Dać oscara małej dziewczynce żeby zniszczyć jej karierę , zamiast otworzyć wszystkie drzwi się jej zamknęły
Nie do końca się z tobą zgadzam... Jej kariera poszła w dobrym kierunku. nie zamknęli jej drzwi. Grała dużo tyle że w mało popularnych filmach (oprócz x-menów). Jej kariera nabrała tempa teraz, od kiedy jest TRUE BLOOD.
Nie wiem skąd Ty takie farmazony wywlokłeś, ale to jest kompletna bzdura. Oscar może tylko pomóc, ponieważ zawsze otwiera więcej drzwi to jedna sprawa, a druga - Anna poszła swoją drogą w bardzo dobrą stronę
to jest prawda , bo gdyby jej pomógł byłaby teraz sławna i miała wiele pracy przy filmach , właściwie sama zniszczyła sobie karierę grając w x menach , mogła chociaż pokazać że skoro dostała oscara będzie walczyć o następnego , sam powiedz z czego ją znasz poza fortepianu i czystej krwi , chyba że dzieci ireny ...
Nie wszyscy aktorzy, czy aktorki lubią za cenę sławy grać w bardzo popularnych, ale jakże małostkowych i po prostu głupich filmach. A to, że w Polsce takie są bardziej promowane, jest już stwierdzonym faktem. Nie uważam, jakoby ścieżka jej kariery pokierowana była jedynie przez dostanie Oscara. Anna sama wybierała filmy, w których występowała i tylko możemy dziękować jej za to, że nie zmarnowała takiego potencjały na idiotyczne (ale popularne) komedie, czy filmy akcji.
Jeśli dobrze widzę, po otrzymaniu Oscara w 1994 roku Anna zagrała jeszcze w 6 filmach, za granie w których otrzymała jakieś nagrody bądź nominacje. Coś więc jest na rzeczy. Ale Matejko po części pisze prawdę(chociaż nie w jej przypadku) - Oscar najczęściej dziwnym trafem powoduje przygaśnięcie czyjejś kariery. Sądzę jednak, że Anna idzie w dobrym kierunku wybierając filmy mniej komercyjne.
dwie strony medalu w takiej sprawie. po pierwsze oscar dali jej, ponieważ jak na swój wiek zagrała świetnie i nie mieli na celu jej zniszczyć. Gra dobrze, nie zawsze zdolne dziecko wyrasta potem na geniusza.
Jeżeli miałaby sobie zniszczyć karierę to tylko dzięki sobie. Chociaż gra dobrze, posiada oryginalną urodę i nie jest kolejną gwiazdką, o której jest głośno, a potem znika ; )