Jak to często w horrorach z człekokształtnymi stworami bywa - musi być naganiacz ofiar. ;) no ok. Oglądając obie częsci, mnie osobiście przeszkadzała niewiarygodna przemiana głównej bohaterki, która ze zdziczałej cichej szarej myszki nagle staje się waleczną znawczynią jaskini.
No i komiczna akcja z jaskiniowym wychodkiem - którzby pomyślał, że brudne, śliniące się jaskiniowe stwory, które żrą i faflunią krwią po całej jaskini, tak bardzo będą dbały o to, by kupkę robić w jednym, wyznaczonym miejscu. ;)