Genialny to ten serial nigdy nie był. Owszem - na początku dobrze się oglądało, ale później robił się coraz bardziej kaszankowaty. Nie będę się tu rozpisywał na temat absurdów, jakie po 2000 roku zaczęły się mnożyć w "Złotopolskich" - zarówno ja jak i kilku innych użytkowników zrobiło to na forum serialu, więc nie ma sensu tego powielać. Co do Ferencego to się zgodzę - zagrał chyba najrozsądniejszą postać w tej komedii fantasy.