Film dobry warty oglądnięcia, chociaż widziałem iż część osób wyraźnie się nudziła.
Z jednej strony komedia ale nie do końca , bo z wyraźnym przekazem :
Aby być szczęśliwym trzeba poprostu robić to co się lubi i należy realizować swoje marzenia.
Nie zdziwiłbym się gdyby w tym filmie maczał palce Paulo Coelho albo ktoś kto się wzoruje na tym autorze.
Czy film jest antyreligijny moim zdaniem nie gdyż Bóg tutaj jest raczej metaforyczny a istotą jest zachowanie ludzi w ekstremalnych warunkach .