Szanowni Państwo.
Rozumiem jego podejście do tematu. W moim mniemaniu "Ja nawet nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje. To nie jest dla mnie takie definiowanie, czy nazywanie siebie…"-jest racjonalnym podejściem do rzeczywistości. Bo tak realnie jesteśmy obywatelami tej ziemi. Nie dzielimy się na lepszych,czy gorszych,po prostu każdy jest inny,żyje w innych uwarunkowaniach i inaczej odczytuje samego siebie.

Ale stwierdzeniem,że jest europejczykiem spowodowało,że sam się ukrócił.

Prywatnie:często widuję go na stacjach benzynowych na których przemyka,jakby był mega znanym aktorem(może kominiarka mu pomoże),jest to osoba skryta , z kompleksami i gnająca do celu,która swoją mową krzywdzi samego siebie.

Sam nie jestem patriotą,bo to kpina żyć z innymi i się izolować,ale to dziwny typ..mimo tego,że go lubię w rolach.

Wcale się nie ukrócił. Czy nie można czuć bliskości z "jednym" i brak bliskości z "drugim"? Człowiek sam decyduje o tym, co jest mu bliskie i z czym się identyfikuje. Jedno definiowanie nie jest równe drugiemu.

PS Wywiadu nie czytałam. Wnioskuję z tych strzępków, które tu udostępniono.

Przecież mądrze powiedział.

Miał prawo tak powiedziec i ja go rozumiem to co sie dzieje w Polsce za pisu to wstyd byc Polakiem tylko fanatykom koscielnym i tępym narodowcom sie to podoba.

ło matko

No myślę, że teraz powinno się go deportować za te wypowiedź ;))...

Mój komentarz ma już swoje lata, ale niestety widzę, że niektórzy przedmówcy kompletnie nie ogarniają tematu. Po 1. nie ma czegoś takiego, jak narodowość europejska. To nowotwór wymyślony i opisany w 1941 roku na wyspie Ventotene (stąd nazwa MANIFEST Z VENTOTENE) przez włoskich socjalistów, na czele z komunistą Altieo Spinellim. W 2011 r. w Parlamencie Europejskim powstała tzw. Grupa Spinellego, na czele której stanęli prominentni politycy lewicowi: Joschka Fischer i Daniel Cohn-Bendit (to ten chwalący w wywiadach pedofilię (sic!). Dodatkowo na Manifest z Ventotene powołuje się KOMISJA EUROPEJSKA W „BIAŁEJ KSIĘDZE w sprawie przyszłości Europy. Refleksje i scenariusze dotyczące przyszłości UE-27 do 2025 r.”. W skrócie chodzi o zniszczenie państw narodowych i stworzenie jednego tworu politycznego ze wspólną gospodarką i armią. Przypominam, że już wcześniej były takie próby nazywały się KOMUNIZMEM i pochłonęły wg oficjalnych statystyk od 80 do 100 milionów ofiar. Po 2. Obecna władza, to partia socjalistyczna (patrz pkt 1), więc jeśli ktoś pisze, że fanatycy kościelni i tępi narodowcy popierają PIS, to zupełnie nie rozróżnia pojęć. ŻADEM tradycyjny KATOLIK, ani prawdziwy NARODOWIEC, PATRIOTA NIGDY NIE ZAGŁOSUJE NA PIS, BO NIE ZAGŁOSUJE NA SOCJALISTÓW, bo podstawą socjalizmu jest kradzież. PATRIOTA ZAGŁOSUJE ZA: likwidacją podatku dochodowego, podwyższeniem kwoty wolnej od podatku, dobrowolnym ZUS, blokowaniem Ustawy 447, za wzmocnieniem polskiej gospodarki, przemysłu i obronności! Po 3. Antyfaszystom przypominam, że Hitler był socjalistą, a nazwa jego partii to Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników. NSDAP TO LEWICA, A NIE PRAWICA. Po 4. słyszeliście o czymś takim, jak spotkania i POROZUMIENIA W MAGDALENCE z końca lat 80.XX wieku, gdzie tzw. opozycja antykomunistyczna dogadała się z komunistami, z gen. Kiszczakiem na czele?! Ustalili przede wszystkim "MY NIE RUSZAMY WASZYCH, WY NIE RUSZACIE NASZYCH" (PO=PIS=SLD=PSL=UKŁAD) ! ... Jeśli podane wyżej fakty nie docierają do niektórych komentujących, to nigdy nie zrozumieją, że wstyd tak mówić o Polsce i Polakach. Broniąc Polski, miliony naszych przodków poniosły śmierć i należy im się nasza pamięć i szacunek!

Nie podniecaj się. Nie rzucaj tysiącem bezsensownych, wyczytanych w necie argumentów spiskowych, bo ktoś, kto jest ponad to wszystko stwierdził, że nie czuje się do czegoś przywiazany. Niektórzy ze swoimi klapami na oczach wzrastają co najwyżej do poziomu kosodrzewiny, widząc wszedzie "czarne, biale" i prawilny, znienawidzony czerwony. Pan Chyra jest ponad to. I szacunek dla niego.

Nie jesteśmy na ty. To po pierwsze. Po drugie... jak skończy Pan/Pani porządne studia, a nie jakieś nikomu niepotrzebne kierunki, pomieszka i popracuje w różnych krajach, będzie miał firmy w Polsce i za granicą, to może będzie jakiś temat, o którym można porozmawiać. Jednak, po poziomie komentarza - osoba, która go napisała, nie ma pojęcia o świecie, niewiele wie i widziała. To, co jest napisane, nie jest teorią spiskową, to są fakty - jest ich sporo, a i tak nie wszystkie (inteligentna osoba poszuka po hasłach i znajdzie więcej informacji). Ignorant, wrzuci taką osobę do worka z szurami i płaskoziemcami. Nie zamierzam wdawać się w głupią gównoburzę z osobami, które ignorują ogólnie dostępne fakty, a swoje kompleksy starają się leczyć, poprzez dopasowywanie innych do swojego poziomu (tej kosodrzewiny, jak mniemam). W żadnym miejscu, Pan Chyra nie został przeze mnie obrażony. Jest całkiem dobrym aktorem i za to należy mu się szacunek. Radzę pomieszkać trochę w różnych krajach na świecie i zobaczyć, jak tam ludzie podchodzą do swojej historii i, jak są dumni z przynależności narodowej. Tylko Polakom wmawia się, że pamięć historyczna to jakiś zaścianek, którego trzeba się wstydzić. Pozdrawiam i kończę tę jałową wymianę zdań.

Po pierwsze. Nie wiem, czy wiesz, ale w społeczności internetowej takiej jak forum "paniowanie" jest groteskowe. Dołączasz do pewnej grupy i akceptujesz netykietę. Jeżeli tego nie rozumiesz to jesteś zwykłym snobem.
Po drugie. Nic nie wiesz na temat mojego życiorysu, więc odpuść sobie argumentum ad hominem. Za każdym razem, gdy ktoś próbuje pogrywać w ten sposób, to tylko okazuje jak miałkie są jego argumenty.
Po trzecie. Historia jest bardziej pogmatwana. Jej zrozumienie nie polega na przyswajanie suchych faktów, a dostrzeganie ciągów przyczynowo-skutkowych. Czasem jest nieracjonalna i pozbawiona logiki. Dla Ciebie Magdalenka jest zdradą, dla innych uniknięciem przelania krwi, puczu i obalania władzy siłą. Widzisz wszystko swoją zaściankową miarą i kojarzysz wedle niej fakty. A prawda jest taka, że fakty się interpretuje.
Po czwarte, cytując A.S. obraziłeś Chyrę, sugerując mu ignorancję, głupotę i konieczność nie wypowiadania się bez kogoś mądrzejszego (w domyśle reżysera). Zaprzeczasz sam sobie.
Po piąte. Też kończę dyskusję, bo jak widać Filmweb wyczyścił ci konto. Jeżeli głosisz swoje bezsensowne kocopoły na innych forach to całkiem słusznie.

haha, szkoda że mu usunęli konto, bo ciekawym jakie bohomazy dalej by wyprodukował :P

I co z tego? Ja też się nie czuję Polakiem i nie mam zamiaru zgrywać wielkiego patrioty pos publiczkę.

Oto wiosna. Łąka. Przygrzewa słonko. Pachnie nagrzana ziemia, trawa i kwiaty. Żabki i myszy robią swoje. Szeleszczą motyle, pszczoły. Muchy i muszki bzyczą. Ptaszki na niebie świergolą. Mienią się rozedrgane w cieple kolory i trwa koncert natury.

Ale w pewnym momencie z podeschłej kupy krowiego łajna wyłażą dwa robaczki: ojciec i syn. Pełzną sobie leniwie. Niekiedy zastygają. Chłoną wonie, dźwięki, ruch wokół. Aż chce się im żyć!
– Tatusiu – powiada jednak w pewnej chwili syn-robaczek. – Taka piękna ta łąka, niebo, słońce, więc dlaczego my wciąż mieszkamy i żyjemy w tej kupie?

Na co ojciec z dumą i wyższością: – Bo to, synku, nasza Ojczyzna.

W.Gombrowicz

Myślę, że Panu Andrzejowi może bardziej chodzić o przynależność etniczno/narodową do Śląska aniżeli do Polski. Dlatego też podkreśla swoją europejskość, co jest charakterystyczne dla Ślązaków.

A to dopiero początek jego wszystkich zalet