Justin Roiland, współtwórca "Ricka i Morty'ego", z nowymi zarzutami. Seksualne nadużycia i kontakty z nieletnimi

W marcu Justin Roiland, najlepiej znany jako współtwórca kultowej animacji "Rick i Morty", został oczyszczony z oskarżeń o przemoc domową. Pojawiły się jednak nowe zarzuty pod jego adresem. Tym razem chodzi o kontakty z fanami, w tym niepełnoletnimi. Roiland odpiera jednak oskarżenia.
   

Justin Roiland - nowe kłopoty współtwórcy "Ricka i Morty'ego"

Nowe zarzuty pod adresem Roilanda pojawiły się w artykule opublikowanym przez NBC News. Powstał on w oparciu o wywiady z jedenastoma osobami - w tym kobietami i osobami niebinarnymi - które rozmawiały z Roilandem za pośrednictwem SMS-ów, e-maili oraz mediów społecznościowych w latach 2013-2022. Dziewięcioro z nich twierdzi, że Roiland szybko przenosił dyskusję na seksualne tory. Trzy ze wspomnianych osób były niepełnoletnie (miały 16 lat) w momencie rozpoczęcia kontaktów z twórcą. Zarzuty są poparte zdjęciami, filmikami i postami w mediach społecznościowych, które wskazują na kontakty z twórcą.

Poproszony o komentarz prawnik Roilanda Andrew Brettler skierował uwagę mediów na wpis, jaki twórca opublikował w serwisie X (wówczas jeszcze znanym jako Twitter) tuż po tym, jak oczyszczono go z poprzednich oskarżeń. Oświadczenie, w którym wyraził radość z zakończonego procesu, było opatrzone słowem "sprawiedliwość". Zawsze wiedziałem, że te oskarżenia były fałszywe – i nigdy nie miałem wątpliwości, że ten dzień nadejdzie, napisał wówczas. Brettler nazwał nowe oskarżenia "fałszywymi i oszczerczymi".

"Rick i Morty" - sezon 7. - zwiastun

O co oskarżany jest Justin Roiland?

Wśród nowych zarzutów pod adresem Roilanda jest m.in. przymuszenie poznanej na Tinderze 20-letniej kobiety do seksu oralnego. Cztery miesiące później kobieta skonfrontowała się z nim w SMS-owej rozmowie. Roiland wyraził wówczas zdziwienie, że nie wyraziła ona zgody na seks oralny.

Inna kobieta twierdzi, że poznała Roilanda na Twitterze gdy miała 19 lat (on miał wówczas 36 lat). Po jakimś czasie zaproponował, że zafunduje jej przylot do Los Angeles. Ta się zgodziła, choć jej ojciec postawił jeden warunek: musiał wcześniej sam porozmawiać z twórcą. W Los Angeles kobieta miała wziąć udział w imprezie w domu Roilanda, podczas której ten uprawiał z nią seks na oczach innej kobiety. Kiedy ta po fakcie wyraziła, że nie czuje się z tym dobrze, ten obiecał że następnym razem będą sami. Według niej przymusił ją jednak do nagrania ich kolejnego stosunku. Kobieta boi się, że Roiland ma to wideo do dziś.

W artykule czytamy też o kilku przypadkach, w których Roiland odnosił się do 16-letnich osób mianem "więzienna pokusa". Jedna z osób twierdzi, że wzięła udział w imprezie, na której Roiland oferował jej alkohol, mimo że była niepełnoletnia i nie chciała pić. Wyszła z niej, kiedy twórca poprosił ją, by pocałowała inną kobietę.

NBC News pisze, że osoby z artykułu postanowiły ujawnić swoje historie, kiedy uświadomiły sobie, że nie tylko one miały podobne doświadczenia z Roilandem.

Adult Swim i Hulu zrywają kontrakty z Justinem Roilandem

Justin Roiland przypłacił poprzednie oskarżenia pracą. Kontrakt z nim zerwała najpierw stacja Adult Swim, dla której powstaje "Rick i Morty", a następnie platforma Hulu, dla której współtworzył serial "Spoza układu". Roiland odszedł też z Squanch Games, czyli firmy produkującej gry wideo, której był współzałożycielem.