Widzę, że komuś się tutaj żółć w żołądku przelewa, pewnie z zawiści i zazdrości.... Aktor nie jest taki zły jak mówisz, nie jest to Bóg wie co, ale radzi sobie chłopak, także bez przesady.
No i co z tego że jego babcia byłą aktorką? i co z tego że rodzina mu załatwiła? co Ci to przeszkadza? Akurat w przypadku aktorstwa Nepotyzm nie powinien razić, ponieważ taki aktor i tak musi się obronić umiejętnościami i bardzo często boryka się w tedy z takimi ludźmi jak Ty. Proponuje: Wyluzuj !

haha,sama wyluzuj,tekst napisałem dla hecy,ale widzę że nie zrozumiałaś.No cóż ,uśmiechnij się i przymknij trochę oko.A Pawlicki jeśli Bóg da jak będzie dziadkiem sam wejdzie na filweba i skomentuje ten wpis.Tak czy siak pozdrawiam Cie i życzę miłego dnia :)

Coraz więcej jest takich żalosnych ludków w Polszy, którym żółć w żołądku się przelewa z zawiści i zazdrości.

Ale heca buhahahhahhahahha, a ja myślałam że gadamy o kinie i o aktorstwie na tym portalu, no cóż, pozdrawiam, i również życzę miłego dnia.

obrażalska no.. widocznie ja się tutaj aż tak w role nie wczuwam

Jeju, jakie to piękne, że o tym wszyscy wiedzą: babcia Pawlickiego (czyli Barbara Rachwalska-Pawlicka) była aktorką. :) Uważam, że to wspaniałe, że Antoni jest z tego taki dumny, pisze o niej pracę maigisterską i mówi o tym na lewo i prawo. I teraz wchodzę sobie na filmweba i nawet tu o tym ludzie rozmawiają. A babcia napewno uśmiecha się gdzieś tam w Górze i cieszy, że wnuk poszedł w jej ślady.
Uważam, że to bardzo dobrze o nim świadczy. Ma chłopak klasę. :D

Żenua :(