Użytkowniczka Twittera, która apelowała do Marvela, by w najnowszej części "Strażników Galaktyki" w roli
Star-Lorda obsadzić
Patricka Wilsona zamiast
Chrisa Pratta, doczekała się odpowiedzi ze strony
Jamesa Gunna. Reżyser stanął w obronie aktora.
James Gunn broni Chrisa Pratta. Co reżyser odpowiedział fance domagającej się zmiany aktora grającego Star-Lorda?
Marvelu. Wysłuchajcie mnie. Po prostu... wymieńcie go – napisała fanka. Zamieściła także zestawienie zdjęć
Pratta i
Wilsona. Wpis spotkał się z poparciem wielu użytkowników Twittera. Wskazywali oni na powiązania
Pratta z kontrowersyjnym kościołem, który popiera poddawanie osób ze społeczności LGBT+ terapiom konwersyjnym. Inni zwracali uwagę, że przynależność aktora do rzeczonego związku wyznaniowego nigdy nie została oficjalnie potwierdzona. W końcu głos zabrał
James Gunn. W krótkiej odpowiedzi napisał:
Za co? Z powodu zmyślonych, całkowicie fałszywych przekonań na jego temat? Za coś, co ktoś ci o nim powiedział, a co nie jest prawdą? Nikt nie zastąpi Chrisa Pratta jako Star-Lorda, a jeśli tak się stanie, wszyscy pójdziemy za nim. Oryginalny wpis możecie zobaczyć poniżej:
Co wiemy o "Strażnikach Galaktyki 3"?
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Premiera widowiska zaplanowana jest na 5 maja 2023 roku. Wcześniej bohaterowie pojawią się w filmie "
Thor: Miłość i grom" w reżyserii
Taiki Waititiego. W rolach głównych zobaczymy nie tylko
Chrisa Pratta, który powróci jako
Star-Lord, ale także
Dave'a Bautistę jako
Draksa,
Pom Klementieff jako
Mantis i
Willa Poultera jako Adama Warlocka.