Najlepszy film w głównym konkursie 10 edycji MFF Era Nowe Horyzonty, jeden z najlepszych filmów na całym festiwalu, wreszcie - zwycięzca Grand Prix tegoż festiwalu! Anocha Suwichakornpong - reżyserka filmu - debiutuje nim w pełnym metrażu. W Tajlandii obraz wszedł do kin z najwyższą możliwą kategorią wiekową (od 21 roku życia). Dzięki temu film został nietknięty przez cenzurę. Symbolika w tym filmie jest przebogata, a niektóre nawiązania, np. polityczne, są dostrzegalna wyłącznie dla osób, które żyją w Tajlandii lub dobrze orientują się w jej sytuacji społeczno-politycznej. Prócz nawiązań czysto regionalnych, jest tutaj ogromna ilość zabiegów formalnych, które uatrakcyjniają film, czasem również go utrudniając. Trudność polega na tym, że ani na moment nie można wyjść ze stanu pełnego skupienia, ponieważ niezrozumienie wspomnianego symbolizmu może spowodować natychmiastowe pytanie: "Co się właściwie wydarzyło?". Wygrana gwarantuje dystrybucję w Polsce na co fani kina z Azji powinni czekać z zapartym tchem.
Mnie w prawdzie film nie oczarował, ale zaintrygował bardzo. Jeśli jesteś w stanie przybliżyć mi właśnie tę "polityczną" warstwę filmu, byłabym b wdzięczna. Szczególnie, że reżyserka naciska właśnie na ten akcent. Jestem po prostu ciekawa, czy gdybym rozumiała więcej, lepiej odebrałabym film jako całość.
Na ten moment jestem w stanie podać Ci jeden konkret (nie ukrywam, że kiedy ten film wyjdzie na DVD będę mógł przeprowadzić drobiazgową analizę, na co niecierpliwi czekam). Budowa filmu jest podoba do sposobu w jakim zmiany polityczne zachodzą w Tajlandii. Jak Anocha tłumaczyła, w tym kraju zmiany odbywają się bardzo dynamicznie a do tego często, brakuje tam jakiejkolwiek stabilności politycznej. W filmie za to mamy pozorny spokój, jednak kiedy nadejdzie jakaś zmiana, to jest tak gwałtowna, że trudno później na nowo zdefiniować ekranową rzeczywistość. Możemy sobie również wyobrazić jakim Tajlandia jest krajem biorąc pod uwagę tamtejszą instytucję cenzury. Film otrzymał najwyższą kategorię wiekową za sprawą tylko i wyłącznie jednej sceny (w wannie), która zresztą jest jedną z najważniejszych w filmie. Obrazuje to jednak jak wielki wpływ państwo wywiera na kształt dzieła.
Dzięki za odpowiedź. Może niepełnosprawność chłopaka ma obrazować indolencję rządu, czy społeczeństwa w ogóle?