Czasami wybiera role które dobrze sama gra a czasami głupkowate komedie romantyczne w których robi z siebie idiotkę.
Nie wiem w jakim filmie zrobiła z siebie idiotkę. ;/
Mi się wszędzie podobała, a skoro w danym filmie miała taką zagrać to najwidoczniej dobrze jej to wyszło.
mnie "Zaczarowana" przypadła do gustu a poza tym to właśnie ten film, dał jej rozgłos. Dla mnie jej najgorszym wyborem była "Noc w muzeum 2"
Moim zdaniem film "Noc w muzeum 2" był bardzo kiepski ale Amy zagrała jak zwykle bosko (ten jej akcent!). Gdyby nie ona to ten film by był kompletną klapą.
Bez niej zaczarowana nie była nic warta!, nie wyobrażam sobie innej aktorki!, przypomniała mi lata mojego dzieciństwa, lata gdzie były księżniczki, honorowi rycerze!, no tu w zaczarowanej rycerz był może i honorowy, ale z inteligencją to było u niego różnie!