Oliver Stone szykuje czwartą wersję "Aleksandra"

Oliver Stone wyjawił, że ze względu na sukces wydanej na DVD finałowej reżyserskiej wersji "Aleksandra" ("Alexander Revisited: The Final Unrated Cut"), wytwórnia Warner Bros. poprosiła go o przygotowanie jeszcze jednej edycji z myślą o kolejnym wydawnictwie. Będzie to już czwarta wersja filmu.


Do kin trafiła krótsza wersja, bo Warnerowi nie podobało się parę rzeczy i brakowało mi czasu, powiedział Stone. Gdy wydaliśmy wersję reżyserską, nie nazwaliśmy jej "wersją reżyserską", tylko "The Final Cut". To dlatego, że już wcześniej pojawiła się niedopracowana wersja nazwana właśnie "reżyserską". "Final Cut" było więc trzecią z kolei odsłoną filmu. Dodałem tam około 40 minut materiału, dzięki którym film zyskał. Zrobiłem to, bo miałem wrażenie, że jest nieukończony. Zrozumienie "Aleksandra" w pełni zajęło mi 3 lata. A w przyszłym roku znów do niego wrócę. Warner poprosił mnie o zrobienie czwartej wersji, bo sprzedało się ponad milion kopii "The Final Cut".

Tym razem planuję troche wyciąć, bo wydaje mi się, że ostatnim razem dodałem nieco za dużo. To tak jak z "Napoleonem" Abela Gance'a. Przed swoją śmiercią Gance miał 13 wersji filmu. Nie mówię, że "Aleksander" będzie miał również tyle. Ale to ważny dla mnie film. DVD dało mu drugie życie.