Ten dzieciak nie umie grać! Nie mogłem patrzeć na jego grę w "Magicznym drzewie", bo on grał tam
tak sztucznie, że aż mocno mnie wnerwiał do bólu głowy! Nie wiem jakim cudem dostał tę rolę, ale dla
mnie to zdecydowanie najgorsza dziecięca kreacja w historii polskiej kinematografii!
Nie był bym taki surowy. Owszem grał kiepsko, ale on przecież był dzieciakiem, gdy występował w tym filmie i mógł nie umieć grać. Czego Ty oczekujesz od dziecka? Jakieś gry na poziomie małego Day-Lewisa?
Nic podobnego, nie grał kiepsko, grał dobrze i jest oryginałem, takim dziecięcym odpowiednikiem Romana Kłosowskiego, aktora nie do podrobienia (przypominam, to Maliniak w "Czterdziestolatku").