brawo ja go z harego kojaże i to tyle ze szklanej pułapki go nie pamietam widze ze tam grał ale nei kojaże aktor słaby ma jedną role z którą sie reklamuje czyli potter i to tylke moze jeszce nie dno z niego bo są gorski ale .. dalej szkoda mi palców by go oczerniać :D pozdro :D

Jeśli go kojarzysz tylko z dwóch filmów, to współczuję, że ograniczasz się tylko do "hitów kinowyh". Zanim zaczniesz komentować to może zapoznaj się z większą częścią filmografii, a zobaczysz (choć szczerze w to wątpię), że ten jak to znawałeś kalafior, jest jednym z lepszych aktorów.

Wyłączcie lektora i posłuchajcie jego głosu *.*

dokładnie! dobre kino to nie tylko kasowe kinowe produkcje za miliony milionów. Ale takie, które bez takich nakładów potrafi stworzyć emocje, których łatwo sie nie pozbędziemy. Wczoraj obejrzałam Rasputina, i mimo tego, że to był naprawdę chory człowiek, Alan tak go wykreował, że zamiast współczuć Rosjanom pogrążonym w biedzie i wojnie, parze królewskiej ja współczułam mu! I byłam wściekła jak został zamordowany dla dobra Wszechrusi. Poza tym, to kolejny film z Rickmanem, gdzie występuje James Frain *_* ;)

pierwsze co rozpoznaje dobrego aktora to jego filmografia a on ma bardzo słabą. Jest około 100 aktorów mających lepszą filmografie od Alana a są niżej z rankingu. Poza tym resztę jego nie obejrzałem bo nie ma gdzie

Może i są lepsi w co nie wątpię i napewno powinni być przed nim w tym rankingu. Tylko taki ranking żyje swoim wlasnym życiem i nic nie odzwierciedla, będzie mnóstwo fanek HP - zyska więcej punktów ot co. I co mi po tym rankingu? Co mi daje do szczęścia? Nic. Dla mnie to bardzo dobry aktor i tyle. Może mieć i 8 i 10 i 20 miejsce. Dla mnie to i tak jeden z dziesięciu :). A czy filmografia słaba? Filmy mniej znane. Fakt. Za to naprawdę świetne. Wolę obejrzeć mniej znany dobry film, który będę na długo pamiętać niż super kasowego gniota, którego tylko skojarzę z tytułu.

Od kiedy to filmografia oznacza wartość aktora. James Dean zagrał w 3 filmach a uznają go za wybitnego. Rikcman w każdym jednym filmie w jakim się nie pojawi tworzy świetną kreację która na długo zapada w pamięci. Jeden z najlepszych drugoplanowych aktorów i czarnych charakterów obok Walkena, Buscemiego, Malkovicha i Oldmana

Jak się chce, to się znajdzie większość filmów. Ale mniejsza o to. Jak możesz oceniać jego filmografię, skoro obejrzałeś 3 filmy? Skąd wiesz, że te filmy są słabe? To że jakiś film nie jest popularny, nie znaczy, że jest kompletnym gniotem, a aktorzy w nim grający, są mierni. Idąc Twoim tropem rozumowania to "Zmierzch" jest wybitnym filmem, bo jest znany, popularny i wychwalany przez "znawców".

bardzo często się zdarza, że dobre, warte obejrzenia filmy są trudne do zdobycia. wydaje mi się, że w tym przypadku również tak jest

dobry film nie znaczy kasowy !!

Nie stawiałabym znaku równości pomiędzy pomiędzy "dobrym filmem" a "dobrym aktorem". Jest wiele filmów ze świetnymi aktorami, którzy wychodzą z siebie i robią co mogą żeby film "podciągnąć" ale film ma tak denną fabułę, że istnieje tylko właśnie dzięki grze aktorskiej i na odwrót - w świetnym pod względem fabuły filmie gra aktorska jest beznadziejna co wiele takiemu filmowi ujmuje.

Autorze nie zakładaj takich głupich tematów bo się ośmieszasz.

Kalafior??? Jaki kalafior??? To, że nie znasz aktora, czyni go kalafiorem??? Przy nim to ty sam jesteś kalafior, nie powiem jaki.

P.S. Powtórzenia celowe :P

To doprawdy żałosne, co piszesz. Współczuję Ci, że jesteś aż tak ograniczony, że obejrzenie innych filmów niż te najbardziej znane stanowi problem. Jak możesz wydawać o kimś opinię na podstawie dwóch filmów? Jak chcesz się bawić w krytyka, to zapoznaj się z większą ilością materiału filmowego, bo w tym momencie jesteś po prostu śmieszny. Wnioskuję po Twojej wypowiedzi, że masz jakiś kompleks i starasz się nadrobić swoje braki krytykując inne osoby, którym nie dorównujesz i jak sądzę, nigdy nie dorównasz. Pozdrawiam.

To już trzeci temat w tej samej sprawie. O co chodzi z tymi rankingami? Po co zakładać w kółko tematy o tym samym? Nie lepiej podyskutować o filmach? Tylko najpierw trzeba jakieś obejrzeć, a z tym zdaje się kiepsko. Najłatwiej zaliczyć kinowe hiciory. Ja bym na tej podstawie nie ferowała jednak wyroków i nie rzucała zbyt pochopnie kalafiorami.

żal mi Cie kalafiorze -_-''' (mówię twoim językiem, żebyś zrozumiał, bo kina to ty nie rozumiesz ^^ za wysokie progi ^^)

Aktorem jest dobrym, fakt w rankingu są lepsi aktorzy niżej od niego, ale zagrał w kilku świetnych filmach.

Mam nadzieję, że kiedyś dojrzejesz na tyle, by zobaczyć, że Rickman jest naprawdę dobrym aktorem. Ale cóż,każdy ma swój gust!

Rickman jest świetnym aktorem, charyzmatycznym o genialnym głosie

To prawda ma fantastyczny warsztat - widać nawet sceniczne gesty w filmach (i nie wygląda to wcale sztucznie). Role drugoplanowe wychodzą mu lepiej, według mnie, nie wiem czemu akurat tak. Ciekawa jestem jak by wypadł w "Niebezpiecznych związkach" (filmie) gdyby dostała mu się rola Malkovicha, nie widziałam sztuki teatralnej z Rickmanem w roli głównej ale ponoć miodzio.
Osobiście natomiast uważam że peany na temat recytacji Szekspira przez Rickmana są mocno przesadzone, tzn. warsztat świetny ale do Szekspira to mało - a przecież ma predyspozycje, możliwości, a recytuje Szekspira jakby kowal walił młotem w kowadło - odnoszę wrażenie, że nie do końca "rozumie" ten typ ekspresji, takie to bez życia trochę. W każdym razie mogłoby być lepiej.

zgadzam się w 100%.