Sztucznie grała w Stawiam na Tolka Banana i aktorka z niej żadna . „Koniec Wakacji „ klapa . Aktorstwo to nie było jej powołanie . Została jakąś artystka , dobry wybór . Zdecydowanie ładniejsza od niej była Joanna Duchnowska .
Zagrała całkiem nieźle, natomiast z powodu choroby nie mogła wziąć udziału w nagraniu postsynchronów (czyli dźwięku). W efekcie została zdubbingowana - to nie jej głos słyszymy w filmie. I to jest główny problem, bo rzeczywiście sztucznie to brzmi. Ale to akurat nie wina pani Siecińskiej.