PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775635}
5,1 2 604
oceny
5,1 10 1 2604
3,0 3
oceny krytyków
Zerwany kłos
powrót do forum filmu Zerwany kłos

...bo film ma odwagę poruszac kwestię tego, że dziewczyna szanuje sama siebie i nie traktuje swojej godności jak ogryzka... Może rzeczywiście oddawanie się typom przechodnim, skakanie z łózka do łózka stało się tak modne, że razi już zwykła przyzwoitość, o której mówi film?

Wydmin

Czy to nie życie jest najwyższą wartością? Czy naprawdę warto ginąć w obronie dziewictwa?

spacey1

Pewnie i tak ale skąd wiadomo że by jej nie zabił nawet gdyby mu sie oddała?

dominika_sliwinska

Oczywiście, nie wiadomo, ale jednak opiewa się to, że zginęła w obronie … no właśnie, czego? To też jest ciekawe. Podobno w obronie wiary. Nie bardzo widzę logiczny związek z obroną wiary poprzez obronę dziewictwa. No, ale co ja tam wiem.

spacey1

Może nie wiesz tego ale jeszcze jest coś takiego jak własna godność, zasady itp.

Zalamka

Zapewniam, że wiem. Trochę już żyję na tym świecie i sporo przeszłam. W mojej ostatniej wypowiedzi zastanawiałam się tylko jak się ma obrona dziewictwa do obrony wiary.
Co do wartości najwyższych, to warto się zastanowić, czy rzeczywiście ludzkie życie jest wartością najwyższą (jak się to często słyszy z różnych stron), czy też nie. Można mieć na ten temat różne zdania, ale warto być konsekwentnym. A co do zasad, to według mnie zasada czystości do ślubu nie jest warta ofiary życia.

spacey1

Ja przeżyłem czasy komuny, gdzie czasami godność zostawała w tłumie pchającym się do sklepu bo rzucili akurat towar. Temat jest chyba głębszy, w takiej sytuacji broni się swojej godności i wartości w które się wierzy. Zycie żyjącego człowieka bardzo ważne ale nie za wszelką cenę, w czasie drugiej wojny światowej ludzie robili straszne rzeczy w stosunku do innych bo Niemcy w obozie im obiecywali, że jeszcze miesiąc czy dwa pożyją. Co do twojego ostatniego zdania, to go nie rozumiem w kontekście tego akurat tematu.

spacey1

Po prostu w tamtych czasach uczono, że stracenie cnoty przed ślubem to grzech ciężki i obraza Boga, że kobieta musi być czysta dla tego jedynego i dla Boga. Zresztą pytanie czy została zrobiona jakaś autopsja czy to tylko mitologia. Zresztą każda ofiara gwałtu stara się bronić na ile daje radę no chyba, że została odurzona.

Chile91

No właśnie zastanawiam się, nawet jeśli się nie jest dziewicą to każdy by się bronił i w tej sytuacji mógłby zginąć, tzn że wszystkie ofiary gwałtu powinny być święte bo się zwyczajnie broniły? hmm...

dominika_sliwinska

W takim przypadku wątpię ... zobacz, że ostatnio nic się nie mówi o takich sprawach. Sam kościół myśli o prześladowanych chrześcijankach na wschodzie przez muzułmanów i Isis, że są gwałcone i są ich niewolnicami.
A z poprzednich epok co chwila w opisie błogosławionej czy świętej masz wzmiankę, że nie dała się zgwałcić i zginęła w obronie cnoty.

Chile91

Sam kościół nie myśli i nie wspomina * ;)

Chile91

kościól ogólnie mowi o prześladowanych chrześcijanach a nie o konkretnych przypadkach, widocznie działa to na tej zasadzie że wybrano parę przykładów z historii i chrześcijanie mają się na tym wzorować

dominika_sliwinska

Czemu tylko chrześcijanie? Może warto aby szersze grono wzorce jakichś zasad stosowało

dominika_sliwinska

Wybory nie są przypadkowe. Nie każda kobieta broniąca się przed gwałtem będzie świętą. Osoba taka musi wykazywać całym swoim życiem oddanie Bogu. tu nie chodzi o brak współżycia z mężczyznami. Taka kobieta musi jak to dziś się mówi być "praktykującą" chrześcijanką, wręcz nawet byc religijna ponad miarę (że tak to ujmę), osobą o nieposzlakowanej opinii, udzielającą się społecznie, pomagającą innym w różnoraki sposób, mającą za sobą wielu którzy ja kochają i podziwiają za to co robi dla innych i za to jaką jest ona po prostu osobą w obyciu. W procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym szuka się zeznań jak największej liczby osób które potwierdzają że kandydatka taka właśnie była osobą. Nie wystarczy obronić się przed gwałtem. Nie o to tu chodzi. Przecież jest wiele świętych kobiet które nie były dziewicami jak Joanna Beretta Molla żona i matka... czy z naszego podwórka- św. Jadwiga. Pozdrawiam

spacey1

Ona tak zaciekle broniła dziewictwa, bo od urodzenia wychowywano ją na gorliwą katoliczkę, która ma cenić cnotę ponad wszystko. Wszystko robiła z motywacji religijnej. I że Rosjanie zabili katoliczkę, to została ona uznana za męczennicę.

spacey1

Spacey1 " Nie bardzo widzę logiczny związek z obroną wiary poprzez obronę dziewictwa"
Ponieważ w myśl zasad, moralności chrześcijańskiej dziewictwo jest wyższym dobrem, darem który ma być przeznaczony z miłości albo Bogu (siostry zakonne, dziewice konsekrowane i wdowy konsekrowane) lub mężowi. Broniąc zasad wiary chrześcijańskiej broni się właśnie jej samej (jeśli oczywiście broniło się czystości z myślą o wierze czyli było się wierzącą a nie tylko kobietą która chciała uniknąć bólu czy innych konsekwencji gwałtu a była ateistką). Nie chodzi zaś tu o sam stan dziewictwa biologicznego a o wolę, stąd wdowy konsekrowane. Co do Karoliny- byłaby świętą nawet gdyby nie udało jej się obronić dziewictwa, za to jaką była osobą, ile robiła dla kościoła, dla Boga i dla ludzi. Nie trzeba byc dziewicą, czy umrzeć dla wiary. Można być zwykłą matką i żoną umrzeć naturalnie a byś świętą, przez swoje życie, można też być dziewicą bo akurat się mieszkało w małej wsi i nie wyszło się za mąż bo brak było kandydatów na męża a nie szło się z nikim do łóżka bo "co ludzie powiedzą", grzeszyć całe życie, nie chodzić do kościoła, do spowiedzi, nie modlić się i umrzeć- i czy taka będzie świętą, tylko dlatego że była dziewicą?

dominika_sliwinska

Jeśli człowiek ma szablę na szyi, to nie "oddaje się" zboczeńcowi, tylko jest przez niego gwałcony.

MariaMoriewna

może źle to ujęłam, po prostu chodziło mi że stawiałaby mniejszy opór a nie że z chęcią by się oddała, w sensie że wolałaby zrobić wszystko żeby przeżyć a nie za wszelką cene ratować dziewictwo

dominika_sliwinska

Nie wyobrażam sobie przeżyć sytuacji jaką jest gwałt, ale myślę że w takim przypadku kobiety nie myślą, że przeżyje stawiając mniejszy opór raczej bronią się do kiedy mogą i starczy im sił... potem to już tylko jakieś pogodzenie się i czekanie aż koszmar się skończy.

dominika_sliwinska

Chile91 dobrze gada. Reakcje na gwałt to sytuacja osobnicza, ale często wygląda to właśnie tak albo bardzo podobnie. Za to dam sobie głowę uciąć, że Karolina (i inne ofiary kultu czystości) nie kalkulowała sobie na chłodno, że woli dać się zaciukać niż stracić błonkę. Ona po prostu się broniła przed przemocą. Gdyby ten <filmweb poleca mi synonimy.ux.pl> chciał ją tylko dotkliwie pobić, zapewne zachowałaby się podobnie.

MariaMoriewna

Racja, więc teraz pytanie skoro każda dziewczyna pewnie zachowałaby się podobnie, zwyczajnie się broniąc, dlaczego akurat Karolina została błogosławioną? Naturalna reakcja człowieka jest jakimś wielkim wyczynem, tylko dlatego że była dziewicą?

dominika_sliwinska

Tak, tylko dlatego, że była dziewicą. Dla nich kawałek jej ciała był ważniejszy niż całe życie.

użytkownik usunięty
MariaMoriewna

Widzę, że jesteś pełna uprzedzeń i wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia.

O tak, zdecydowanie jestem uprzedzona do ludzi, którzy uważają, że zgwałcona kobieta traci godność.

użytkownik usunięty
MariaMoriewna

Chodziło mi o religię, ona wcale nie naucza, że kobieta zgwałcona nie ma godności, ani ,że rozwiązłe kobiety są złe. To ludzie tak to interpretują, aby kogoś napiętnować dla lepszego samopoczucia. Poza tym, jest przecież też św. Maria Magdalena, więc wcale nie trzeba być dziewicą, aby zostać świętą ;p

Wiem, dlatego nie piętnuję i nie oceniam chrześcijan jako takich. Znam chrześcijan, którym forma kultu Karoliny również wydaje się obrzydliwa.

MariaMoriewna

Prawdziwy chrześcijanin tak nie uważa. Takim prawdziwym chrześcijaninem była właśnie Karolina która nie potępiała drugiej zgwałconej kobiety.

spacey1

Zdaje się jednak, że w gruncie rzeczy nie tyle chodzi chyba bardziej o jej religijne życie, a nie o tę czystość- przecież o tym nic nie wiadomo

spacey1

Rozumiem więc że jesteś przeciwnikiem aborcji i eutanazji?

Wydmin

Dlaczego mielibyśmy się bać ideologicznego gniota, nakręconego przez młodzież ze szkółki parafialnej?

Zauważyłam, że osoby o wzmożoniu patriotycznym czy religijnym mają śmieszną skłonność do tłumaczenia wszystkiego, każdej reakcji lękiem.

Zrozum, że kiedy przestajesz wierzyć w "bozię", która patrzy na ciebie z góry i ocenia każdy twój ruch, by wystawic rachunwk na sądzie ostatecznym, zaczynasz myśleć samodzielnie i lęk nie jest już dominującym uczuciem :)

idiomka

Ciekawe podejście, co ma wspólnego to, że wierzysz i znasz dzięki temu granice swoich zachowań oraz starasz się być na podstawie tego coraz lepszym człowiekiem z samodzielnym myśleniem? Chyba, że dla ciebie samodzielne myślenie to robienie co ci tylko przyjdzie do głowy, bez granic i zasad. Jak spotkasz takich innych szybko sobie po odciskach zaczniecie deptać. A w co ty wierzysz? W kasę? Komercję? Używki? Śmieszne także jest jak tacy ludzie piszą, że sami się kontrolują, to chyba tylko nawiedzeni pustelnicy są do tego zdolni.

Zalamka

Serio? Widzisz tylko te dwie opcje?

Albo zasady wyznaczone przez religię albo kasa, używki, komercja? Kto Ci pokazał taki podział świata?

Świat nie jest czarno-biały i naprawdę religia nie jest wymagana do tego by być dobrym, odpowiedzialnym, empatycznym i pomocnym dla innych. Warto być takim nie ze strachu przed karą od wyimaginowanego boga tylko dlatego że tak można sprawić, że życie jest lepsze.

idiomka

Napiszę jasno, dla mnie ludzie nie dzielą się na wierzących i niewierzących tylko na dobrych i złych. Większość z nas zaczyna od zasad religijnych w dzieciństwie, potem różne drogi są wybierane. Natomiast uważam, że człowiek jest slaby i na czymś musi się oprzeć, czasem są to zasady wpojone i wyniesione z domu, czasem naturalne predyspozycje niektórych osób, które muchy by nie skrzywdziły. Ale generalnie jakiś drogowskaz jest konieczny i wielu religia w tym pomaga. Strach przed karą kształtuje nasze codzienne życie, w pracy, na ulicy, wszędzie nie zauważyłaś tego?

Zalamka

Jeżeli nie kradniesz, nie zabijasz, tylko dlatego, bo grozi Ci za to kara, to jesteś zwykłym zwierzęciem. I mylisz religię z doktryną.

ZamknijDrzwi

Masz całkowitą rację. Chrześcijanin to ktoś, kto nie kradnie, nie zabija, nie zdradza, nie okłamuje nie dlatego, że boi się kary, ale wręcz przeciwnie, z miłości. Z miłości do Boga, siebie i bliźnich. Jeśli ktoś nie robi tego wszystkiego ze strachu przed karą, to nie jest wierzącym chrześcijaninem tylko zindoktrynowanym człowiekiem i faktycznie myli religię z doktryną. Albo nikt mu nie wyjaśnił o co w tej religii chodzi...

Otto_Osworth

Oj Panowie, tak sobie rozumiecie co chcecie z tego co piszę, ale wynika to głównie z niechęci do religii, bez tego jeszcze raz moje wpisy przeczytajcie

idiomka

Brawo Idiomko! Dzięki za realizm i logikę. I siły do znoszenia hejtu..

Zalamka

I jeszcze jedno - chyba masz 20 lat, skoro sadzisz, że samoograniczanie siebie jest możliwe tylko wtedy, gdy jesteś pustelnikiem :-)

idiomka

O dzięki, chciałbym bardzo znowu mieć 20 lat, ale to było jakiś czas temu, jeszcze przed stanem wojennym. Widziałem wiele osób, które się samo kontrolowały do momentu kiedy było im wygodnie tego nie robić, nie jest to nic dziwnego, większość jeździłaby na gapę gdyby nie kontrole.

idiomka

Idiomka nikt nie potrzebuje twojego wywyższania się nad innymi tylko dlatego że mają inny punkt widzenia na dany temat. a mówienie innym że mają 20 lat to właściwie nic nie znaczy, bo spotkałam i młodsze które przynajmniej potrafią argumentować swoją opinię lepiej niż ty...

ocenił(a) film na 7
idiomka

idiomka, jeszcze trochę i zesrasz się ze strachu...np. rak zacznie cię toczyć

idiomka

idiomka- "Zrozum, że kiedy przestajesz wierzyć w "bozię", która patrzy na ciebie z góry i ocenia każdy twój ruch, by wystawic rachunwk na sądzie ostatecznym, zaczynasz myśleć samodzielnie i lęk nie jest już dominującym uczuciem :)"
Bóg dał nam wolną wolę jako największy dar. Aniołowie przykładowo takiego daru nie posiadają. Tak więc mamy możliwość samodzielnego myślenia, nie trzeba odrzucać myśli że Bóg istnieje aby myśleć, wydawać opinie, sądy i dokonywać wyborów. Nie znasz podstaw.

Wydmin

Jeśli według ciebie zgwałcona kobieta traktuje swoją moralność jak ogryzek, to mam nadzieję, że kiedyś sam zostaniesz zgwałcony.

MariaMoriewna

Gdzie w moim poście jest fragment mówiący o kobietach zgwałconych, które rzekomo są przeciwstawieniem bohaterki filmu?!

Wydmin

W pierwszym zdaniu. Czytaj co piszesz.

MariaMoriewna

"Jaki lęk i poruszenie wśród tych którzy filmu nie widzieli, bo film ma odwagę poruszac kwestię tego, że dziewczyna szanuje sama siebie i nie traktuje swojej godności jak ogryzka...?" A to że szanuje sama siebie, to widac po gwałtownym proteście wobec gwałciciela. Dla ciebie wynika z tej pochwały jej postawy wniosek, iż jesli siłowo uda się kobiete przez agresora pokonać, zgwałcić, to wedle mnie ona "trafiona -zatopiona"? Że "zła kobieta była"? naprawdę tak rozumiesz moją pochwałę jej umiłowania czystości? Że moja pochwała jest jednocześnie oskarżeniem kobiet, które np.zostały ogłuszone i zgwałcone? spętane sznurem i zgwałcone? Tak w sposób sportowy interpretujesz moją POCHWAŁĘ Karoliny Kózkówny? ja nie zajmuję sie sportem MMA czy KSW, ale kwestiami moralnymi. Wartość zachowania K. Kózkówny nie wynikała z jej skuteczności i siły fizycznej, lecz z determinacji, z jaką walczyła o swą godnośc, a wcześniej z postawy, gdy działała na wsi i nauczała młodszych od siebie. Jeśli zachwycamy się jej postawą, to nie mówimy jednym tchem: "Biada kobietom zgwałconym". Trzeba być chorym, by coś takiego tu sugerować. A ja widzę, że panuje na tym forum dziwna zjadliwość wobec tego filmu, który nie mógł zostać zobaczony, bo jest przed premierą, ale w związku z tym ataki nań wynikać muszą ze sprzeciwu wobec jej postawy... A może, idąc śladem twojej rozszerzającej interpretacji, powinienem zasugerować, że tym, którym film przed zobaczeniem sie nie podoba, nie podobają się niezgwałcone kobiety? Hola, ja nie pójdę tą drogą, choć uważam, że ten film jest atakowany, gdyż pokazuje właśnie umiłowanie czystości.

Wydmin

Tak, naprawdę to tak rozumiem. Jeśli Karolina, według ciebie, walczyła o godność, to logicznym wnioskiem jest, że zgwałcona kobieta tę godność traci. A historia opisana w filmie jest prawdziwa (niestety), więc nie trzeba go oglądać, żeby się na jej temat wypowiadać. I normalnych ludzi najzwyczajniej w świecie brzydzi podejście błona dziewicza >>> życie.
E: żeby nie było wątpliwości - nie chodzi o podejście samej Karoliny czy innych ofiar kultu dziewictwa, bo one prawdopodobnie po prostu nie chciały zostać zgwałcone i miały tego pecha, że kat nie odpuszczał, a błona/czystość była ostatnią rzeczą, o której myślały. Chodzi o podejście katoli (nie mylić z katolikami), dla których martwe dziecko zyskało nie wiadomo jaką wartość ze względu na swoje nienaruszone krocze.

MariaMoriewna

Dziewictwo (obejmujące zresztą też i mężczyzn) to nie jest sprawa błony dziewiczej, przynajmniej w przypadku kobiet nie tylko - to znacznie rozleglejsza kwestia, duchowa głównie. O błonie myślą natrętnie raczej tacy jak ty, potwierdza to twój post, pod którym piszę, tym bardziej, że w dyskusji powyżej nie pojawiło się dotąd to słowo.

Wydmin

Duchowa? Nie, kulturowa. Dziewictwo (nie mylić z wstrzemięźliwością) to jeden z najobrzydliwszych tworów kulturowych. Twór ten doprowadził do obrzydliwej szopki wokół śmierci Karoliny (i uczynienia jej patronką molestowanych. Wspaniały przekaz dla takich osób: "twoją winą jest to, że jeszcze żyjesz") oraz, między innymi, zbrodni obrzezania kobiet.
Gdyby dziewictwo było rozumiane jako sprawa duchowa, to zgwałcona kobieta wciąż pozostawałaby dziewicą.

MariaMoriewna

Obrzezanie kobiet występuje w innych cywilizacjach i religiach. Ukamienowanie niewiernych zostało wyeliminowane dopiero w kręgu kultury i cywilizacji chrześcijańskiej.

Wydmin

Obrzezanie kobiet jest praktykowane także wśród chrześcijan. To zwyczaj zależny od miejsca, nie od wiary. I, podobnie jak wmawianie kobietom, że lepiej dać się zabić niż zostać "zhańbioną", jest efektem kultu dziewictwa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones