Zgadzam się, film jest po prostu słaby. Na seansie (co prawda w poniedziałek) w dużym kinie w Łodzi było tylko 5 osób w tym ja z moją małżonką.
Nie widziałem filmu, ale z niecierpliwością czekam, aby go zobaczyć. Jeśli chodzi o ocenę to można domniemywać, że noty zaniżają mu "prawdziwi Polacy", jakoby film był szkalujący dobre imię Polski, no bo jak to: "Polskie obozy koncentracyjne? Toż to nie miało miejsca, to się nie mieści w głowie".
O tym obozie jest książka Oko za oko. Po lekturze ma się ochotę użyć określenia żydowski obóz zagłady ( w sensie oprawców nie ofiar).