fajny klimat, swietni aktorzy i kupa smiechuuu hehe
Podpisuję się, jest to chyba moja ulubiona komedia, oglądałem już z 5 razy, ale jak będzie trzeba to i obejrzę 6, 8 i 10 z kimś, kto jeszcze nie oglądał =) Jedyne, co mi się nie spodobało, to ostatnie ujęcie... Mogli wymyślić coś oryginalniejszego, niż dziadek na dachu, co bardziej pasuje do taniej i sztucznej wersji ameuykańskiej =p
Potwierdzam! W obecnych czasach - czyli natłoku komedii słabych i żenujących ta wybija się na szczyt. Jedna z moich ulubionych komedii. Polecam!
Jedyne co się zgadza w tej wypowiedzi pod adresem tego filmu to "kupa".
Słaby, żenujący, kloaczny humor. Prymitywne filmidło w stylu american pie i innych syfów.
Ludziom na poziomie nie polecam.
Całej reszcie może się spodobać.
Nie wiem dlaczego porównujesz ten film do filmu american pie, gdzie wszystko się kręci wokół narządów płciowych i ich różnorakiego wykorzystania. W filmie Zgon na Pogrzebie poziom żartów jest zupełnie inny i nie opiera się na przekleństwach. Podaj przykład jakie według Ciebie komedie oglądają "ludzie na poziomie"
A w zgonie mamy sranie po rękach, wygibasy gołego ćpuna na dachu i spółkowanie karła z nieboszczykiem :]
Faktycznie humor wyszukany i odbiegający od AP :p
Żeby jeszcze te żenujące gagi jakoś zabawnie puentować i solidnie aktorsko odegrać. Ale dzie tam, badziewie kompletne.
"Podaj przykład jakie według Ciebie komedie oglądają "ludzie na poziomie""
Sądzę, że coś się znajdzie wśród filmów ocenionych przeze mnie na 7 lub więcej.
Ja to inaczej widzę - warto zauważyć, że specjalnie ta postać została pokazana wcześniej jako ktoś mający bzika na temat uczulenia skóry, dlatego sytuacja jest zabawna. Co do golasa na dachu to rozumiem, że według Ciebie tematyka gołego ciała jest już z góry napisana pod ludzi niższego szczebla. Co innego jakby koleś na dachu bawił się swoim małym czy tym podobne kawały w stylu American Pie. Co do trzeciego punktu to ja nic takiego nie zaobserwowałem - owszem ułożyli go w trumnie w "ciekawej pozycji" (przypuszczam że podobna sytuacja filmu AP została by spłentowana przez bohaterów coś w stylu "To może rozepniemy mu jeszcze rozporek?" Rozumiesz czym się różni ten film od AP? Nie chodzi o samą tematykę filmu ale o sposób jego przedstawienia)
Zresztą film jest dla mnie po prostu śmieszny i nic na to nie zaradzę, co nie można powiedzieć o filmach typu Borat czy filmy z Sandlerem.
Sorry z góry za błędy ale piszę to jeszcze gdy jestem z lekka zaspany :)
Pozdrawiam
"Rozumiesz czym się różni ten film od AP?"
Tak, rozumiem, niczym się nie różni.
ps. jedyny film z Sandlerem, który widzę w swoich ocenach, to "Reign over me", który nie jest komedią, więc nie bądź żenujący ;p
Apropo Sandlera to nie był podtekst do tego czego oglądałeś :) a apropo zgonu to myślę że czas skończyć dyskusję bo do niczego nie prowadzi. Pozdrawiam
""-Podaj przykład jakie według Ciebie komedie oglądają "ludzie na poziomie""
-Sądzę, że coś się znajdzie wśród filmów ocenionych przeze mnie na 7 lub więcej."
Nie ma to jak przekonanie o własnej zajebisto*ci. Och ty "ludziu na poziomie" od dzisiaj jesteś moim idolem.
- Podaj przykład jakie według Ciebie komedie oglądają "ludzie na poziomie"
- Sądzę, że coś się znajdzie wśród filmów ocenionych przeze mnie na 7 lub więcej
Ali-G - Twoja ocena 8/10
Wysyp żywych trupów - 9/10
Albo byłem za młody jak oglądałem te filmy, albo ten "poziom" jest dla mnie po prostu nieosiągalny
Z chęcią zacytował bym Kapitana Bombę bo nawet nie chce mi się z tobą polemizować ale zrobię to tylko dlatego by twoja wypowiedź nie odstraszyła potencjalnych widzów lubiących dobry humor i w żadnym wypadku o niskim poziomie. Porównanie czarnej komedii, angielskiego humoru do American Pie jest równie absurdalne jak porównanie się do człowieka na poziomie.
Żeby w żartach o gównach doszukiwać się czarnej komedii i angielskiego humoru to trzeba sobie faktycznie serwować odmóżdżacze w stylu kapitana bomby. I w sumie nic dziwnego, że miłośnicy KB ciągną do Zgonu, pogratulować gustu.
Wspaniały film typowo angielska komedia znakomicie dobrane proporcje różnych rodzajów humoru od bardzo dosadnego do wysublimowanego wspaniała uczta i dużo nieskrępowanego śmiechu.
A może ty podasz odpowiedź na pytanie, które już padło wcześniej, czyli co jest w filmach "Wysyp żywych trupów" czy "Ali G", że oceniasz je tak wysoko? To jest ten humor wysokich lotów? Więc uświadomię Cię, że to są właśnie filmy dla debili, gdzie wartość fabuły jest porównywalna z wartością całego filmu i wynosi okrągłe zero. Jeśli nie podoba Ci się "Zgon na Potrzebie", to napisz to i siedź cicho, a nie pod co drugim albo trzecim komentarzem doczepiasz się do ludzi, bo film im się podobał i siebie stawiasz za wzór i wyrocznię, która ma podpowiadać jakie filmy oglądać, mimo że sam oglądasz denne komedie.
A ja tak się z kolei zastanawiam czy tacy jak Ty to trolle na forum? Piszesz 10/10 ale filmu ocenić nie oceniasz.