Oglądając "Czas honoru" i "Jutro idziemy do kina" byłam przekonana, że faktycznie Antoni Pawlicki to jeden z najlepszych aktorów młodego pokolenia... Był tam taki uroczy, o przedwojennej urodzie, naprawdę dobry... Może to zasługa reżysera, że wszyscy aktorzy w Czasie Honoru, w tym Pawlicki grają na bardzo wysokim poziomie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wszyscy z natury grają na poziomie, oprócz Pawlickiego... ;( A szkoda... Podczas, gdy przed śmiercią Bromskiego w "Komisarzu Alexie" nie posiadałam się z radości, że mimo jego śmierci w jednym serialu pojawi się w drugim, to już po pierwszym odcinku byłam zdegustowana... Może to wina tego brodziska, że teraz o wiele bardziej widać jak sztywno się porusza? Ja w każdym razie opłakuje odejście Wesołowskiego - stał się naprawdę dobrym aktorem! A Pawlicki sztywny, bez wyrazu kompletnie nie zgłębił się w rolę Michała Orlicza... Teraz tylko, gdy to w końcu do mnie dotarło nie rozumiem dlaczego Pawlicki dostawał role, choćby w "Katyniu", może ma jakieś znajomości??
W "Jutro idziemy do kina" grał bardzo dobrze, a w "Komisarzu Alexie" na całe szczęście zastąpił Wesołowskiego, który być może jest przystojny, z pewnością ma magiczny uśmiech, ale aktor z niego niestety żaden; na dodatek jego kontakt z psem, który według założeń ma "grać" jedną z głównych ról był delikatnie pisząc nijaki; może Wesołowski jest miłośnikiem kotów???
Może postać Bromskiego nie była najlepsza ,ale juz wolałem go od tego Włocha Fabriego w Orginalnym Rexie. Rex jest lepszym serialem ale ten Caparoni to był tragiczny i Wesołowski lepiej grał od niego , Pawlicki jest od obydwu lepszy
Każdy może mieć własne zdanie :) ale ja ostatnio zauważyłam, że Wesołowski gra coraz lepiej i się stara... Za to dobrze pamiętam jak w pierwszych odcinkach było tragicznie. A mnie po prostu denerwuje teraz Pawlicki, udaje jednego z najlepszych współczesnych aktorów, gada jak to sobie ceni prywatność, a tak naprawdę tylko czeka by o nim pisali. W każdym wywiadzie, przed każdym swoim filmem zwierza się czego to on nie robił by się do roli przygotować, jak to uczył się walczyć, słuchał niszowej muzyki (w przypadku Big Love) i takie tam.
tak Wesołowski się stara i gra coraz lepiej , a mi Antoni nie przeszkadza w serialu Komisarz Alex bardziej go lubię niż w czasie Honoru