Al PacinoI

Alfredo James Pacino

9,0
131 140 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Al Pacino

Perfekcyjny de Niro czy wielki talent Pacino? Który Waszym zdaniem jest wybitniejszym aktorem? Jakie role świadcza o wyzszosci jednego z nich? Jestem ciekaw Waszych opinni!!!

użytkownik usunięty
dfcwin

Mój werdykt brzmi: REMIS!!!
Chociaż bardziej lubię Ala(to mój ulubiony aktor) to patrząc na dorobek filmowy i grę obu panów wyraźnie widać, że obaj są wybitnymi artystami. Myślę, że obaj w swoich filmach są niezastąpieni. Bo któż lepiej zagrałby Franka Slade`a w "Zapachu kobiety" niż genialny Al Pacino. Robert de Niro na przykład doskonale wczuł się w rolę księdza w "Uśpionych".
A więc remis. Na potwierdzenie tego wystarczy popatrzyć na 2 pierwsze nazwiska w rankingu największych żyjących aktorów z 2004 i 2003r(o ile dobrze pamiętam i nic mi się nie pomyliło to w 2003r na 1) miejscu był Al Pacino, a na 2) Robert de Niro, a w roku 2004 było na odwrót : 1) de Niro, 2)Pacino).

Zgadzam sie z Toba w zupelnosci! Nie ma wiekszych od Tych 2 Geniuszy! DeNiro jako Jake La Motta w Wsciekłym jest nie do przebicia, totalny pokaz kunsztu aktorskiego. Natomiast nie wyobrazam sobie innego Aktora w roli Tony'ego Montany niz Pacino! Nie widzialem lepiej zagranej roli gangstera! jednak pojedynek ten zwyciaza Al co mozna zobaczyc w Goraczce:)!!!!

dfcwin

Mój werdykt brzmi: REMIS!!!
Chociaż bardziej lubię Ala(to mój ulubiony aktor) to patrząc na dorobek filmowy i grę obu panów wyraźnie widać, że obaj są wybitnymi artystami. Myślę, że obaj w swoich filmach są niezastąpieni. Bo któż lepiej zagrałby Franka Slade`a w "Zapachu kobiety" niż genialny Al Pacino. Robert de Niro na przykład doskonale wczuł się w rolę księdza w "Uśpionych".
A więc remis. Na potwierdzenie tego wystarczy popatrzyć na 2 pierwsze nazwiska w rankingu największych żyjących aktorów z 2004 i 2003r(o ile dobrze pamiętam i nic mi się nie pomyliło to w 2003r na 1) miejscu był Al Pacino, a na 2) Robert de Niro, a w roku 2004 było na odwrót : 1) de Niro, 2)Pacino). {[(Sorry zapomniałem się zalogować. Eh ta skleroza, w ogóle nie boli:-) )]}

dfcwin

Trudne pytanie, ale odpowiedź - wg mnie - łatwa: AL !!!!!!!!!!!!!!!
On nie musi się starać, wszystko mu wychodzi świetnie :) A DeNiro podobno zawsze się mocno przygotowuje, chociaż właściwie nic mi to nie przeszkadza bo sz. P. Robert też jest genialny :) Ale po "Ojcu Chrzestnym" moja odpowiedź po prostu nie mogła być inna. Al i tylko Al. Kocham Ala Pacino :))) By the way, narysowałam go jako Michaela niedawno, czyż on nie ma boskich oczu? Mój śliczny mały (ile on ma wzrostu?) Aluś :)

użytkownik usunięty
badmoon

zgadzam sie w 100 %

badmoon

badmoon, gdzie się podziewałaś ?

1000% zgodności!!! Kocham Ala Pacino! MA boskie oczy itp. Mały ciałem, wielki duszą!!! Też tak sobie o Nim czsami mówię - mój śliczny mały Aluś!!! propo wzrostu- 168cm! haha. kocham go!

dfcwin

Trudne pytanie, ale odpowiedź - wg mnie - łatwa: AL !!!!!!!!!!!!!!!
On nie musi się starać, wszystko mu wychodzi świetnie :) A DeNiro podobno zawsze się mocno przygotowuje, chociaż właściwie nic mi to nie przeszkadza bo sz. P. Robert też jest genialny :) Ale po "Ojcu Chrzestnym" moja odpowiedź po prostu nie mogła być inna. Al i tylko Al. Kocham Ala Pacino :))) By the way, narysowałam go jako Michaela niedawno, czyż on nie ma boskich oczu? Mój śliczny mały (ile on ma wzrostu?) Aluś :)

dfcwin

Al Pacino, a świadczy o tym każda jego rola

użytkownik usunięty
anyanka

Jak dla mnie remis, obaj panowie sa fantastyczni i chyba nie potrafilabym wybrac. Nie graja sztucznie, tylko tak naturalnie, to widac na ekranie... po prostu maja to we krwi, oby wiecej filmow z nimi!

dfcwin

Nie, no.... De Niro, Pacino - na tym poziome decydują tylko subiektywne gusta....

dfcwin

Remis! Nie mogłabym wybrać jednego, obaj są śwetni. Doskonale to widać w "Gorączce", dwóch tak świetnych aktorów w jednym filmie.

Veda12

Niedawno obejrzałam Serpico... if I've ever had any doubts (never!! :D), then now I'm sure: Pacino ROCKS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sweet GoodGuy :)

dfcwin

Ciezko powiedziec. Obaj sa aktorskimi geniuszami i bardzo ich lubie. Ale chyba jednak stawiam na Ala, gdyz ma na koncie mniej rol w kiepskich filmach i chyba wiecej jego kreacji przeszlo do hsitorii, ale to subiektywne odczucie.

zedisdeadbaby

Obaj sa genialni, ale ja jednak uwzam ze w ostatnich latach w leprzych filmach wystepuje Al a De Niro grywa coraz czesciej w zupelnie przecietnych filmach. Ale i tak oboje sa poprostu swietni. Mam nadzieje ze jeszcze nie raz stworza wybitna kreacje w wielkim filmie.

boski_Lu

de Niro w "Poznaj mojego tatę 2" - łeee trza się poniżyć zupełnie :/ fuuuj za to Pacinko niaaa cudo ^^

badmoon

Bardziej naturalnie gra Al Pacino , co przyciaga do ogladania, De niro jest aktorem rownie dobrym ,aczkolwiek moim zdaniem jest dla widza mniej wymagajacego.W wielu filmach gra bardzo podobnie , co troche razi , natomiast Al nigdy sie nie powtarza:)Wiec odnosnie tematu ,Al jest lepszym aktorem:))

Piatal

Jakim prawem wy wszyscy oceniacie kto jest lepszy kto gorszy?!
Twoim zdaniem Al Pacino jest naturalny w "Gorączce","Adwokacie Diabła" "Any Given Sunday",czy w "Zapachu Kobiety"?
Nie rozśmieszaj mnie on parodiuje samego siebie tak jak De Niro w paru swoich filmach.
Przyjmijmy że obaj są genialni!

James Brando

łoł łoł łoł...easy man. Widać, że stawiasz na De Niro, bo inaczej byś się tak nie wściekał.
Daruję ci wszystko ;) ale nie to, że Al parodiuje samego siebie w "Zapachu kobiety", bo to najgenialniejsza rola męską jaką kiedykolwiek widziałam! I powiedz mnie gdzie on niby jeszcze zagrał podobnie...

Co do "pojedynku" to naprawdę trudno orzec, bo faktycznie obaj są GENIUSZAMI! Ale mi jakoś bardziej bliżej do Ala... Za "Zapach kobiety" jak już pisałam wyżej i kilka innych kreacji, które zostaną na zawsze zapamiętane! Chociaż De Niro też ma kilka kapitalnych ról na swoim koncie :)
Jak grają razem są po prostu mieszanką wybuchową - nie ma nic lepszego niż Al i Robert razem w filmie! :D Podsumowując, remis ze wskazaniem na Ala.

dfcwin

Obiektywnie to remis, każdy jest wybitny w swoich rolach... ale subiektywnie to li i wyłącznie Al!!! Może zdecyduje tu głównie to, że De Niro mi się kompletnie jako facet nie podoba:)

Ajcia

ROBERT DE NIRO...
Zaczne od tego .ze to bardzo trudne pytanie...obaj są najwybitniejszymi geniuszami.PACINO jest mistrzem on jest genialny...ale DE NIRO jest ARCYMISTRZEM i jest troszke lepszy ale naprawde bardzo niewiele...a tak wogole spoko pytanie...z jednej strony bardzo ciekawe, a z drugiej głupie pod względem tych dwóch geniuszy...ponieważ oni są tak świetni że aż szkoda powiedziec że któryś jest lepszy od drugiego...POZDRAWIAM

Ajcia

Dziewczyno,po czym ty aktora oceniasz?Nie mów że znasz się na kinie,bo to co napisałaś jest dla ciebie kompromitujące!

dfcwin

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć.Dwóch najwybitniejszych aktorów wszechczasów.Obaj tworzyli takie kreacje, że będzie się jeszcze o nich długo pamiętać. Pacino np. Michaela Corleone czy Antoniego Montane, a De Niro Jake'a La Motte czy Travisa Bickle'a.Chodź dla mnie, jak na mój gust więcej genialnych ról miał Robert De Niro."Ojciec chrzestny II", "Taksówkarz", "Wściekły byk", "Łowca jeleni", "Dawno temu w Ameryce", "Chłopcy z ferajny", "Kasyno", czy chodźby "Fan".Ale najbardziej cenie go za role Neila w "Gorączke".Fil genialny i rola rewelacyjna...Chodź Al też miał fantastyczne role m.in.Trylogia "Ojca chrzestnego", "Człowiek z blizną", "Życie Carlita", "Adwokat diadła" czy wspomniana wyżej już "Gorączka".Każdy z tych filmów jest rewelacyjny, tak samo jak to jest w przypadku De Niro.Ale ja chyba jednak wyżej cenie Roberta.Niewiele, ale wyżej...

Don_Corleone_4

Dla ciebie Al Pacino jest genialny w "Gorączce"
Jeżeli tak to nie mów że znasz się na kinie!On parodiuje samego siebie nie da się na to patrzeć!

James Brando

Człowieku co ty z tym parodiowaniem? :D usłyszałes gdzieś to słowo i ci się spodobało więc powtarzasz wszędzie gdzie się da? Skąd wiesz jaki on jest naprawdę, przeciez poza różnymi kreacjami aktorskimi go nie znasz :/ więc jak może parodiować sam siebie?
matko skąd się tacy biorą jak ty :/
poza tym śmieszne, że tak uwielbiasz De Niro, że żeby nie wyjść na pajaca piszesz kilka postów wyżej, że obaj sa genialni, ale później sobie zaprzeczasz i jedziesz na geniusza Ala, tylko po to, żeby przekonać(?) ludzi, że drugi geniusz De Niro jest lepszy :/ straszna dziecinada

dfcwin

Uważam że ten temat nie powinien mieć miejsca. To tak jak by porównywać Leonarda i Michała Anioła, pyzatym sztuka to nie zawody sportowe niema pierwszego miejsca ani ostatniego, tutaj panuje taka zasada albo coś czujemy albo nie , albo coś do nas dociera, albo nie. Co nie znaczy np. że Spelberg którego filmy rozumie prawie każdy jest lepszy od Antonioniego.

Voytek

Pacino ma 168 cm. wzrostu :) to tak BTW tylko.... :P
ale co do tematu, w pełni zgadzam się z przedmówcą! i kilkoma innymi wypowiedziami, w których docenia się kunszt obu panów... są to aktorzy o bardzo profesjonalni i cudownie umiejący porwać widza w klimat filmu... Tak jak Pacino wzbogacił "Zapach kobiety", tak De Niro urozmaicił płytką fabułę "Poznaj mojego tatę", bo nie da się ukryć, że zagrał zaborczego ojca fenomenalnie... Nie można jednak wykluczyć faktu, że kazdy czuje sztukę po swojemu i wśród nielicznych (bo naprawdę są oni nieliczni) Pacino i De Niro nie mają żadnego uznania... (jak dla mnie są panowie obydwaj w czołówce moich najulubieńszych aktorów)

Integral_Wingate

Obydwaj świetni aktorzy. Zagrali w wielu świetnych filmach. Ja osobiście "bardziej" wole Ala Pacino. Powód jest prosty. Więcej filmów z nim mi się podobało. Choć DeNiro to ta sama klasa.

dfcwin

Jasne jest, że mówimy o arcymistrzach.
Jasne jest, że o obiektywnej ocenie nie może byc mowy.
Obaj mają na swoim koncie role wybitne, ale ja osobiście wolę Ala Pacino. Uwielbiam postacie, które kreuje Pacino. Ostatnio znowu oglądałem w TVN-ie "Męską grę" - nikt inny by tak Tony'ego D'Amato nie zagrał...

Wampir_

On parodiuje samego siebie,co ty gadasz!

James Brando

hehe, odpowiadając ci wcześniej mogłam się jednak nie powstrzymywać :D

dfcwin

na prawde ciezkie pytanie.... de Niro to chyba osiagnal juz wszystko jako aktor, ale z drugiej strony przed oczami staje Michael Corleone i rodzi sie dylemat. bede malo oryginalna i odpowiem: remis. ale i tak dla mnie na pierwszym miejscu stoi Edward Norton, chociaz jest od nich mlodszy i mniej znany i mam nadzieje, ze jeszcze kiedys ktos doceni go tak bardzo, jak doceniono tych dwoch wielkich ludzi kina.

koda

Moim skromnym zdaniem - Al Pacino.
Ale nie chcę podważac wielkości Roberta de Niro.

koda

Ciesze sie ze zauwazasz w Nortonie to o czym juz dawno myslalem ... niestety ostatnimi laty Norton przysiadl i niestety nie pociagnal tego co wydawalo sie juz zaczynac (pacino i de niro robili rok po roku przez wiele lat wybitne film i tworzyli najwybitniejsze kreacje w histroi kina) mam jednak nadzieje ze Norton przebudzi sie bo faktycznie uwazam ze jest to aktor ktory ma w sobie najlepsze cech ala i roberta ( american history X i np rozgrywka ... a z drugiej strony 25 godzina czy nawet zakazany owoc) .. Pozostaje trzymac kciuki za tego (nieboje sie napisac) najlepiej zapowiadajacego sie aktora jeszcze mlodego pokolenia :D:D

koda

Na pierwszym miejscu jest dla ciebie Edward Norton?!Ta ciota,to beztalencie?!
Ośmieszasz samego siebie,i ty śmiesz sądzić że znasz się na kinie?!

James Brando

a kto daje ci prawo decydować kto się zna na kinie a kto nie?

dfcwin

obaj świetni,ale wybieram Ala za talent+urok osobisty:)

dfcwin

moja wypowiedź raczej nie będzie się różnić od opinii większości-Pacino jest dla mnie najwybitniejszym żyjącym aktorem, jego przewaga nad De Niro, w mojej opinii, przejawia się w większym zróżnicowaniu gry aktorskiej-charyzma Ala nie pozwala od niego oderwać wzroku zarówno, kiedy gra ekspresyjnie (np"Adwokat diabła"),jak gdy przejawia powściągliwość przy użyciu środków wyrazu (ot, choćby "Godfather" I i II). na podstawie jego dotychczasowego artystycznego dorobku odnoszę wrażenie, że nie ma roli, której nie potrafiłby zagrać. Cenne są dla mnie również jego teatralne doświadczenia-myślę, że teatr powinien być kolebką dla aktora i zajmować ważne miejsce w jego karierze. to tyle ja :P

Olu

(suplement)niemniej uważam De Niro za aktora z górnej półki, który wniósł wiele do kinematografii. ale serce i wspomniane wyżej argumenty sprawiają, że stoję murem za Pacino ;)

Olu

nie da się porównać tych aktorów... są to dwaj najlepsi aktorzy w swoim pokoleniu... i tutaj ocenia się wyłącznie gustami co jest naprawdę bez sensu

Ale jak tak to ja stawiam na De Niro... Dlaczego ? bo go bardziej lubie... bez sensu argument do bez sensownego ( według mnie ) tematu...

pozdrawiam

dfcwin

AL PACINO!!!
To najlepszy aktor na świecie!
A pokonuje Roberta De Niro dlatego, że Al Pacino miał więcej okazji, żeby się popisać- według mnie... Po prostu grywał ciekawsze role niż De Niro. No i... po prostu go lubię: ) Według mnie- jest da best; )
Pozdrawiam: )))

fleUr_henry

Chyba nie widziałeś "Taksówkarza","Wściekłego Byka","Chłopców z Ferajny"czy "Casyna"!
Jak się nie znasz to nie pisz!

James Brando

kurna chłopie już teraz to przeginasz. Każdy ma prawo do swojego zdania! To że ktoś się nie zgadza z twoim zdaniem, którego nikt tutaj nie podważa, to nie znaczy, że od razu się nie zna i nie ma prawa wyrazić swojego zdania! Szacunku się naucz, a potem dopiero rozmawiaj

dfcwin

Nie wiem do konca czemu w wątku pominięto osobe Jacka Nicholsona i Dustina Hoffmana ?? Właśnie doszedlem do wniosku, że Pacino jest ostatnim tytanem gry aktorskiej i zachowal najwiecej charyzmy z tej ktora mial w latach swojej swietnosci (chocby ludzie ktorych znam) ... dzis po latach moge zupelnie subiektywnie napsiać Al jest wg mnie najlepszy ale ... mimo wszystko porownywanie de niro i pacino ?? wydaje mi sie nietrafione ... powod ?? choc obaj sa mistrzami, kazdy gra zupelnie w inny sposob ... de niro to aktor grajacy cialem fizycznoscia ... kameleon (przladak strachu, wsciekly byk, taksowkarz) pacino to jeden wielki nerw, czasem zdaje sie ze za sekunde exploduje na ekrania (strach na wroble, narkomani, scarface, donnie brasco ...) ... dlatego pojedynek wydaj mi sie troszke nietrafny aczkolwiek chyba rozumiem czym kierowales sie zakladajac watek:):) ...
A co do samego Pacino, jest z pewnoscia najwszechstronniejszym aktorem (choc fizycznie nie dysponuje specjalnymi warunkami) ... i chyba dlatego stawiam go na piedestale z #1 ... tu jeszcze mala refleksja jakprzy okazji osoby martina scorsese ... najwieksi byli czesto pomijani przy okazji oskarow a pacino to chyba najwiekszy "przegrany" tego fajerwerku proznosci:):)
Pozdrawiam i polecam kazdy jeden film Pacino bo nawet gdy scenariusz nie daje rady jest tam Pacino ... a on choc to moze wydac sie niemozliwe potrafi pociagnac film bez wzgledu na wszystko i chyba dlatego ON to ON :):)

emsie

jest genialny a ja jestem uzalezniony od jego gry dluzej niz miesiac nie wytrzymalem by nie siegnac po film z alem!!!!!

emsie

to prawda Nicholson także jest geniuszem :D ale jak ja go widzę to mi się zawsze morda śmieje :D nie wiem jak to powiedzieć, wiem że to nie aktor komediowy, ale on jest tak świetny w tym co robi, że mnie po prostu rozkłada na łopatki :D a Al jest taki bardziej "na poważnie" :) nie potrafię tego wytłumaczyć, ale mam nadzieję że ktoś tutaj z tych moich nieudanych wypocin rozumie o czym mówię?

dfcwin

Al Pacino!! i on i De Niro to geniusze, każda ich rola jest świetna i szczerze mówiąc to nie wiem dlaczego akurat wolę Ala.. może za ten uśmiech? :)

Donka

Zdecydowanie Al. Prawdopodobnie dlatego, że wolę produkcje z jego udziałem. Tak się jakoś złożyło. Geniusz jakich mało, wspaniale prezentuje się na ekranie. No i ma to coś ...

Nie ujmując nic Robertowi De Niro bo to tysz najwyższy światowy poziom.

dfcwin

Moja ocena!!! Al Pacino.
Obydwaj to genialni aktorzy, ale Gorączka świadczy o tym, ze to jednak Al Pacino ma większy kunszt aktorski no i większą klasę, nie obrażając Roberta de Niro, ktoremu również należy się ogromny respect. Bardzo trudne, a jednocześnie bardzo ciekawe pytanie. Tez jestem ciekawa waszych odpowiedzi. Pozdrawiam

Anes_3

wg mnie w Goraczce to deniro byl lepszy...
ale fakt pacino b dobry aktor

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones