nie chcę nikogo obrażać, ale to właśnie przez takie jak ona słowo 'punk' traci swoje znaczenie. to między innymi przez nią punk stał się po prostu nową modą, która jest rozchwytywana przez młode dziewczyny, które myślą, że jeśli słuchają avril i ubierają się na czarno, to są 'wielkimi pankuwami' (nie wszystkie oczywiście!). to jest aż smutne, wystarczy spojrzeć jak punkowcy wyglądali kiedyś, a jak wyglądają teraz. teraz wystarczy mieć t-shirt, krawat i pieszczoch od cholery, żeby takim być.
już nawet nie wypowiadam się na temat jej słynnego stwierdzenia, że jest rzekomo 'Sidem Viciousem nowego pokolenia'. wystarczy mi odpowiedź Johnny'ego Rottena: 'szkoda, że nie jesteś Sidem, bo byś już nie żyła.'
i wreszcie koniec mojego wywodu: LUDZIE! chcecie PRAWDZIWEGO punk rocka? posłuchajcie Sex Pistols, Ramones, albo The Clash!
-----------
oczywiście nie chcę nikogo obrażać, ja tylko stwierdzam fakt. nie mam nic do jej głosu, niektóre jej piosenki są niezłe, po prostu mówię o jej osobie.
Ostatnio jedna z moich przyjaciółek zaczęła słuchać Avril.
Uważa się za punk'a.
A oto mój dialog z nią:
- Ach, jak cudownie być punk'iem.- to ona.
- A gdzie ty widzisz jakiegoś punk'a?- rozglądam się po korytarzu.
- No o mnie chodzi!- mówi. Gały wyłażą mi z orbit.
- Yyy... gdzie ty masz to całe punk'owstwo?- pytam zdegustowana.
- No, przecież noszę trampki no nie? (taki szczegół że różowe).
No i co o tym sądzicie?
Nie mówię że to przez Avril, nie jej nie które kawałki są naprawdę dobre.
Miejmy nadzieję, że nie ma za wiele takich ludzi, bo inaczej ten świat zejdzie na psy.
Heh, Twoja kumpela musi mieć poczucie humory, by to stwierdzić:) Musiałaś mieć niezły ubaw, albo byłaś baardzo zszokowana jak to usłyszałaś. Tak, oby więcej ludzi nie sądziło jak Twoja przyjaciółka.
Pozdrawiam:)
Po prostu popieram.
Irytuje mnie nazywanie Avril jakąs gwiazdą rocka,a bo to co ona sobie tam mruczy pod nosem (spiewem nie odwaze sie tego nazwac) to nic innego jak pop. Gdzie słychac jakies krzyki? Wyzwalanie energii, tak charaktereystyczne dla rockowych wokalistów?No gdzie? Bo co, bo Avril zagrala 3 akordy na gitarze, załzyła trampki, pokazala pare fuck'ów i odrazu stała sie gwiazda rocka? NIE MA DO TEGO PREDYSPOZYCJI. I co teraz? Wielkiej gwieździe znudziły sie glany i trzeba było przefarbowac wlosy na blond , prawda? Po dwóch latach nie mogła juz tego wytrzymac i musiała pokazac kim tak naprawde jest? O fuj....
Smieszą mnie wypowiedzi wychwalające róznorodnośc piosenek Avril na tym jej ostatnim krazku. RÓZNORODNOŚC?? Czy osoby, które tak mówią znają poprawną definicję tego słowa? Czym sie rózni przesłanie piosenek : together, he wasn't, don't tell me czy my happy ending?? No czm? NICZYM!W kólko spiewa o jednym i tym samym. Ja cie kocham a ty mnie nie , och on nie było, on był taki siaki i owaki. Ach...Fakt, nie ma to jak róznorodnośc. .
Dalej. Sama nie potrafi nic wymyslic. Nie jestem bynajmniej fanką Green Day'a ,ale czy 'cudowna' rózowa farba , lejąca sie pod koniec (dziwny przypadek, no nie?) klipu do 'He wasn't ' Avril, nie przypomina Wam jakiegos teledysku GD? Moze American Idiot? Tylko ,ze u nich leje sie rózowa farba. W ogóle jej teledyski są świetne ;) Don't tell me - ach , co za słit rózowa bluzka i oczywiście , zeby podkreslic te dwie rozne oblicza Avril , obowiązkowo rózowe skarpety z czachami.... =/ Blog 27.
Covery. Covery w jej wykonaniu sa zawsze zabawne. Po cholere ona sie za to bierze? Fuel Metallici , Basket Case GD , Chop Suey SOAD , ATST Blinka....Smiech na sali. Dziewczyna glosu nie ma , wiec naprawde, lepiej dla niej ,zeby została przy tych swoich słodkich balladach 'jak to nie byłes i jak mnie nie kochałes'....
Zauwazcie tez cos innego. Dlaczego te szalone trzynastki , sluchające Avril i uwazajace sie za pAnkówy z prawdziwego zdarzenia (punk's not DEATH jak pisało na jakims forum) nie zainteresuja sie innymi zespolami, muzyki rzekomo granej przez ich idolkę? Sex Pistols, the Clash , jak tu juz ktoś wspominał? Załoze sie ,ze fanką 'Affril' nazwy tych zespołow niewiel by powiedziały.
A potem widze takie na ulicy - wygladają jakby wpadły do komina i na plecaku prawie wyryte 'Avril rulez'.....
Dobra, ja rozumiem , ze człowiek z wiekiem sie zmienia itd ,ale po co były te deklaracje? Ze niby ja jestem inna, nigdy nie będe taka jak Britnej i ogólnie wcale sie nie zmienię. A dzisiaj? 'Dbam o włosy makijaz i wizerunek' . Uwazaj Avril, bo grając na gitarze złamiesz paznokieć!
Nie chciała/ nie miała (niepotrzebne skreslic) być kolejną Britnej (?) ale nią została.
Jak narazie to wszystko, co chce teraz napisac.
Wow, Roux, ale dałaś czadu z tym referatem:P Ale to fakt, zgadzam się. Dziewczyna nie potrafi śpiewać. Hehe, ładnie to wszystko określiłaś:D Gdzieś na tym forum przeczytałam (całkiem niedawno), że "kolejna płyta Avril ma być bardziej dziewczęca niż Under My Skin", czy coś takiego. Matko Boska! A ta co, nie była "dziewczęca"?! Ciąge tylko o miłości!... Jak miałam gdzieś z 9-10 lat to słuchałam "Let Go" (często), ale na szczęście z tego dawno temu już wyrosłam. Choć "Let Go" wg mnie jest lepsze niż "Under My Skin" (i nawet nie jest takie złe:)), bo jest bardziej o czymś, a nie w kółko o tym samym. Aa, i słyszałam (czytałam; ale dawno temu) też, że "Under..." ma być bardziej rockowe, mocniejsze niż pierwsza płyta. Hehehe...
Mimo to, że Avril się tak zmieniła, (właściwie to była, dobre określenie, pozerką, ahh.. ten wykreowany wygląd..:| i teraz pokazuje "prawdziwe ja") to nadal lubię posłuchać jej piosenek (ale nie za często, oczywiście:)). Bo od około 2 lat gust mi się sprecyzował i zdecydowanie wolę coś mocniejszego i prawdziwego ROCKA:) Ale Avril też słucham, tyle, że podczas słuchania staram się nie myśleć o tych, hmm... dziwnie podobnych do siebie tekstachB-] Jej fanką nie jestem, żeby nie było!:) Kiedy tu gdzieś na forum przeczytałam, że Avril pije, pali, niebardzo chciało mi się w to wierzyć, że (no cóż) taka (wydawało się) fajna dziewczyna robi takie głupoty. Jednak rozejrzałam się trochę po necie i rzeczywiście znalazłam na to dowody;) Co rzecz jasna, nie przeszkadza mi w słuchaniu jej piosenek, przecież nie muszę na nią patrzeć:) No i z wyglądem się pomyliłam.. Napisałam rockowy? Czy jakoś tak (nie chce mi się sprawdzać).. Błąd! Miałam na myśli bardziej skejtowski:D To jest raczej odpowiednie słowo. I dalej podtrzymuję, że tamten image (wykreowany) był lepszy:) Jedna z zalet Avril, a zarazem wada, to to że śpiewa na koncertach na żywo - to jej się chwali, ale znów "śpiewa";) Nawet ją lubię - inaczej - nie mam do niej nic, co by ją w moich oczach przekreślało:)
P.S. Z GD Ci się coś pomyliło z farbą, bo u nich jest zielona. Ale to chyba z nerwów;):P
Pozdrawiam:)
Heheh dokładnie, zauwazyłam ten mój bład juz po wysłaniu ;) Oczywiście, u GD leje sie zielona farba, nie rózwowa ;D Tak więc sorry za ten błąd.
Napisałam co mi na sercu lezało ;)
Avril = Blog 27.
Hahaha śmiać mi sie chcę kiedy czytam, że Avril jest gwiazdą rocka, nową księżniczką punk'a. Poprostu nie moge, nie potrafie powiedziec co wtedy myśle. Jest największą pozerką jaką znam.
Tylko jedna rzecz dziwi mnie najbardziej i nie potrafie jej zrozumieć. Po jakiego grzyba ona udawała kogoś kim nie jest,a potem pokazała prawdziwe oblicze. To trzeba juz było się tego trzymać. Albo gadanie, że nigdy nie będzie kolejną Britney, boszeeeeee nie rozumiem.:/
Wogóle to czepiała sie Spears'owej, ale ona przynajmniej cały czas była gwiazdka popu i nie mówiła, że gra coś innego.
A propo tego co napisał mój poprzednik, covery, które śpiewa to kompletna pomyłka. Napisz cos sama konkretnegom, a nie:/
A co do dziewczynek, które słuchaja Avril i myślą, że są punk'ami to nie wypowiadam się, ale zaproponuje posłuchajacie np.: The Clash!!!!!!!
PS: Nie chciałam nikogo uraziź, ja poprostu stwierdziłam fakty.
zgadzam się z tym, że Avril Lavigne z pewnością nie reprezentuje PUNKROCKA. jej muzykę określiłbym mianem POP/ROCK. nie zgodzę się jednak z tym, że ona nie ma głosu. Śpiewa b. dobrze i jest jedną z lepszych wokalistek w swojej dziedzinie. A co do zmiany jej imidżu - moim zdaniem wyszła jej ona na dobre. Stała się prawdziwą kobietą i postanowiła to pokazać. Niewiem dlaczego uważacie, że upodabnia się do Britney Spears - przecież tamta gwiazdeczka reprezentuje CZYSTY POP, a jej imidż wciąż bardzo różni się od wizerunku Avril. Co do dziewczynek, którym wydaje się, że są 'punkówami', to mogę tylko powiedzieć, że zwyczajnie uległy tej narastającej modzie. Obawiam się jednej rzeczy - mianowicie, że niedługo zobaczę wymalowaną, wystylizowaną 10letnią osóbkę, która stała się ofiarą narastającego trendu na bycie niegrzeczną dziewczynką...
Chyba źle przeczytałeś te posty. Nikt nie mówi, że staje się nową Britney. Ogólnie to np. mi chodziło o to, że Avril czepiała się Britt o byle co. O jej muzyke, styl bycie i wogóle. No i co najważniejsze zastrzegała, że nigdy nie będzie sprzedawać ciała itp. bzdury. Ja nic nie mam do niej nowego image, tylko mam jedno małe zapytanie, po co wcześniej robiła się na typ "niegrzecznej dziewczynki"??? Mogła od początku być sobą, więc ogólnie to czepiam się o jej pozerkę!!!
A co do jej muzyki, to nic do niej nie mam, śpiewa nieźle (ale tylko swoje kawałki), o jedno tylko proszę, niech nikt mi nie mówi, że to wokalistka punk-rockowa!!!
a skąd wiesz, że dopiero teraz pokazała prawdziwą siebie? może zawsze była sobą, tylko najzwyczajniej dorosła? wszak rozpoczęła swą karierę będąc jeszcze nastolatką, a teraz ma już ponad 20 lat. moim zdaniem po prostu zmieniła imidż, co na tym etapie życia jest dość zrozumiałe :P
Gwiazdy rocka sie nie zmieniają. Skoro ona sie zmieniła, to nie jest zadną cholerną gwiazdą rocka, co najwyzej jednego przeboju (nawet Iwan ją przegania...) .
I własnie o to chodzi. Jest parę lat młodsza od Britnej (chyba...?) i normalnie sie w nią zamienia. Kiedy Avril miała tam nie wiem...17 lat to Britnej miala juz (może) 20 i tak to sie teraz róznowazy....Avril zaczyna ją rozumiec;) Niedługo gitary nie weźmie do rak, bo jej sie paznokcie polamia..o fuj....
Głos ma nie lepszy od Britnej. Lichy.
I tu nawet Britnej jest lepsza odniej - ona przynajmniej przynaje sie do tego ,ze jest głupia ;)
'Niewiem dlaczego uważacie, że upodabnia się do Britney Spears - przecież tamta gwiazdeczka reprezentuje CZYSTY POP, a jej imidż wciąż bardzo różni się od wizerunku Avril.' . Po cholere były te zapewnienia Avril ,ze ja sie nigdy nie zmienie, jestem inna od Btitnej itp? A teraz? Blond włosy , szpilki, sukieneczki z falbankami i piosenki wciaz o tym samym (chociaz to sie raczje nie zmieniło) . Rzeczywiście jej imidź wciaz bardzo rózni sie od Britnej ;) A co niby gra Avrilcia? CZYSTY POP! Ludzie, nie obrazajmy rocka! To ,ze w paru piosenkach pojawia sie gitara elektryczna nie oznacza ,ze Avril to juz Mick Jagger. W takm razie Kelly Clarkson to tez rock.
Zmieniła image, niech zmienia, nic mnie to nie obchodzi. Ja pisze tylko to co ona sama cały czas powtarzała, juz nie chce mi się dokładnie tego pisać, ogólnie mowiąć no: naśmiewając sie z image innych ludzi, powtarzanie, że NIGDY nie będzie inna, a co najbardziej mnie śmieszy to gadanie, że jest nowym Sidem Viciousem. A po co ona tak mówiła??? Niech tak jak gadała sprzedaje swoją muzyke, a nie image czy cos w tym stylu.
Niech robi co chce, ubiera sie nie ubiera. Mi tylko chodzi o to, że po co powtarzała tak wiele rzeczy, o których jak widać nie ma zielonego pojęcia.
Oczywiscie bez obrazt dla Ciebie skyloker16:) Pozdr=]
Ludzie! Nie mozna jej na kazdym kroky krytykowac, do cholery! Przeciez kazdy ma prawo wydoroslec. Avril była odważną nastolatką, a teraz jest dorosła. Chce poznać coś nowego, stać się damą. WYDOROŚLAŁA.
No i to jest człowiek żyjący ,żeby myśleć ,a nie krytykować :) moim zdaniem av teraz szukastylu ktory będzie odpowiadalł temu ,że jest dprosła. CZy tak trudno to zrozuieć do ciężkiej anielki ( zaraz zacznę klnąć :))
Nie no, jasne.
Po prostu dla mnie, spódniczki w czachy, układy taneczne nie są symbolami, oznakami, dorosłości. No i teksty "hej hej ty ty".
pozdrawiam
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
