A ja znam ten film jako "Policjanci z Shanghaju" (lub "Shanghai Express")a oglądałem go ostatnio baaardzo dawno temu na VHSie jeszcze. Jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) film będący połączeniem gatunków karate/komedia/western:) To, co ludzie wyrabiają tam ze swoimi ciałami (chodzi o sztuki walki oczywiście;) to czysta poezja i maestria w każdym calu. Aż się łezka kręci w oku na wspomnienie tego filmu...;)

Film rzeczywiście jest b. dobry, również oglądałem go na vhs i nawet jako jedyny zrobiłem do niego napisy pl, szkoda tylko, że nie miałem szansy obejrzeć go na tv4 z lektorem.

Przypadkiem trafiłem dzisiaj na końcówkę tego filmu - tytuł przetłumaczono na "Zwariowany pociąg" :P Odradzam jednak czekanie na powtórkę - obraz jest przycięty, a jego jakość żenująca. Lepiej ściągnąć/kupić DVD, bo choreografia walk jest naprawdę świetna.

Czyli typowe zagranie tv4.
Puszczą biedną wersję i już sa happy, albo gorzej, pewnie sami kadrują...

Jest w tym filmie kilka przezabawnych scen, jak wskakiwanie do pociągu przez tych rzezimieszków :D Warto obejrzeć.

Nie wiem dla mnie nic nadwzyczajnego film proboje byc komedia i jak filmem akcji .Chociaz ja tu jakis wielki widowiskowy walk nie widzialem moze dla tego ze to nie bylo jakies wielkie kino za duze pieniadze .Fabuła tez prosta tylko powiem strzeze pusniej jakos tak z nudow patrzylem na ten film nie wiem do konca o co chodziło z ta mapą co chcieli wykrasc i koncowka to taki kogiel mogiel wyszedł .1/10

"film proboje byc komedia i jak filmem akcji" Raczej nie próbuje a jest.
"Chociaz ja tu jakis wielki widowiskowy walk nie widzialem moze dla tego ze to nie bylo jakies wielkie kino za duze pieniadze" Chyba oglądałeś jakiś inny film.
No i dziwne by było jakby film z HongKongu z 1986 miał budżet jak Transformersy, poza tym Chińczycy nie potrzebują dużych pieniędzy żeby nakręcić dobry film kung fu.