Z tego co oglądałem to najgorzej zagrał w "Podwójna Gra"
Zawiódł w "Ojciec Chrzestny III"

Rekrut.

Alfred jest na tyle charakterystycznym aktorem, że ciężko doszukać się w jego karierze kiepskich ról. Są tylko świetne lub trochę słabsze.
Gdzieś wyczytałem, chyba nawet w "Al Pacino - o sobie samym", że za swoją największą porażke uważa "Rewolucję" z 1985 roku. Tymbardziej, że był to jego następny film po takim hicie jakim jest "Człowiek z blizną".
Po tej, jak to sam nazwał "porażce", postanowił się zając pracą w teatrze.

"Ojciec chrzestny 3". Al Pacino był świetny, ale po tym co zaprezentował w jedynce i dwójce spodziewałam się czegoś więcej.

Najsłabsza rola? Według mnie jest to Autor! Autor! Zagrał bardzo przeciętnie, niczym nie zachwycił, odniosłem wrażenie, że każdy inny aktor mógł zagrać tą rolę, a film nic by na tym nie stracił.

Największy zawód? Chyba Ocean's 13. Spodziewałem się znacznie więcej, miałem nadzieję, że Pacino zrobi to samo, co De Niro zrobił w Gwiezdnym Pyle, kradł każdą scenę, kiedy pojawiał się na ekranie - Al tego nie zrobił.

Nie zgadzam się, że słabo zagrał w Rekrucie i Podwójnej Grze, a już na pewno nie w Ojcu Chrzestnym 3! Po obejrzeniu pierwszych dwu części Ojca, po samym filmie ludzie spodziewali się czegoś więcej, troszeczkę zawiódł sam film, ale na pewno nie Al. Rekrut to na prawdę kawałek przyzwoitego kina jak na dzisiejsze czasy, a Podwójna Gra? Film nie najwyższych lotów, ponieważ jest to "niskobudżetówka", ale rola Ala była co najmniej przyzwoita, kilka monologów, kilka scen, w których w charakterystyczny dla siebie sposób podnosi głos, żywiołowa gestykulacja, powalający uśmiech, białe zęby :) Było dobrze! No i jeszcze jedno, w Podwójne Grze Pacino wyglądał na prawdę bardzo dobrze, zadbał o siebie, ciemne włosy (ufarbowane), dobra fryzura (ułożone włosy, nie rozczochrane), dobrze się ubierał i generalnie wyglądał na młodszego z 10 lat niż był :)

No mnie rzucił na kolana w "Adwokacie diabła" - od tego momentu dla mnie siły ciemności nie mają już rogów, długiego ogona i wideł tylko głębie oczu Al Pacino, biały kołnierzyk i długi płaszcz :D :D :D :D
A co do najgorszej????? Muszę poczekac bo ciągle oglądam kolejne filmy i jak na razie - takiej nie ma.

Ocean's thirteen (poszedlem tylko na 13 nie ogladajac 11 i 12 bo gral tam Al Pacino :) )

Swir zgadzam sie z toba w 100%.Wiekszosc ludzi chyba nie ma pojecia o tym co wlasnie napisali:/.

...ale coz kazdy ma swoje zdanie:) ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,

"Nie zgadzam się, że słabo zagrał w Rekrucie i Podwójnej Grze, a już na pewno nie w Ojcu Chrzestnym 3!" Ja też nie. "Rekrut" przyprawił mnie o ciarki po kręgosłupie nie gorsze od "Adwokata diabła"; w "Podwójnej grze" był tak bezczelny, że aż uprzejmy (za to zdecydowanie kciuk w dół dla grającego tam mojego innego ulubieńca, Armanda Assante); wszystkie trzy części "Ojca" mają dla mnie wyrównany poziom.

Co do 'Autor! Autor!' - tam tak naprawdę główny ciężar roli idzie na dzieciaki jak dla mnie; dorośli plączą się jak dzieci, dzieci dorastają w tempie ekspresowym.

nie ma takiej :D wszystkie jego role są albo genialne albo b dobre i prześcigają o lata świetlne role polskich aktorzynów.

Żaden film z Al'em mnie nie zawiódł. A w Ojcu Chrzestnym 3 zagrał genialnie. Niech ktoś mi wyjaśni, bo nie rozumiem do czego można się przyczepić w OC 3? Może do sceny kiedy stracił córke? A może do finałowej? Piszcie sensownie, błagam! Bo ja myśle że to funkconuje na zasadzie, wszyscy mówią że 3 część jest do bani to ja też tak powiem, żeby nie wyjść na dziwaka tylko na wielkiego krytyka.

Nie wszyscy tak mówią. Nie mówi tak nawet większość. Powiedziałbym wręcz, że przeciwnicy tego filmu są w zdecydowanej mniejszości. Świadczy o tym średnia 8,21 oraz miejsce #79 w zestawieniu. Gdybym ja o tym decydował, średnia wynosiłaby 2,21, a miejsce to okolice numeru 7900. Niestety, mamy tu demokrację.
A zresztą, pies srał tego gniota, jego średnią i pozycję. Nie czytałem wcześniejszych komentarzy, jeśli ktoś pisał, że w OC III Pacino zagrał słabo, to ja się z nim zgadzam. A żeby nie robić off-topa: dodam od siebie Adwokata i Rekruta (choć o tym już kiedys pisałem, bo cały ten temat to kolena "powtórka z rozrywki").

Doskonale pamiętam jak uznałeś, że Al rozśmieszał Cię w Adwokacie. Nie wiem jakim cudem, ale uszanuję Twoje zdanie =)

PS. Ja również zupełnie nie zgadzam się z tym, że w Ojcu lll zagrał słabo.

Pozdro.

Zawiódł mnie trochę w filmie "Ojciec Chrzestny 3". Głównie z tego powodu że sam film był, moim zdaniem, o wiele gorszy od poprzedniczek.

W Simone nie było najlepiej, jak na Ala.

Zdecydowanie Ojciec Chrzestny III. 'Adwokat Diabła' taki sobie

Ocean's 13 ale myślę, że jest to spowodowane niskim poziomem filmu. Al robi co może i jest zdecydowanie atutem tego filmu ale nie da się ukryć że to jedna ze słabszych ról.

Dotrwałam dlatego, że ma tam rude włosy, co nie zdarza mu się za często :DDD
Ale poza elementem fryzjerskim nie polecam.

narazie mnie nie zawiódł, możliwe że dlatego że widziałam narazie mało filmów z nim. Ale myślę że nawet jeśli film jest słaby to warto oglądać chociażby tylko dla niego. Jest genialny!

'Ocean's 13' - film odmóżdżony totalnie. A Pacino przemyka się gdzieś w tle, ale nie ma co grać, bo nie ma w scenariuszu niczego, co by chwyciło.