Siedzenie w domu sprzyja ponownemu oglądaniu filmów i odkrywaniu w nich nowych szczegółów. Jeden z widzów wypatrzył w
"Legionie samobójców", że wśród trofeów Jokera znajdują się... dziecięce śpioszki, i postanowił zapytać o ten szczegół reżysera
Davida Ayera.
Czy śpioszki to pamiątka po jakiejś potwornej zbrodni Jokera?
Nie, to dużo bardziej niewinne, odpowiedział
Ayer na Twitterze.
Harley chciała mieć z Jokerem normalną rodzinę, stąd dziecko pojawiające się w jej wizji. Wyobrażam sobie, że bez końca naciskała by go, żeby postarali się o dziecko. Dlatego kazał on panu Frostowi kupić kilka par piżamek. Ten krąg reprezentuje, jak Joker widzi Harley. Fan zapytał też reżysera, co oznacza uśmiech, jaki Joker narysował sobie na twarzy?
Było mu smutno bez Harley, więc pomógł sobie pisakiem, odparł
Ayer.
Ktoś ma jeszcze jakieś pytania odnośnie
"Legionu samobójców"?