Film kręcono w Islandii.
Tommy Wirkola przyznał w wywiadzie dla portalu internetowego "Under the Radar", iż nakręcił całą, szczegółową scenę seksu z zombie, która miała być umieszczona na końcu filmu. Wyglądała bardzo odrażająco i była bardziej paskudna od tego, co ostatecznie znalazło się w filmie; np. zadbano w niej o takie szczegóły, jak białe robaki, wyłażące z różnych otworów ciała zombie. Ostatecznie reżyser wycofał się z tej koncepcji, jako że chciał, aby spotkanie głównego bohatera z jego dziewczyną, będącą teraz zombie z ciałem w zaawansowanym stopniu rozkładu, było czymś "romantycznym".