Ostatnio jakieś sceny widziałem jego filmów, i ten 1-wszy o tym dziecku. Natomiast praktycznie nic nie wiem o nim. Dlaczego uważany jest za taką wybitną postać? Z tego co się orientuje to taki drugi Kieślowski, ale...Tarkowski chyba posługuje się o wiele głębszymi i ciekawszymi metaforami egzystencji ludzkiej. Czy bardziej skupia się na człowieku, na jednostce niż robił to Kieślowski ?
Idziesz na łatwiznę bo samemu specjalnie nie jesteś w stanie ująć jego filozofii w jakiś ciekawych zdaniach. Zresztą założe się że wyjątkiem nie jesteś, bo jego filmy (widzialem jeden) są tak trudne do przełknięcia (w atrakcji, emocjach) jak szklanka wódki jednym łykiem.