No więc pamiętam z niego tyle, że Żmijewski miał nastoletniego syna, był powiązany z
filmem i ten syn na własną rękę robił reportaż z kobietą, w której jego ojciec był zakochany
nie powiadamiając jej o tym, miał kamerę w czapce. Przyszedł do domu tej kobiety kłamiąc,
że wpadł do jeziora i więcej nie pamiętam co mnie irytuje.