Doskonale sobie zdaję sprawę, że historia na faktach. Wiem, że w kryminałach nie zawsze musi być tylko akcja, akcja, akcja. Ale z całym szacunkiem dla tego filmu, okropnie się wynudziłam. Zasypiałam i walczyłam z całych sił żeby dotrwać do końca. To chyba już lepiej zrobić dokument o tych wydarzeniach, niż wkręcać ludzi, że ta historia mroży krew w żyłach i że finalnie coś nas zaskoczy. Przykro mi, nic nas nie zaskoczy.
Tak bardzo się z Tobą zgadzam! W moim odczuciu film przegadany, dłużył się nie wnosząc nic istotnego do fabuły, żeby na końcu pozostawić widza z nierozwiązaną zagadką. Stracone 2,5 h. Na plus zdjęcia i muzyka.