Jako Samantha Carter w Stargate SG1 jest rewelacyjna , taka kobieca, ciepła oraz pełna pasji i
współczucia. Co prawda nie widziałem jej w innej roli niż "Sam" ale i nie wyobrażam jej sobie w
innej roli. Liczyłem przez te wszystkie sezony ( zaczynam 9) że w końcu Sam i Jack będą razem :-)