Dlaczego po jego kreacji w filmie?? Dlaczego ci sie nie spodobal??

Nigdy nie podobała mi się muzyka, jaką tworzy. Ogólnie nie lubię hip-hopu, ale on wyjątkowo działał mi na nerwy. Głównym wątkiem we wszystkich jego teledyskach są półnagie panienki, silikon dosłownie wylewa się z ekranu. Poza tym, jak już powiedziałam, nie podoba mi się jego hip-hop, nie mogę jego piosenek wysłuchać do końca :/ .

W filmie zagrał strasznie sztucznie, niczym się nie popisał. Wszystkie kwestie wypowiadał sztucznie, nieprzekonująco... Zarozumiały koleś, który uważa się za Boga, bo ma dużo kasy :/. Tymczasem aktorem jest żadnym, a myślałam, że chociaż w tym jest dobry.

Hymmm, uwierz mi, że gdybyś słuchała hip-hopu to działałby ci jeszcze bardziej na nerwy :) Jakieś dziecko które nigdy nie słuchało 2pac'a zobaczy w telewizji 50 Centa i leci na forum rzucając bluzgi na rap, a gdy ktoś mówi żeby dał na przykład jakiegoś rapera ten podaje ci 50 Centa i nie wie kim był 2pac... sory ale przez takich ciotów jak 50 Cent rap tylko traci i maleje w oczach.

Aktor z niego kiepski ale ogólnie film był dobry - to moje zdanie.

Pzdr

Eminem11 zna się na rzeczy.
Chcesz przykład prawdziwego hip-hopu to posłuchaj Public Enemy,2pac'a,RunDMC oni mówili prawdę a 50 cent zrobił z hip hopu sprzedajną komercję.Prawdziwy hip hop jest undergroundowy.

Całkowicie się z wami zgadzam...
Ale i tak lubię posłuchać (czasem) 50 centa, chociaż fanką jego nie jestem, jasne, że teksty są puste i ogólnie nie da się tego słuchać - ale w hip hopie i rapie zwykle nie ma miejsca na 'delikatność' a jeśli czegoś takiego szukasz to szukaj po prostu gdzie indziej...
od 50 centa wole Eminema, którego teksty też są mocne :P
film mi się podobał, uważam, że całkiem niezły ( i pan Eko! lol na początku nie mogłam sobie skojarzyć skąd go znam )
jestem tylko ciekawa na ile ten film jest prawdziwy

Hmmm... Dla mnie ten film sam w sobie był kiepski.
Był po prostu nudny a 50 cent jako aktor - gwóźdź do trumny.
Ale każdemu podoba się co innego :)

50 cent to looser bleh

Pozdrawiam

Ale zobacz - patrzysz tylko na 50 centa, a Adewale Akinnuoye-Agbaje? Uważam go za świetnego aktora i myślę że dużo wniósł do tego filmu. Był świetny w swojej roli. Niby facet mający sentyment do małego dzieciaka a zabił mu matkę. Świetnie to skrywa a na koniec kiedy wie że nie zabije Marcusa mówi mu o tym jak zabił jego matkę wiedząc że tak najbardziej zada mu ból, nawet jeśli i tak za chwile go zabiją. I to jest właśnie świetne ;)całe zycie wkręcał Marcusowi że zrobił to ktoś inny, ciągle go okłamywał i to jest gwóźdź ale nie do trumny tylko - programu - czyli filmu :)