Tak, będzie. Miałam okazje spędzic długie 8 godzin na planie tego filmu jako statystka i sporo tam zaobserwowałam, Od razu odradzam pójscie do kina na tą kolejną polską komedie rom. Dialogi- dno, aktorzy- prócz Pawlickiego, Gonery nikt ciekawy, historia- jak zwykle oklepana. A co do samej 'aktoreczki' to już uważa sie za wielką celebrytke mimo, ze grała w jakis ścierwach.
A jako ciekawostke powiem, ze pani Hamkało chcąc pokazac jaka to jest super i biegając po klubie (tam było nagranie) poślizgneła sie i zaliczyla glebe na twarz. Nikt nie potrafił powstrzymac sie od smiechu :D Pozdrawiam

Ja tez bylem na planie tego filmu i kompletnie nie potwierdzam tego co pisze KaroCz. nie jest to zadna komedia romantyczna, a wrecz przeciwnie skomplikowany dramat psychologiczny, a tytul to tylko polemika z komediami romantycznymi; Twoj post niestety wskazuje na kompletna zazdrosc, brak zainterowania, zawisc, ze sie nie bylo w centrum, a smianie sie z czyjegos upadku po prostu Cie kompromituje.
Czy historia jest oklepana wiedziec nie mozesz bo statysci nie czytaja scenariusza, a bylas TYLKO statystka; a tak poza wszystkim taka krecia robota wykonywana w produkcji, na ktorej zarobilas jest gleboko nieprofesjonalna i to cie ostatecznie skresla, by traktowac Cie powaznie. Ja wrecz przeciwnie - zapraszam do kin, bo zapowiada sie naprawde ciekawe kino.

tak bylam TYLKO statystka, ale moglam zaobserwować gre aktorów, dialogi i po tym stwierdzam, ze jednak jest to dno! co do zazdrości to nie polubiłam samej Aleksadry (bo wyobraź sobie mimo ze bylem TYLKO statystka to mialam okazje ja poznac). "Krecia robota" ? Wyrażam swoją opinie, a to ze zarobiłam tam pieniądze nie oznacza, ze mam teraz wyrabiać fałszywa opinie.

O jakiej opinii mowisz? Czemu nazywasz DNEM film, ktorego nie widziałas, nie czytalas scenariusza, nie bylas na probach, nie pracowalas z aktorami?. Wykazujesz totalną indolencja w zakresie wiedzy o filmie. Z wycinka scen, ktore obserwowalas wysuwasz tak daleko idacy wniosek. z w scenach klubu nie ma scen dialogowych wiec klamiesz bo nie moglas ich slyszec! jak tu nie posadzic Cie o krytykanctwo i stronniczosc. Ja Ci gwarantuje ze to bedzie bardzo dobry film. Natomiast nazywanie komedia romantyczna dramatu psychologicznego obnaza juz zupelnie Twoj calkowity brak wiedzy na temat tego projektu. Uprawiasza po prostu typowe polskie narzekactwo. Proponuje poczekac do lutego, a wtedy sie przekonamy kto mial racje. Pozdrawiam.

Indolencje? chyba nie do końca znasz znaczenie tego slowa. przestan caly czas mowic o tym jaka to jestem nieobeznana w gatunkach filmowych. Co do dialogów to były, jezeli tak mozna nazwac zdania, w ktorych co drugim slowem bylo 'kur*a', Jezeli ja snuje wedlug Ciebie złe wnioski to z jakiej racji Ty oceniasz ten film tak wysoko? Rowniez pozrawiam!

Pani Białowąs... broniąc swojego filmu na forach i wchodząc w tego typu dyskusje z widzami niczego Pani nie osiągnie, film po 'wypuszczeniu' żyje już swoim życiem.. a zaniża Pani tylko niepotrzebnie swój poziom w oczach widzów, bo film jest naprawdę niezły i nie potrzebuje obrony. już sobie jest, zaistniał, zadziałał. a Pani wiążąc swoją przyszłość ze sztuką powinna wysnuć wnioski i lepić kolejne plany a przede wszystkim nie zakochiwać się w swoich byłych projektach, bo to w żaden sposób nie służy rozwojowi.

z całym szacunkiem i sympatia pozdrawiam.

czy tak sie super obronil to nie wiem. Przy scenach, ktore mialy w nas wzbudzic skrajne emocje, ja sie smialam! Chyba reżyser chciala dodac troche scenami erotycznymi, ktore samej Hamkało zupelnie nie przeszkadzaly, a mi a i owszem. Nie lubie wymuszonych sytuacji w filmach, a tutaj ewidentnie bylo takich mnóstwo. I te dialogi, jak widac mialam zupelna racje wspominajac wczesniej, ze sa one dnem! Troche zawiodlam sie na panu Antonim, bardzo go szanuje jako aktora mlodego pokolenia, ale tą rolą wzbudzil we mnie dziwne emocje. Jak widac, nie tylko ja mam srednie mniemanie o tym filmie, wystarczy spojrzeć na ocene filmwebu :) Mi nie zależy na tym czy nagrywane sa takie filmy czy ich w ogole nie ma, bo to nie ja wydaje ciężka kase na ich produkcje, ale chyba pora sięgnąć troche wyżej i w końcu zmienic cos w polskiej kinematografii, bo w przyszlosci zamiast chwalic sie super filmami, bedziemy zalowac, ze w ogole ujrzały światlo dzienne

jestem ciekawa tego c: