Znakomita ścieżka dźwiękowa. Muzyka rewelacyjnie spisuje się zarówno w obrazie Polańskiego, oddając klimat i napięcie, jak i w oderwaniu od filmu. Desplat poradził sobie doskonale.
Warto posłuchać:)
Od dawna już żadna muzyka w filmie tak bardzo mnie nie zafascynowała jak ta w "Autorze Widmo". I za to brawa na stojąco dla tego Pana.
Desplat w "Autorze widmo" rewelacyjnie nawiązał do twórczości Bernarda Herrmanna, a jednocześnie jest wierny swojemu stylowi. Słynna już scena, gdy kartka przechodzi z rąk do rąk, a my nie wiemy, czy dotrze do adresata, jest fenomenalna m.in. za sprawą doskonale napisanej i podłożonej muzyki Desplata. A później, bohater już świętuje, już unosi kieliszek szampana do góry i wówczas muzyka wprowadza widza w zwycięski nastrój.