PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191345}

Zodiak

Zodiac
7,2 219 102
oceny
7,2 10 1 219102
7,4 36
ocen krytyków
Zodiak
powrót do forum filmu Zodiak

Dlaczego policja

ocenił(a) film na 7

Nie pokazała zdjęć podejrzanych kobiecie z dzieckiem,zaatakowanej na autostradzie?
Dlaczego nie sprawdzono kto z podejrzanych mógł mieć styczność z bibliotekami wojskowymi
kiedy ginęły książki?

ocenił(a) film na 8
Marekgdapl

I jeszcze kupno tych butów wojskowych.

ocenił(a) film na 9
Marekgdapl

Bo takie jest dziwne prawo, że nie można wszystko zrobić co by się chciało :D

Marekgdapl

Tak samo był motyw ze po morderstwie tego taksówkarza policjanci którzy patrolowali ten rewir widzieli morderce tylko nie zatrzymali go bo myśleli ze mają szukać czarnoskórego mężczyzny. I tu nasuwa się pytanie : dlaczego nie skonfrontowali tych dwóch policjantów z
Arthurem Leigh Allenem i nie potwierdzili czy to tego mężczyznę widzieli wtedy czy nie tego?

ocenił(a) film na 5
deeyaro

Generalnie dlatego, że filmowi sporo brakuje do miana idealnego. Takich absurdalnych zarzutów i nonsensów jest całkiem sporo.

ocenił(a) film na 7
Paszko_Rymbaba

raczej to ta sprawa była pełna takich absurdów i dlatego go nie zlapali... wiec chyba film pokazał prawde,w jakimś stopniu.

ocenił(a) film na 5
makkenzi

Nie wiem - nie znam sprawy. Za to w filmie absurd goni absurd.

ocenił(a) film na 9
Paszko_Rymbaba

Nie znasz sprawy, dlatego absurd goni absurd. Choć w filmie są rzeczy, których nie było naprawdę (jak scena w piwnicy) to film jako tako nie przekłamuje faktów, tylko jego nagina lub dopowiada.

makkenzi

Właśnie dlatego zapewne nie złapali sprawcy; w sprawie popełniono mnóstwo błędów i de facto - z czasem - to tylko dziennikarzowi zależało na jego ujęciu

ocenił(a) film na 9
deeyaro

Bo w filmie pojawia się odpowiedź - szedł ktoś kto się zataczał (aktor w filmie lekko powłóczył nogą), ale mu się nie przyjrzeli bo był biały. A postaci nie mogli opisać bo było ciemno. Jedynie to, że był niedaleko i że był duży, ale nie gruby (opis postaci który pasował do Allena), co oczywiście jest kolejną poszlaką, ale nie jest dowodem.

użytkownik usunięty
deeyaro

Skonfrontowali. Donald Fouke (jeden z patrolujących policjantów) powiedział "...that was my impression at the time, is that is was not Leigh Allen". Niemal 20 lat później pokazano mu zdjęcie Larry'ego Kane'a i stwierdził, że znacznie bardziej przypomina podejrzanego. Nancy Slover również wykluczyła Allena mówiąc "Leigh Allen didn't sound like him" - mówiła to odnośnie telefonu i ataku w Blue Rock Springs.

ocenił(a) film na 8
deeyaro

Może dlatego że 50% tych scen była tylko i wyłącznie zmyślona na potrzeby filmów...

ocenił(a) film na 9
Marekgdapl

może pominęli to w filmie, bo te działania w rzeczywistości nie wniosły nic nowego do sprawy

ocenił(a) film na 8
Marekgdapl

tak samo można powiedzieć, dlaczego nie pokazali zdjęć Leigha młodemu Mageau (1 zabójstwo w samochodzie) zaraz po incydencie, tylko dopiero po 22 latach?

ocenił(a) film na 7
Noos_fw

Bo tak działa wymiar sprawiedliwości. Najlepiej uwidacznia to rozmowa w restauracji w której gł.bohaterowie dochodzą do wniosku , że śledztwo i poszukiwania rozciągnięto na cały stan , a główny podejrzany mieszkał 100 metrów od ofiary ... W śledztwie było za dużo wątków i poszlak, prawda gdzieś się zagubiła pod stertą akt ...

Noos_fw

Było jasno wspomniane, że chłopak się ulotnił i nie dało rady go namierzyć, nie chciał mieć z tym nic wspólnego bo bał się o swoje życie.

Sergij

Prawda jest taka, ze gdyby chcieli to by go znalezli. Chociazby jego zdjeciet rozeslac jego po komisariatach. Dyskretnie wtedy go przesluchac i stworzyc portret pamieciowy Zodiaca. Sporo absurdow....

sankt1910

Dokładnie. Mozna było też upublicznić listy tego całego zodiaka, pokazać fragment w telewizji z pytaniem Czyje to pismo, kto poznaje? Na film ten koleś zachowywał się jak kompletny amator więc dlaczego go nie złapali? Bo zmarł lub zginął, może w wypadku, może się utopił gdzieś daleko...

użytkownik usunięty
Marekgdapl

Kwestia tej kobiety jest dość sporna. W filmie zresztą ujęto fakt, że tego czynu nie można było stu procentach przypisać w "Zodiacowi". W liście, w którym się do tego przyznał nie było żadnych szczegółów, więc bardzo możliwe iż ktoś zwyczajnie podszył się pod mordercę. Dla normalnego człowieka to niepojęte, ale ilu było dziwaków, którzy już tak robili.
Poza tym gdyby film miał pokazać absolutnie wszystkie wątki związane z tą sprawą to nie trwałby dwóch i pół tylko chyba dziesięć godzin. Dlatego też dobrze, że w ogóle wprowadzono takie kwestie jak wspomniana kobieta na autostradzie czy policjantów, którzy niby to widzieli zabójcę, ale go nie złapali.
Jeśli natomiast chodzi o samą sprawę "Zodiaca", to podejrzewam, że owszem policjantom pokazano zdjęcia Arthura Lee Millera oraz innych podejrzanych, sprawdzono książki w bibliotekach wojskowych i buty wojskowe. Co do Mageau, on wyjechał. Przez te dwadzieścia parę lat był nieuchwytny i nie chciał mieć nic wspólnego z tą sprawą. Zapytano go o to później, jak podejrzewam na fali zainteresowania sprawą po wydaniu bestsellerowej książki Greysmitha.
Oglądając takie filmy jak ten należy sobie uświadomić, że obraz jest w stanie zaledwie zarysować ogólny szkielet problemu niektóre wątki kolorując inne pomijając. Poza tym to film fabularny, nie dokument. Nie można odeń wymagać całkowitej wiarygodności, którą i tak akurat ta produkcja, w dużym stopniu posiada.

ocenił(a) film na 7

I do tych luk w zarysie się odnoszę...a są istotne dla logiki wydarzeń.

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Kiedy widz lub czytelnik poznaje kolejne wydarzenia, jego głowy nie zaprzątają inne. Dlatego wam łatwo jest wskazać uchybienia w śledztwie.

Zupełnie inaczej wygląda to z perspektywy policjantów prowadzących tamtą sprawię (i wiele podobnych). Dobrze oddaje to scena, kiedy Dave Toschi mówi do Graysmitha podczas lunchu, że minęło już kilka lat i że od tamtej pory pojawiło się w mieście ok. 200 innych morderców.
Zwróćcie uwagę, że ta sprawa toczyła się dwadzieścia kilka lat. Dzieciak z pierwszej sceny filmu zdążył się zestarzeć, zanim do niego dotarli i go przesłuchali.
Ciężko było mieć przez ten czas wszystkich świadków pod ręką i ciężko by było pamiętać każdy pomysł, jaki nasunął się detektywom do głów. Tydzień, miesiąc, czy też rok później mieli już masę innych spraw na głowie.

Zróbcie mały eksperyment psychologiczny. Pomyślcie o jakimś waszym dalszym znajomym, którego nie widujecie codziennie i spróbujcie sobie przypomnieć, w jakich okolicznościach spotkaliście go dokładnie 12 miesięcy temu i co wam wtedy powiedział.

No właśnie. Tak to wygląda w życiu codziennym. Przy książce lub filmie od razu przypomnicie sobie, że ten bohater zrobił czy powiedział, to czy tamto. A w życiu tak już nie jest.

ocenił(a) film na 8
Marekgdapl

też się zastanawiałem nad tą kobietą w samochodzie. Jak jej się w ogóle udało z niego wydostać? Druga sprawa, która mnie interesuje - kim jest zakrwawiony mężczyzna, siedzący przy samochodzie zaraz po zabójstwie pary nad jeziorem? Wygląda jak Mageau po latach.

ocenił(a) film na 6
Wooster

Bo to był on.

ocenił(a) film na 8
Lirick59

to co on tam robił? nie mówię o tej pierwszej parze na początku filmu, kiedy akcja działa się w nocy, tylko o tej drugiej parze, która piknikowała nad jeziorem.

ocenił(a) film na 6
Wooster

Aaa, to sorry, myślałem że chodzi o tą pierwszą parę. Z tej drugiej pary też facet przeżył, było to w którymś momencie napomknięte.

ocenił(a) film na 8
Lirick59

no może faktycznie to był on, tylko że trudno mi go było rozpoznać z powodu wieczornej pory i zakrwawienia

ocenił(a) film na 6
Wooster

Na pewno on, bo specjalnie się lepiej przyjrzałem i miał taką samą koszulę, tylko bez okularów dlatego ciężko go było poznać na pierwszy rzut oka.

ocenił(a) film na 8
Marekgdapl

nie czaję też momentu, w którym okazuje się, że Rick to nie Zodiac, bo charakter pisma idealnie pasuje do gościa, z którym pracował. wtf? i że niby co?

ocenił(a) film na 6
jackiesmine

Też zupełnie zgubiłam się na tej scenie. O ile dobrze doczytałam, scena w piwnicy nigdy nie miała miejsca w prawdziwej sprawie, więc może i motyw z pismem na plakacie jest zmyślony?

ocenił(a) film na 9
jackiesmine

Scena sugeruje dwie rzeczy - Zodiaków było więcej (pracowali razem), albo miał wielbiciela/osoby szukającej atencji (o co oskarżono później policjanta).

edi_nie_oglada_filmow

Dokładnie. Zaintrygowała mnie ta sprawa, więc przeczytałam sporo artykułów na ten temat. Dziwię się, że nie mogli dopaść tego psychola. Brak profesjonalizmu ze strony policji ( gdy jeden z techników zamazal przez rzekomy stres odciski palców zodiaka na słuchawce). Film jak to film, może się różnić od prawdziwej historii, która pewnie jest o wiele bardziej skomplikowana niż się wydaje. Niestety, pewnie sie już nie dowiemy kim byli bądź był prawdziwy Zodiak.

Marekgdapl

Nie zakładajcie, że prowadzący śledztwo to barany. Łatwo oceniać jak się ma gotowca przed nosem, znacznie trudniej szukać niewiadomego trzymając się prawa. Poza tym film musiałby trwać tydzień :)

ocenił(a) film na 7
Marekgdapl

Ano dlatego, że tak własnie działa ten system (szczególnie w zakresie gromadzenia dowodów zamiast łapania sprawcy)
Wiele, naprawdę wiele spraw pozostało nierozwiązanych, Zodiac to tylko jeden z przykładów ...

Marekgdapl

Dobrym przykładem jest to:
Pierwsza ofiara Darlene Elisabeth Ferrin zabrała Mageau, gdy Zodiak pierwszy raz przejechał wydawać się mogło, że go znała a potem powiedziała Mageau ''Och, nieważne''. Wiadomo że Zodiak podjechał brązowym Mustangiem. Ile jej znajomych, mężczyzn mogło posiadać brązowego Mustanga??? A nawet jeśli kilku, wziąć wszystkich rozstawić w rządku i spytać się Mageau który. Skoro po 20 latach go poznał, to świeżo po wyjściu ze szpitala tym bardziej.

EMERSION

Emersion, ty wiesz ile w tamtych czasach jeździło po Stanach brązowych mustangów? To była cholernie popularna marka. A Darlene była niezwykle towarzyską osobą, znajomych zatem miała liczne grono. Do tego kto powiedział, że Zodiak musiał się fatygować na miejsce zbrodni własną bryką? Mógł pożyczyć od kogoś, albo zwyczajnie ukraść. I co? Policja mogłaby sobie szukać znajomego Darlene z brążowym mustangiem do upojenia.

ocenił(a) film na 7
Marekgdapl

Absurd gonił absurd. Mogli mieć Lee już wtedy, gdy go znaleźli. Mieli zeznania świadków, buty, zegarek, a oprócz tego podczas przesłuchania stosował cytaty z listów Zodiaka. Dlaczego nie sprawdzili alibi, nie pokazali jego zdjęć, nie poszukali wcześniej powiązań z ofiarami? Rysownik lepszy od policji.

ocenił(a) film na 9
katarzynka97_filmweb

Co znaczy mogli mieć? To są poszlaki, które na dodatek niewiele znaczą. Numer rękawiczek, stopy i przeczytanie w gazetach listów to nie jest żaden dowód. Tak jak mówili - przez to stał się głównym podejrzanym, ale niezgodność odcisków, pisma itd.

ocenił(a) film na 7
edi_nie_oglada_filmow

No ale dlaczego nie sprawdzili alibi i nie pokazali jego zdjęcia ocalonemu chłopakowi wtedy?

katarzynka97_filmweb

W zasadzie to zdanie wyczerpuje całą zagwozdkę tego filmu :) Mamy tutaj genialne zdjęcia, akcja trzyma cały czas za bebechy ale logikę trzeba odstawić na bok żeby uznać ten film za bardzo dobry. Jako całość to dobry film, nic więcej.

ocenił(a) film na 9
katarzynka97_filmweb

Bo ocalony chłopak uciekł. A później był w tripie alkoholowo/narkotykowym (szoku wielkiego nie ma). A brak alibi nie jest dowodem w tym samym stopniu. Poszlakowe sprawy także potrzebują dowodów. To jest logiczne, nawet błędy policji są wynikiem logiki postępowania.

Marekgdapl

Super film i sprawa. Widac jak to wszystko dziala.

Mysle, ze to mogl byc ten Allen. Problemy psychiczne i w dodatku pedofil. Mogl byc zdolny do wszystkiego.

Policjanci zauwazyli, ze gosc kustykal tak samo jak Allen. Szkoda tylko, ze ten, ktory dorwal te pare nad jeziorem i zwiazal juz nie. W dodatku swoja postura w ogle nie pasowal so Allena.

Jego glownym celem byly kobiety. Dwoch mezczyzn uszlo z zyciem. Naprawde mysliscie, ze to moglbyc przypadek? On po prostu nie chcial ich zabic i wiedzial jak ma to zrobic co w zupelnosci pasuje do rzekomego Ricka, ktory byl wojskowym.

Dziewczyny z dzieckiem nie zabil prawdopodobnie ze wzgledu na dziecko. Jakims cudem zwiala z samochodu, a on ja olal i pojechal dalej.

Nie rozumiem tylko dlaczego nie pokazali jej zadnych zdjec chociazby Allena.

Dziewczyna z wiezienia na pewno dobrze widziala jego twarz i zapamietala imie Allena.
Z drugiej strony watpie, ze ta kobieta, ktora zostala zamordowana spotykala sie z Allenem. Co robila by z takim oprychem? Duzo prezentow? On, ktory mieszkal w przyczepie...

Sporo poszlak bylo na Allena. Zegarek, rekawiczki, butt i cytaty na przesluchaniu. Prawda jest taka, ze mogl wspolpracowac z rickiem, a robil to wszystko dla zmylki jak taki wabik.

Mogli sie tez nie znac i nadal kazdy z nich moglbyc zodiacem. Kazdy mogl nim byc. Zodiac mogl zabic pierwsze kilka osob i nakrecic sprawe listami po czym kazdy inny psychopata chcial tez nim byc i od tak zaczelo sie krecic i naglasniac.

Ciezki orzech do zgryzienia, ale jedno jest pewno. Allen zmarl na zawal i dostal to na co zasluzyl. Zdechl pedofil i bardzo dobrze, ze sie tak stalo. Dostal zawalu na mysl o tych, ktorzy dowiedzieli by sie w pierdlu, ze pedofil i rzekomy zodiac. Raczej jako zodiac to mialby tam pewnie szacunek i wielu kumpli. Sral w porty nawet wtedy na przesluchaniu bo byc moze myslal o swoich pedofilskich igraszkach, ze cos na niego w tej sprawie maja. Mogl sie wachac z tym zegarem i go zakrywac, zeby dodatkowo nie powiazali go z tymi morderstwami i dolozyli mu do pieca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones