Nie wiem jeszcze jak zagrała , ale na pewno na 100 % . W końcu to Amy Adams .
Bardzo ją cenie jako aktorkę . Wiem że zawsze gra świetnie i należy jej się ta nagroda .
No więc ja też jestem po i według mnie była..nijaka. Owszem, jej uroda pasowała do klimatu filmu, ale aktorsko mnie nie przekonała. Gdyby nie dekolty do pasa to zapomniałbym o niej 5 minut po seansie. Dużo lepiej wypadła wg mnie Jennifer Lawrence. Nie byłem fanem jej gry w obu częściach "Igrzysk śmierci", ale tutaj pokazała, że może coś z niej być.
Nie wypowiadałam się na temat Jennifer Lawrence, wypowiadałam się na temat Amy Adams, zdanie swoje podtrzymuję. Twoje szanuję :)