nie mam sumienia oceniać ich zbyt wysoko (nie licząc niektórych naprawdę
cool jak np. "Mechaniczna Pomarańcza", "Obcy", "Taksówkarz" itp)
"Znikający punkt" 7/10 - widziałem już wcześniej, ale chciałem zobaczyć czy
dobrze pamiętam.. Teraz, po pierwszej reklamie ,-) już wiem, że pamiętałem
dobrze: film jest ok, ale jest zbyt prosty by go jakoś super doceniać.
Głównie jest to zlepek tylko jadącego samochodu i jedno-sekundowych scen
zmian biegu heh.
Oczywiście można też zaryzykować i stwierdzić, iż dla tego właśnie jest to
dobry film gdyż taką prostotę wykonania udało się ubrać w nietuzinkową
historię (jak na '71 OCZYWIŚCIE)