Łaski ty nikomu nie robisz. Skoro zakładasz temat na forum dyskusyjnym to się tej dyskusji, do jasnej cholery, podejmuj. Drwiny zostaw kolegom z klasy.
No Kurosawa to nudziarz, chociaż nie można mu odmówić ciekawie ukazanej tematyki, jednakże forma jego filmów to porażka. To wszystko nie wytrzymuje próby czasu i ma się wrażenie, że się ogląda jakieś amatorskie przedstawienia z połowy XX wieku. Warto też dodać, że Japonia to zupełnie inna kultura od naszej i na próżno szukać w niej jakiś emocji, motywów, które są nam dobrze znane. Te wszystkie samuraje, honorowe samobójstwa, seppuku to niezrozumiała farsa. To jakaś apoteoza głupoty.