i zastanawiałem się co jest nie tak. niby fabuła nadaje się na sensacyjny hit kinowy. Ale coś tu nie zagrało....Nie wiem, może ten wietnamczyk był za ostry - a może M.Ironside nie postarał się w tej roli? może niepotrzebne były te wstawki z wojny wietnamskiej?
Nie byłem zadowolony w każdym razie...