Ten koleś to totalna porażka.Beznadziejny aktor i obleśny facet(co laski w nim widzą?!).Sama jestem dziewczyną i jest mi wstyd za swój gatunek jeśli jakaś laska mówi,że Kutcher jest dobrym aktorem i przystojnym facetem.Mam wręcz odruchy wymiotne.Ten koleś spartolił dobrze zapowiadające się ,,Patrol" i ,,Efekt motyla".Już zawsze będzie grał w kiepskich komedyjkach...
Tyle w temacie.
Pewnie tysiąc lasek mnie teraz zbeszta,bo obrażam ich Ashtonka,ale to moje zdanie...
Beznadziejny? Jak dla mnie troche przesadziłas-kiepski to odpowiednie słowo.Co do wyglądu się nie zgadzam dla mnie jest cholernie przystojny no ale o gustach się nie dyskutuje jak wiadomo ; >
Serio,jest beznadziejny.I grywa wciąż te same role...I nie jest przystojny.I nie lubię go.Nie trawię.
Mam wrażenie, że Kelso jest taki dobry, bo nie musiał go grać. Może to uprzedzenie ale jestem przekonany, że ta głupota była prawdziwa :)
Bo jak już slam83 trafnie zauważył to jest aktor roli kelso nadaje się do zwykłych komedii przy których można się pośmiać, w których może grac zabawnego gościa zarówno przygłupa jak i osobę z IQ na poziomie, nie nadaje się do dramatów totalnie czy tym podobnych filmów bo to nie jest aktor do takich filmów tak samo jak adam sandler czy charlie sheen oni są po to by rozśmieszać ludzi. Ale tym samym nikt im nie broni grac w dramatach
Innych ten temat zainteresował.Jak Ciebie nie obchodzi to po jakiego grzyba się tu udzielasz?!Idź na kafeterię!
Cholera, nie zaprzeczę, że jest dennym aktorem, no kiepskim, naprawdę kiepskim w 100%, ale jest przystojniakiem, nie mogłabym zaprzeczyć, bo on jest naprawdę dobrze zbudowanym o ślicznych rysach twarzy facetem - nie lubię gościa, bo partoli role, ale nie powiem, że jest brzydki bo to byłoby idiotyczne. Brzydki człowiek to jest z bliznami/trądem/zakrzywionym, wielkim nochalem czy wytrzeszczem oczu, a on ma ładną cerę, miły uśmiech, lśniące włosy, jest wysoki... Kurde, bądźmy szczerzy: jest przystojnym facetem i nie wygląda na swoje lata. Dodam też, że jak dla mnie nawet w 3 tygodniowym zaroście wygląda ok, nie jest obleśny a ujdzie.
Rozumiem, że nie jest w czyimś typie - ok, niektóre kobiety lubią facetów o bardzo męskim usposobieniu, z dużymi ustami czy blond włosami, i ja to rozumiem, ale gadanie, że on jest obleśny jest albo nieszczere, albo świadczy o ślepocie.
Nie znoszę Toma Cruise'a, który dodatkowo jest skrzatem, ale nei powiem, ze jest obleśny czy brzydki a jedynie nie jest w moim typie, bo lubię facetów wysokich.
Urody jego oceniał nie będę bo jestem facetem, ale jeśli ty twierdzisz że jest dobrze zbudowany, to chyba nie widziałaś dobrze zbudowanego faceta i nie mam tu na myśli napompowanego "koksa". Widziałem go parę razy bez koszulki w "Dwóch i pół" i powiem bardzo średnio, ale dla niektórych lasek wystarczy ze facet nie jest za chudy i nie ma brzucha i już jest dobrze zbudowany, co tam że kaletę ma niewiele większą od pleców.
Nie oglądam "Dwóch i pół", ale widziałam zdjęcia, np: http://1.bp.blogspot.com/-u6IzftnaIbQ/UElIWe0-PzI/AAAAAAAAANo/HotIeoiL5ME/s1600/ ashton_kutcher.jpg
http://www.malecelebnews.com/wp-content/images/2011/06/Ashton-Kutcher-sighting-p laying-beach-volleyball-in-Brazil-04.jpg
i tak, uważam patrząc na niego na w/w zdjęciach, że jest dobrze zbudowany i mam na myśli, że nie jest atletykiem, ale dla mnie dobrze zbudowany facet ma powyżej 180 cm wzrostu, nie jest anorektykiem ani nie ma zwisającego brzucha.
Ale mimo, że jesteś facetem to chciałabym zobaczyć, co dla ciebie znaczy dobrze zbudowany.
Jest przystojny w nurcie 'amerykańskie ciacho' - idealna rola dla niego. Aktor rzeczywiście słaby, nadaje się jedynie do durnych komedii w stylu "Stary gdzie moja bryka" - który swoją drogą mnie rozbawił( "sweet, and me? "dude, and me? "sweet, and me?...") takie tam komedie na oderwanie się po ciężkim dniu. Efekt motyla spartolony maksymalnie, głównie przez jego rolę, ale też zbyt disneyowskie podejście w stylu, wszystko będzie spoko. No nie wiem też co w nim widzą kobiety, tak samo jak nie wiem co widzą w wampirze, ze zmierzchu - dla mnie to wizualny dramat i męskość zawieszona nad przepaścią na podpalonej linie, ale cóż zrobić, takie czasy, że lubimy pospolitość, a idealność jawi nam się w perłowych zębach i wymodzonej fryzurze.
Zgadzam się całkowita Prawda a,jak go widziałam na żywo to wygląda gorzej niż obleśny dziad!!!Po prostu taki słaby typ lowelasa!!!
Ty za to masz Gary Oldmana w avatarze więc pewnie masz fajne cy&&*.
Kutcher nie jest aktorem - od tego zacznijmy zanim będziemy go w jakikolwiek sposób oceniać.
pani Elana czy Monika jest za to piękna i przystojna i zarabia tyle co pan Ashton, raczej Christopher, a może chciałaby?
Ugh.. Nieznosze go -.- W kilku filmach gra takiego obleśnego zboczonego i co tu dużo mówic no ciągle rucha na ekranie ;D
Brzydki i Zboczony
popieram cie Elena3
Serio uważasz, że wystarczy kilka godzin by wyjaśnić, czym jest dobra kinematografia?
Gość nie jest najgorszy, ale nie jest też dobry. Umie udawać głupka i dobrze mu to wychodzi. Czasami można się nawet pośmiać (bez Kelso, "That's 70s Show" byłoby jałowe, co zresztą potwierdziła ostatnia (dwie ostatnie? Już nie pamiętam...) seria, gdzie Kelso i Eric wyjechali). Nie jest brzydki, nie jest megaprzystojny. Jest przeciętny. Całkowicie.
Weź zamilcz bo wyciągasz argument z dupy jak fani Cristiano Ronaldo nie mogący pogodzić się z tym że Messi jest lepszym piłkarzem - i mówię to ja, kibic Realu od 12'stu lat.
Żadna zazdrość ciała i urody bo ja nie chciałbym wyglądać jak Ashton - uważam, że jestem dużo przystojniejszy od niego. Po prostu dla mnie to żaden aktor. Ja rozumiem, że dziewczynom podoba się Brad Pitt, Francesco Totti czy Robert Redford bo oni są przystojni, ale tych gówniar co się im podoba CR, Kuther czy inne lalusie to bym nawet kijem nie dotknął bo to ma tylko gówno we łbie.
Dalej uważasz, że zazdrościmy mu ciała i urody lalusia?
Chyba tak źle nie wygląda.Chciałbym chociaż jak on wyglądać.Z tego co wiem kobiety lubią brunetów.Im czarniejszy tym lepiej.
no co ty, akurat bycia przystojnym to mu nie można odmówić, wg mnie to taki typowy hollywoodzki przystojniak
Dziewczyno, są gusta i guściki, to nic złego, jeśli komuś się wydaje przystojny. A tu taki dziwny butthurt przy totalnie przeciętnym aktorze.
Fakt faktem, że świetnym aktorem niestety nie jest, ale do komedii jak najbardziej się nadaje. Poza tym moim zdaniem dobrze sobie poradził w "Efekcie...". Mi osobiście film bardzo się podobał.
KELSO!
Ashton grać potrafi, więc przyczepić się nie mogę. Zagranie kretyna Kelso, dramatycznego Fisha czy (prawie)groźnego zabójcy to już coś.
Nie każdy aktor potrafi wyjść z jednej szufladki, więc chwała Ashtonowi, że nie daje się zametkować;]
Nie daje się zametkować na najniższej półce zawodu aktorskiego. Słaby, bez charyzmy, 3/10, pseudoaktor.
Totalna ohyda, amerykansky Borys S., nie nadaje się nawet do reklamy szamponu. Obrzydził mi wiele filmów, a "sitcom" "Różowe lata siedemdziesiąte", którego miałam nieprzyjemność oglądać przez 10 minut jest żałosny, nawet bez niego. :/
On nie jest po prostu przystojny, on ma ma naprawdę ładną, męską twarz. I co z tego, że nie gra skomplikowanych dramatycznych ról? Taki talent komediowy to naprawdę rzadkość. Dziękuję.
Osobiście uważam, że większość z nas mu zazdrości, bo jego przykład pokazuje, że w życiu bardzo istotny jest wygląd. Mając ładną buźkę można zdziałać cuda. Osobiście uważam, iż nie jest to zbyt fajne, ale taka jest prawda. Gość ma ładną twarz, gdzieś go zobaczyli i już gra. Nie uważam, żeby był okropnym aktorem. Bardzo trudno jest zagrać role komediowe. Moim zdaniem on świetnie zagrał w '' no strings attached". Dobrze odegrał swoją rolę w tym filmie w przeciwieństwie do Natalie Portman, która jest świetną aktorką,ale w takich filmach jak ''black swan", a nie w komediach, więc nie można go nazywać złym aktorem za to, ze świetnie sprawdza się w komediach w przeciwieństwie do inych aktorów.
Kiepski aktor to fakt. I według mnie ma denerwującą urodę, tak samo jak Orlando bloom. Ale szczególnie mi obrzydł przez te moje lokatorki ciągle tlko "Aszton Kuczer" i no może bym ten podziw zrozumiala gdyby był zdolnym aktorem, ale on jest naprawdę okropny. I wg mnie ma równiez odpychającą urode, coś jest w nim nieprawdziwego sztucznego.