Avril Lavigne

Avril Ramona Lavigne

6,6
167 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Avril Lavigne

Nie rozumiem ludzi, którzy piszą komentarze o Avril... Jej utwory są coraz lepsze. Skok jakościowy jakiego dokonała od czasu "Let Go", jest po prostu niesamowity. Każda piosenka na jej ostatnim krążku jest "o czymś". Nie ma na nim miejsca, na puste i nic nieznaczące utwory. Można się rozluźnić, ale również wzruszyć - zmusza z całą pewnością do refleksji nad życiem. Co zasługuje na szczególny podziw i uznanie w Avril? Na pewno to, że umie grać na 3 rodzajach gitar, perkusji i fortepianie, jej koncerty są dobre, sama pisze muzykę i słowa do swoich utworów i w końcu to, że jest bardzo ładną dziewczyną. Co do reszty... to nie jest ani moja, ani Wasza koleżanka, żebyście mogli wyrażać opinie o jej prywatnym życiu. Wyzywacie ją od "szmat"?! Jakim prawem, skoro w ogóle jej nie znacie?! To, że w jakimś szmatławcu zamieszcza się denny plakat, czy wypisuje się o niej - i nie tylko o niej - bzdury, nie upoważnia Was do bluzgania i złośliwości, jakimi ją "obdarzacie". Liczy się tylko to, że ma piękny głos i jej piosenki są coraz lepsze. Reszta nie powinna Was obchodzić. A tak w ogóle to, co Ona robi na "Filmwebie", skoro to piosenkarka i zagrała w żadnym filmie?

Nightmarine

zgadzam sie w zupełności z tą wypowiedzia. Avril jest coraz lepsza a płyty "under my skin" mogłabym słuchać po prostu na okrągło. ktoś mowił ze sie przefarbowała na blond i to źle bo robi sie na britney. o losie! bez przesady. a ja jak jestem naturalna blondynka to tez trzeba mnie przyrównywac do gwiazdy pop? a avril jakby pofarbowała włosy na czarno to moze byłoby tez źle bo sie upodobniła do angeliny jolie????? ludzie!!! myślcie zanim cos napiszecie albo najlepiej wsłuchajcie sie w barwe jej glosu, w tekst piosenki i dopiero wyglaszajcie opinie.

Nightmarine

O matko, po prostu nie mogłam sie do tego nie odnieśc ;D
'Każda piosenka na jej ostatnim krążku jest "o czymś".' Co za bełkot. Wyjasnij mi wiec prosze róznice miedzy przeslaniem 'Don't tell me' , 'My Happy Ending' , 'Together' i moze jeszcze 'He wasn't'? Olśniło? W KÓLKO ŚPIEWA O JEDNYM I TYM SAMYM. Wiec rzeczywiście kazda piosenka jest o czyms ;)
'Na pewno to, że umie grać na 3 rodzajach gitar, perkusji i fortepianie, jej koncerty są dobre, sama pisze muzykę i słowa do swoich utworów' . Smiech na sali. Na gitarze potrafi zagracv tylko to co jest na jej płycie , tekstow nie pisze sama (przynajmniej na UMS) a na fortepianie nauczyła sie żdżiebko grac podczas nagrywania ostatniej płyty. I ząłoze sie ,ze tez tylko te utwory, do ktorych uzyła gitary, bo na koncertach np. podczas grania 'My Happy...' nie gra na fortepianie. Przy niej Chris Martin czy Mike Shinoda to geniusze gry na fortepianie ;) I nie chce sie chwalic na ilu instrumentach potrafi grac ten ostatni, bo to nie temat o porównaniach.
Refleksja nad zyciem? Sorry ,ale jakos zaden utwor mnie do tego nie skłonił. A Ciebie który?
Piękny głos? Ona spiewac nie potrafi ;) Ostatnio dowiedziałam sie ,ze człowiek , który naprawde potrafi spiewac , uczy sie tego , i byłam pod wrazenie, ze jeszcze sie doskonali ,a ona? Chyba uwaza ,ze 'spiewać' potrafi. Błąd ;)
Gwiazdka pop jednego przeboju.

Mantra_2

Ja uwazam, ze Avril tworzy nawet nie złą muzę. A Ci jej 'antyfani' są tylko dlatego, bo to jest teraz popularne. Tak samo 'antyfani' tokio hotel są teraz modni. Akurat TH ja również nie znoszę, ale nie nazywam ich debilami, bo ich nie znam. Snuję tylko wnioski, że grają muzykę do dupy.
Avril zalicza się do muzyków poc-rockowych, i mnie się jej muza podoba. Możecie pisać nie wiem jak długie wykłady o tym, że teksty jej piosenek są jednym i tym samym, ale mojego zdania o niej nie zmienicie. Wazne, ze jej piosenki wpadają w ucho. Lubię jej słuchać. Aha i jeszcze jedno - od takiego gadania, ze Avril jest zalosna itd itp nie ubędzie jej wcale fanów :-) Pozdrawiam.

Kapi_Aleks

Uważasz, ze moim jedynym celem jest nakłonienie siła do wyrzucenia płyt Avril? ;D Jak napisałam w jakims innym tematem - kto otworzy oczy ten otworzy....I naprawde mało obchodzi mnie , czy po moimch postach będziesz daljej uwazał sie za nieugiętego bohatera, który mimo wszystkich przeciwnosci losu dalej słucha w kółko jednej piosenki.
No tak, bo jak ktos czegoś/kogoś nie lubi, to akurat dlatego ,ze to jest modne ;) Dobre!
'Avril zalicza się do muzyków poc-rockowych'. A to ciekawe. Czyli wg Ciebie jest rockowa wokalistką? Tylko dlaczego w jej eee....'śpiewie' nie słychac krzyków , wrzasków i innych tego typu rzeczy, ak charakterystycznych dla rockowych wokalistów? Czy moze bliżej jej do popu? W takim razie Kelly Clarkson tez jest muzykiem rockowym(Przynajmniej ma głos...). Tylko dlatego ,ze w paru piosenkach pojawiają sie elktryczne gitary mozna nazywac Awril pop-rockową wokalistką? Nie nie zartuj.
'Wazne, ze jej piosenki wpadają w ucho'. Najmądrzejsze zdanie jakie poi co przeczytałam. Potwierdzasz tylko moje słowa. Wpadają w ucho , sa proste (zeby juz nie napisac baaardzo proste) . Czy to nie pop? ;P
Po prostu uwazam ,ze dziewczyna sama siebie osmiesza, to wszystko .
rózniez pozdrawiam

Mantra_2

Kiedyś spotkałem się z opinią, że Avril ma ((szansę)) stać się nową Alanis Morissette, chociaż uważam, że takie twierdzenie było zdecydwanym przegięciem. Teraz uważam, że jeśli nawet kiedykolwiek taką szansę miała, to ją zwyczajnie zmarnowała. Alanis to artystka, prawdziwa osobowość, moim zdaniem niemal na miarę Janis Joplin, sama pisze teksty, gra na kilku instrumentach no i ma głos... Avril posiada tylko namiastkę tego. Chociaż są między nimi podobieństwa. :)
W począkowej fazie jej kariery najwyraźniej wykożystano jej image zbuntowanej nastolatki, coś a'la "kinderpunk". ;) No i się przyjęło, muszę powiedzieć, że w takiej formie jej muzyka nawet mi się podobała, chociaż nie zachwycała. Dosyć energetyczna muzyka, do "Tokio Hotel" bym tego nie porównywał, bo to taka przepaść jak między nią, a wspomnianą Alanis. ;)
Avril miała na swoim koncie kilka piosenek, których można było posłuchać, nakręciła kilka dobrych teledysków ale potem... Odkryła, że już dłużej nie chce być "kinderpunkiem"! No więc przefarbowała włosy, zaczęła się ubierać w drogih butikach zamiast punk/metal shopach, wyrzuciła tramki i zaczęła zakładać szpilki. :) Nie mam jej tego przecież za złe, widocznie nie była aż tak bardzo zrośnięta ze swoim wizerunkiem jak niektórzy rockowi artyści, którzy chociaż przekroczyli już wiek emerytalny wciąż noszą długie włosy i podarte spodnie. :)
Chociaż... Moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby trzymała się właśnie wizerunku w stylu Alanis Morissette - niby bez jakichś jednoznacznych skojarzeń z jakąś muzyką, ale z całą pewnością o wiele więcej stylu i klasy od mutacji Britney. :P

Aha, jedną rzecz muszę wyjaśnić. Gdy pojawiła się Avril słyszałem rozmaite zarzuty, że nie może sie zdecydować czy jest "punkiem" czy "skejtem". To typowo poldkie podejście - u nas deskorolka i szeroke spodnie są jednoznacznie kojarzone z kulturą rap/hip hop. Ale nie w USA - tam w latach osiemdziesiątych wykształciła się taka "podsubkultura" jak Skate Punk - grupy młodych ludzi ubierających się właśnie w taki sposób i jeżdzący na deskorolkach, ale słuchający ostrzejszej muzyki związanej właśnie z ich stylem życia. Deska i kłopoty z policją były częstymi motywami w ich twórczości. Wizerunek rapera w USA jest inny niż w Polsce. :)
A ponieważ u nas moda na deskorolki przyjęła się trochę później, została niejako skojarzona z rodzącym się właśnie undergroundem hip hopowym. :)

darkman1186

A dlaczego do Alanis? Chyba tylko dlatego ,ze obie sa z Kanady ;]
Ale taki 'Let go', to kolejny z serii tych krążków, które swoją obłudą próbują nakłaść nieuświadomionej młodzieży, że punkrock gra się w hipermarketach albo w wesołym miasteczku i opowiada się w nim o niechcianej miłości do "skejta". Nie mogę na to patrzeć i nie mogę tego słuchać.
Tyle ;]

Mantra_2

Do Alanis można by ją porównać z kilku powodów:
1) Kanada, to się rzuca na oczy już na samym początku :)
2) Fakt, że obydwie same piszą sobie tekstu - może Avril rzeczywiście nie do końca, ale mam wrażenie, że bierze w tym aktywny udział, w przeciwieństwie do np. takich gwiazdeczek jak panienki z PCD albo Shugarbabes - one mają zaśpiewać gotowca i ładnie kręcić biodrami w teledyskach. ;P
3) Gra na gitarze, pianino (fakt, Alanis przywyższa Avril zarówno kunsztem jak i ilością instrumentów na których gra, jednak pamietajmy o róznicy w wieku i doświadczniu) - może nie jest to wirtuozeria, ale jednak wskazuje na pewne zainteresowania muzyczna dziewczyny, nie jest panienką z ulicy, która dostała się do przemysłu muzycznego dlatego, że dobre wygląda w bikini w teledyskach. :P
4) No cóż, teksty śpiewane przez obydwie panie są częst dosyć smutne, refleksyjnem, ale oczywiście z przewagą dla Alanis - u niej jest mnieporównywalnie więcej artyzmu.

Avril nie jest moją ulubioną piosenkarką, wolę klasycznego punkrocka (pierwsza fala, polski punk) niż te współczesne amerykańsko-komercyjne zespoły, ale nie jest moim zdaniem beznadziejna do tego stopnia, żeby sie je jsłuchać nie dało - wręcz przeciwnie.

I nie wiem o co chodzi z tym wesołym miejsteczkiem, przeczytaj moją poprzednią wypowiedź - skatepunka słuchało się właśnie w takich miejscah, gdzie "dzieciaki" jeździły na deskach, popisywały się akrobacjami na BMXach, nie porównuj tego do polskich realiów, gdzie skejt = fan Hip-Hopu.

darkman1186

Podobno Aw nie jest autorką zadnej piosenki na 'Let Go' (czemu sie nie dziwiwie, bo to przeciez taki sam popowy produkt marketingowy jak Britney) ,a na drugiej płycie jest jedynie współautorką ;]
O tak, Av nauczyła sie grać dwa swoje na dodatek utwory na pianinie, i od razu na czym ona to nie potrafi grac ;]
'nie jest panienką z ulicy, która dostała się do przemysłu muzycznego dlatego, że dobre wygląda w bikini w teledyskach. :P' . Jestes blisko. Dostała sie do przemysłu muzycznego ,blo ludziom zaczęły sie nudzic słodkie gwiazdeczki pokroju Britnej ;] Av to pop, tylko ,ze troche inaczje opakowany ;P
'No cóż, teksty śpiewane przez obydwie panie są częst dosyć smutne, refleksyjnem'. Av spiewa wciąz o jedym i tym samym! 'Och jaki ty nie byłes, jak ja cie kocham , a ty mnie nie, dlaczego mi to robisz' i tak w kółko! Wyjasnij mi róznice przesłan miedzy 'Losing Grip' , He wasn't , Don't tell me, my hapy enging, together? skoro ma tyle 'cudowniejszych' piosenek na płytach , dlaczego wydaje na singlach takie coś? Wciaz o jednym i tym samym!
O matko. Naprawde nazwałabyś Av punk'iem? Chyba w najbardziej cukierkowym wydaniem. Ona nie potrafi spiewać.
Widziałaes zeby Av jeździła na deskorolce?

Jak slusznie stwierdził pan Rotten ,z Av taki punk , jak z Kelly O . ;]

Mantra_2

No cóż, nie mogę się zgodzić z niektórymi kwestiami. Jeśli chodzi o "Let Go" to Avril Lavigne była autorką tekstów piosenek, zostały one jednak nieznacznie poprawione przez specjalistów od pisania piosenek co jest wyraźnie zaznaczone w książecce dołączonej do CD (Avril wymieniana tam jest jako współautor tekstu), jeśli chodzi o komponowanie muzyki to oczywistym jest że jest autorką, muzykę komponowała na gitarze (znów odsyłam do książeczki), ale rzeczą wiadomą jest że 16 letnia wówczas dziewczyna nie rozpisała muzyki na wszystkie instrumenty, zresztą pewnie jej by na to nie pozwolono. Natomiast jeśli chodzi o "Under My Skin" to sama Avril miała już tu więcej do powiedzenia, jako jeden z producentów płyty miała już duży wpływ na brzmienie albumu (wybór instrumentów). Jest również wymieniana w książecce jako autor (niektórych) i współautor tekstów piosenek, brzmienie płyty jest surowsze co słychać od razu (żywa perkusja a nie automat perkusyjny), wyraźnie tez lepiej brzmi Avril podczas koncertów, nie fałszuje już tak jak na początku. Widać że dziewczyna idzie w dobrym kierunku, jej płyty będą co raz lepsze, a co najważniejsze sama deklaruje że nie pójdzie w kierunku czysto popowej muzyki (w sumie mało by to do niej pasowało). Nie zapominajmy że Avril jest dopiero na początku muzycznej kariery, nie wymagajmy więc od każdego na samym początku pełnego profesjonalizmu, człowiek się uczy na błędach, a Avril na głupią nie wygląda, myśle że jeszcze wszystkich zaskoczy, mam nadzieje że pozytywnie.

Maciek_2

mi tam osobiście sie jej piosenki podobaja ale wkurza mnie to ze jej punkowy image był zupełną ściemą.

Maciek_2

Let go jest czysto popową płytą. To pop, tylko ,ze inaczej opakowany (mam na mysli ten ówczesny imidż Avril)

A Under My Skin? To płyta dla amatorów.
Jej druga płyta Under my skin jest monotonna i słabiutka muzycznie (Avril zrezygnowała ze współpracy z triem producentów The Matrix - kreatorzy jej sukcesu), a i w dodatku niestety nadal nie potrafi śpiewać. Ani pisać dobrych piosenek. Under my skin to bardzo dużo "na na na" i "o o o" przemieszanych z wyznaniami typu kiedy mnie całowałeś czułam coś, co sprawiło, że robiłam och och, i historiami, w których ktoś na przykład chce iść do domu, ale nikogo nie ma w domu.

Mantra_2

Dla mnie Avril jest w miare dobrą wokalistką, grającą i śpiewającą przeciętne popowe piosenki, od czasu do czasu mocniej sobie poplumka na gitarze i przez moment może się wydać że to nieco ostrzejsza muzyka niż zwykły pop. Generalnie Avril dla mnie jest popową wokalistką, która może prywatnie lubi sobie posłuchać jakiejś rockowej muzy ale sama takiej raczej nie uprawia.

Mantra_2

ale ty jesteś nudna, w kółko to samo...



Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones