"Piraci z Karaibów" gościli na pokładzie swojej łajby Rolling Stonesa, teraz pora na Beatlesa. Do obsady piątej części dochodowej serii dołączył właśnie
Paul McCartney.
Na razie nie wiadomo, w kogo wcieli się gigant rocka. Jego postać ma się pojawić w widowiskowej scenie, którą twórcy postanowili dokręcić do znajdującego się aktualnie w postprodukcji filmu. Ekipa ma mnóstwo czasu: premierę
"Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales" zaplanowano dopiero na maj 2017.
W głównych rolach powrócą:
Johnny Depp jako kapitan Jack Sparrow,
Orlando Bloom w roli Willa Turnera i
Geoffrey Rush jako kapitan Barbosa. W główny czarny charakter, kapitana Slazara, wcieli się
Javier Bardem.
Przypomnijmy, o czym opowie ta część: Złowrogi korsarz ucieka z mitycznego więzienia i planuje zgładzić wszystkich piratów na morzach. Aby mu przeszkodzić, Jack Sparrow musi zdobyć Trójząb Posejdona.