Historia nie jest skomplikowana. Można wręcz powiedzieć, że nie ma jej prawie wcale.
Ale wszystko w tym filmie uwodzi ładnymi barwami, ładną oprawą dźwiękową, ba! miłym zapachem (może to zresztą moje osobiste perfumy dawały radę. :))
No i przy okazji to ekscytujące uczucie bycia jedyną osobą na seansie...