początek wciąga i jest dość mocny, choć też do pewnego momentu, bo wspominki, wypominki z początku robią wrażenie, ale później już nie jest to takie efektowne. Druga część, która wyjaśnia o co cho, też wciąga, ale tak samo też do pewnego momentu, bo generalnie klepanie cały film o tym samym w kółko staje się dość tendencyjne i męczące. Film inny niż inne, dlatego też niemniej jednak warto go obejrzeć.