również . Zrobił na mnie MEGA wrażenie dziecięciem będąc . Jest to genialna czarna komedia absurdu , ale jeśli Rossellini mówi Meryl że po wypiciu mikstury będzie wiecznie młoda , to skąd to sypanie sie głównych bohaterek .

Oglądałam wieki temu ale jeśli dobrze pamiętam to byłyby wiecznie młode gdyby nie umarły a przecież jedna ma ogromna dziurę w brzuchu a druga zdaje sie złamała kark spadając ze schodów ;)

Bo Roselini im powiedziała po tym jak wypiły eliksir zeby na siebie uwarzały . Gdyby nie przydarzył sie jednej i drugiej wypadek smiertelny to nadal by wygladały młodo jak Izabela a tak stały sie zombie

Święte słowa . To jedna z najlepszych czarnych komedi jakie dane było mi zobaczyć . Teraz efekty robią mega wrażenie a co dopiero w chwili premiery .

Fajnie zrobiona komedyjka. Filmowy pojedynek Streep i Hawn niczym konflikt dwóch diw starego Hollywoodu ; Bette Davis i Joan Crawford, normalnie czuć tę nienawiść. Do tego Bruce Willis jako ochlapły , ciamajdowaty alkoholik, wprost genialny . Kolejna po serialu ,,Na wariackich papierach'' genialna rola komediowa Bruce'a.