Avril jest po prostu żałosna...
http://muzyka.onet.pl/0,1345684,plotki.html [muzyka.onet.pl/0,134568...]
no i co z tego? jeśli praca nad filmem, nawet animowanym sprawiła jej przyjemność, to dlaczego nie ma tego kontynuować, skoro ma do tego możliwości? nie mam pojęcia co w tym żałosnego, ale byłbym bardzo wdzięczny, jeżeli byś mi to wyjaśniła:P bo wydaje mi się, że żałosny jest tu ktoś inny...
Pozdrawiam Serdeczniutko
Może nie rozumiesz, że ja wyraziłam SWOJE ZDANIE, a co do samej Avril to ona jest, była i będzie żałosna. Kariera "muzyczna" się kończy, bo ludzie odkryli, że nie jest ani punkiem, ani skatem i teraz ten "geniusz" bierze się za aktorstwo. "Chcę być jak Winona Ryder i Angelina Jolie" - sytuacja podobna do tej, gdy nazwała się nowym Sidem Viciousem. Tylko, że Avril nie ma talentu w przeciwieństwie do osób które wymieniła i coraz bardzie upodabnia się do "gwiazd" takich jak Britney Spears czy Paris Hilton. Przecież to też piosenkarki i aktorki w jednym...
Sorry ,ale.. <HAHAHAHA> Av i Paris... Nie no konam xD z Hiltonki taka aktorka jak ze mnie skarpetka. A ty babo dajk się Avril sprawdzić. CAły czas opiszesz ,że jest żlałosna i starasz się ją upokorzyć w oczach fanów, a upokarzasz tylko siebie. Daj sobie spokuj ,bo ktos ci kiedys palnie z grubej rury ,a to nie będzie przyjemne. ;)
No i niech próboje swoich sił w aktorstwie. Życze jej powodzenia :)
Chociaz mysle, że lepiej śpiewa, niż gra... :) Ale niech próboje.
co do jej talentu nie mogę nic powiedzieć, bo nie widziałem jej w jeszcze żadnym filmie. a po samych teledyskach nie da się stwierdzić tego, czy jest dobrą aktorką, czy nie. i dobrze by było gdyby nikt jej nie osądzał z góry, nie ogladając jej w żadnej produkcji. ;]
pozdrawiam;]