Takiego drewna dawno nie widziałem, nie potrafiła wypowiedzieć naturalnie nawet prostej kwestii "to jest mój brat a to ktoś tam" (gdy przedstawiała tych dwóch koledze od nagrywania porno). To już w Trudnych sprawach itp. ludzie potrafią być bardziej przekonujący w swoich rolach.
Oglądam sobie film (słaby swoją drogą ale to temat na inny... temat), słucham jej, irytuję się jej sztucznością i zastanawiam się co to za drewno, wchodzę na Filmweb, patrzę a to "znana aktorka", przynajmniej tak mi się wydaje bo ostatnio często przewija się to nazwisko w internecie. Nawet pomyślałem sobie, że najlepszą rola dla niej byłoby drzewo w szkolnym przedstawieniu ale po chwili naszła mnie refleksja, że przy takich zdolnościach aktorskich to pewnie nawet drzewa nie zagrałaby przekonująco. Kto tych ludzi wybiera do filmów? Jak można powierzyć rolę komuś, kto nie potrafi zagrać naturalnie prostej sceny?