PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33072}

Znak czterech

The Sign of Four
6,5 147
ocen
6,5 10 1 147
Znak czterech
powrót do forum filmu Znak czterech

Główni aktorzy zagrali przyzwoicie i tylko oni ratują ten film. Poza tym im dalej tym gorzej. Film jest niby adaptacją "Znaku czterech" Doyle'a, ale prawie nie ma z tą książką nic wspólnego. Rozumiem, że dodano trochę dialogów i nieco akcji, bo to film i musi być ciekawszy. Ale dlaczego zmieniać 50% fabuły? Zaczyna się niepozornie, że bracia Sholto mają zupełnie inny wygląd niż w książce. To jeszcze można przyjąć. Ale po co zmieniać charakterystyczne barwy łodzi Aurora?! Tego nie rozumiem. Poza tym w książce fabuła jest ciekawsza - pościg łodzi na Tamizie i bardziej wiadomo dlaczego klejnoty znalazły się tam gdzie się znalazły. W filmie wymyślono zupełnie inną wersję, tyko po co? Co reżyser chciał przez to osiągnąć? I w ogóle dlaczego zmieniono zakończenie z panną Morstan? Tylko ze względu na głównych aktorów 2/10 (po jednym dla Frewera i Welsha), dla reżysera 0/10.

ocenił(a) film na 8
MUR

No cóż.
Jednak moim zdaniem ten film wypadł chyba najlepiej z nakręconych przez tego reżysera. Mimo wszystko ubóstwiam w roli Holmesa Matta Frewera i w roli Watsona Kennetha Welsha, bo te postaci najbardziej odpowiadają moim wyobrażeniom, ale niestety... Te filmy nie mają dużo wspólnego z książkami (opowiadaniami), to fakt. A rzeczywiście - niestety, ponieważ mogłyby być brylancikami. Proponuję obejrzyj Królewski Skandal. Wiesz, to ta opowieść o Irenie Adler, w której to (któż to wie?) Holmes mógłby się bardziej zauroczyć, niż się zauroczył. xD
Oglądając po prostu złapiesz się za głowę. W filmie patrzymy na ingerencję w sprawy Holmesa jego brata - Mycrofta oraz jesteśmy świadkami bardzo dziwnego zwierzenia Sherlocka Watsonowi o pannie Adler. Muszę zaznaczyć, że tego w książce nie ma (a scena zajmuje gdzieś z ponad 10 minut). Mało tego - Holmes prawdopodobnie całuje się (!!!) z panną Adler (mówię prawdopodobnie, bo wiesz, działanie w trybie zawieszenie akcji-przyciemnienie do czerni-reklama- ciąg dalszy w innym miejscu; ale dlaczego o tym mówię: kto jak kto, ale HOLMES miałby okazać swoje uczucia? w życiu. przynajmniej nie u sir Conan Doyla, nie mówię, że to niemożliwe w jakimś fan fiction, ale nie w oryginale).
Niestety, te filmy są tylko kręcone "na podstawie opowiadań...", a nie w formie ekranizacją. Jak powiedziałam, szkoda, bo mogłyby to być super filmy (zyskałyby na wartości), a szczególnie z tymi wspaniałymi aktorami.

ocenił(a) film na 2
S_H

No to prawda, że jest to kręcenie "na podstawie opowiadań", a nie w formie ekranizacji. Widać, że to stosunkowo tania produkcja. A można by tanim kosztem nakręcić coś dobrego. Tak jak mówisz "szkoda", że to nie ekranizacja. Właśnie nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Można zrobić świetną produkcję zgodnie ze wzorem. Oczywiście wiadomo, że film i książka to dwie różne materie i dwa różne języki, toteż trudno mówić tu o czystym przełożeniu z jednego kodu na drugi. Muszę kiedyś dotrzeć do starszych adaptacyj powieści Doyle'a, by mieć jaśniejszy obraz.
Co do aktorów to są rewelacyjni. Holmes wypadł nawet lepiej niż sobie go wyobrażałem, czytając książkę i tutaj pochwała dla aktorów. Ten film zwrócił moją szczególną uwagę, bo "Znak czterech" przeczytałem dosłownie dwa dni wcześniej, więc obraz miałem świeżo w pamięci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones