Ola prowadzi blog kulinarno-filmowy, na którym pisze recenzje filmów i wybiera do nich danie? Moim zdaniem, bardzo ciekawy i oryginalny pomysł :) http://www.portalfilmowy.pl/bloger,209,Aleksandra_Hamkalo.html
Już samo skojarzenie "Farenheit 451” z creme bruleé mówi wszystko, ona nie czuje kina.