Adam West to jedna z postaci mojego dzieciństwa, ale nie dzięki Batmanowi, tylko dzięki kultowej kreskówce z niepoprawnym podrywaczem w roli głównej. W jednym z odcinków pojawił się Adam West, który występ miał znakomity (chociaż animowany). W polskiej wersji językowej dobrze zdubbingował go Jacek Kopczyński, który w udany sposób podkreślił komizm tej postaci. W jednym z odcinków Johnny Bravo zauważył, że jego mama nie wróciła po określonej godzinie, a gdy minęła minuta, a potem następna, jego przerażenie sięgnęło zenitu (cały Bravo...). Udał się więc po pomoc do Adama Westa, którego zobaczył w telewizji.

West prowadził program, w którym pomagał różnym dzieciakom z ich problemami z rówieśnikami. W odcinku, który zobaczył Johnny Bravo, znalazł się przypadek chuchrowatego okularnika skarżącego się na bycie prześladowanym przez miejscowego osiłka. West poszedł do tego łobuza i grzecznie się przywitał, a potem spokojnie pokazał mu dwa dosyć wściekłe psy. Jedno ujęcie - psy. Drugie ujęcie - łobuz z oczami jak talerze. Trzecie ujęcie - psy. Czwarte ujęcie - łobuz z oczami jak talerze po lekkim zbliżeniu. Piąte ujęcie - psy. Szóste ujęcie - oczy łobuza wielkie jak talerze wypełniają cały ekran. Następuje cięcie - i Adam West razem z okularnikiem patrzą w ekran. West powiadamia widzów o swoim sukcesie, któremu nie przeszkadza fakt, że West nieustannie myli imię swojego protegowanego...

... a my możemy się tylko domyślać, co się stało z owym nieletnim "łotrzykiem". xD

To jeden z tych odcinków Johnny'ego Bravo, który broni się do dziś. Koniecznie muszę go sobie odświeżyć. Jest tak dobry, że zachwycił mnie aktorem w ogóle nieznanym w Polsce. Dopiero później się dowiedziałem, że to był jeden z protoplastów Batmana w sztuce wizualnej... Warto dodać, że tamten odcinek nawiązywał swą czołówką do słynnego intra ze starego serialu o Batmanie.